Bilans kaloryczny- dyskusja

Witam,

Do napisania tego postu skłoniła mnie załączona do mojej paczki supli ( ) ulotka Olimpu, a na niej porada dr.Kaczki.

Powszechnie panuje opinia, że nie da się zrobić mięśnia, a jednocześnie spalić fat. Tak też uważa P.Kaczka. Nie jestem zawodowym kulturysta, biologiem czy kimkolwiek z działu żywienia człowieka... jednak nie jestem w stanie zgodzić się co do tej tezy w 100%.

Co Wy o tym sądzicie?

moje argumenty są takie:
-skoro liczy się jedynie bilans kcal, to czemu nie robi się mięśnia na samych chipsach i czekoladzie?
-dlaczego powszechnie przyjmuje się okres 'rozliczeniowy' jako dzień? czemu organizm miałby reagować na 500kcal nadwyżki w czasie każdego dnia tygodnia?
-czy zjedzenie raz w tygodniu większej ilości kcal, przy równoczesnym zachowaniu bilansu w innych dniach, nie miałoby przynosić skutków?
-jak wytłumaczycie badania naukowców, które, przykładowo, mówią nam o jednoczesnym wzroście masy mięśniowej i spadku fatu na diecie bogatej w chudy nabiał?

Mania bilansu kcal mnie też czasem dorywa. Sam się łapię na większym żarciu podczas robienia masy- nawet kiedy widzę efekty bez zwiększonej ilości kcal. Znam ludzi, którzy potrafią dobrze urosnąć nie zmieniając swoich nawyków żywieniowych, ba - nawet imprezując sporo.

Moja dyskusja tyczy się amatorów, nie wnikam w zawodowców, bo tam farmacja zmienia ludzi w inny gatunek

moje argumenty są takie:
-skoro liczy się jedynie bilans kcal, to czemu nie robi się mięśnia na samych chipsach i czekoladzie?
gdzie wyczytałes, ze liczy się tylko bilans? jakość kcal też jest b.istotna

-dlaczego powszechnie przyjmuje się okres 'rozliczeniowy' jako dzień? czemu organizm miałby reagować na 500kcal nadwyżki w czasie każdego dnia tygodnia?
w carb cycling (coraz popuparniejszym) za 'okres rozliczeniowy' przyjmuje się tydzien

-czy zjedzenie raz w tygodniu większej ilości kcal, przy równoczesnym zachowaniu bilansu w innych dniach, nie miałoby przynosić skutków?
taki szok dla organizmu efekt przyniesie, nawet pozytywny, ale niekoniecznie zwiekszy spalanie fatu przy jednoczesnym nabieraniu mięsa

-jak wytłumaczycie badania naukowców, które, przykładowo, mówią nam o jednoczesnym wzroście masy mięśniowej i spadku fatu na diecie bogatej w chudy nabiał?
większośc suplementów ma gwarantować przyrost masy przy jednoczesnym paleniu fatu, zycie pokazuje, ze niekoniecznie tak jest...

Jesli ktos pierwszy raz pojdzie na siłownie to mozna liczyc na poprawe proporcji/sylwetki, bo kazdy bodziec będzie mial pozytywny wpływ, ale jest to mozliwe jedynie na krotką mete

Jak jednego dnia nie zjem kolacji i ubędzie mi z tego powodu 700kcal, a drugiego zjem więcej i będę miał nadwyżkę 700kcal- wszystko będzie ok? Teoria kalorii jest dla mnie niedoskonała... Nie bierze pod uwagę katabolizmu, rodzaju spożywanych rzeczy... Przyswajalności białek, indeksu glik., itd, itd... Plus indywidualne czynniki.

Piotrek ma rację albo robisz masę albo redukcję na pewnym poziomie nie jest to mozliwe byc może jak zaczynasz się bawić cieżarami.

ale jakieś argumenty? Ogólnie odnoszę się do wyglądu zdrowego, fitness bardziej niżeli karczycha :)

argumenty takie, ze chcąc budować mięsnie potrzebna jest nadwyżka kcal, chcąc redukować - deficyt

oraz jakoś pożywienia jakie się spożywa

ale jakieś badania czy tak mówią schaby z siłki? :D

wspominałem o rodzaju węgli, indeksie glikemicznym, przyswajalności białek, porze posiłku- te rzeczy nie mają znaczenia? byle zdrowo i z nadwyżka kcal, tak? :)

to co mówią schaby z siłki dawno włożyłem między bajki. TRzeba byłoby zrobić bibliografie i napisać art na ten temat i jna pewno się znajdą. Jeśli masz jednak czas poszukaj publikacji które popierają Twoje rozumowanie. Pora posiłku ma mało do znaczeni chyba że mówimy o potreningowym przykład dieta IF indeks tez głowno przyswajalnośc? jeśli wybierasz zdrowe żarcie wybierasz nieprzetworzone wiec o czym mowa

Czytając ten temat wpadła mi pewna myśl.

Czytając ten temat wpadła mi pewna myśl. Co byłoby gdyby w 1 dzień robić trening/aeroby/diete na rzezbe, a w drugi na mase. lub przełożyć to na tygodnie. 1 tydz zezba, drugi - masa. jak na to zareagowałby organizm? Pytanie do dyskusji czysto teoretyczne. Prosze o odpowiedzi ludzi ktorzy wiedza cos na ten temat.