Karate,najlepsza destruktywna technika walki

wyjasnij mu najpierw boruta co to kobudo hihi
pozdrawiam matias

Boruta wątpie aby przeszkadzały one w Bjj ale jak uważasz inaczej to myśl sobie. Dla mnie są one dodatkową umiejętnością którą można czasem wykożystać na swoją kożyść i tyle

Jak Ci pomaga "zolwik" czy luki w technice to Twoja sprawa.

Paweł Ziółkowski

A tak w ogóle to o co chodzi ? Czytam i czytam i nie widzę po prostu.
Należy trenować sztuki walki, tak wg mnie. A czy są one skuteczniejsze od innych to już nawet szkoda gadać bo na tym Forum to było chyba setkę razy.
Acidkiller czy jak tam Tobie jest - trenuj karate, też tak robię i mam się nieźle. Oprócz jednak czystego stylu rozważ tzw. cross training a wówczas wiedza będzie bezdyskusyjnie większa i doświadczenie także.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

No to ja też dodam od siebie coś do tej dyskusji. Shotokan jako taki na pewno najlepszym systemem nie jest. Jak w zasadzie wszystkie starsze style posiada pewne niedociągnięcia w stosunku do nowoczesnych form. Ale... również przedstawiciele shotokan po odpowiednio długim treningu i zaangażowaniu w to, co robią bywają ( przynajmniej na ulicy ) skuteczni. Osobiście znam gościa, który na mojej parafii pokonał 3 uliczników ( nie najwyższej klasy, ale też nie totalnych leszczy- byli trochę obstukani ) którzy go napadli. Muszę obiektywnie przyznać, że-jak sam stwierdził-w pewnym momencie pomogła mu nieco znajomość judo... Moim zdaniem zawsze lepiej trenować shotokan niż nic. I przynajmniej ja osobiście nie zgadzam się z twierdzeniem, że shotokan można stawiać na równi z piłką nożną itd. Aczkolwiek wypowiedzi typu : "Karate,najlepsza destruktywna technika" czy "Śmierć po jednym ciosie" są dziecinne i świadczą o braku realizmu lub niewielkiej wiedzy. Acidkiller- jeżeli lubisz shotokan, to trenuj je dalej i bądź w tym dobry, ale z tym stylowym samozachwytem to nie przesadzaj...
Pozdrawiam

Pilka nozna uczy duzo lepszych kopniec, wiec moze faktycznie nie powinno stawiac sie jej na rowni z Schotokanem.

Paweł Ziółkowski

Nie bądź złośliwy. Shotokan jaki jest taki jest, ale na pewno lepiej trenować coś niż nic. A piłka nożna, jest dobra bo prócz umiejętności kopnięć uczy też biegania, które w wielu przypadkach może okazać się całkiem przydatne.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

Kickboxing nie polega na roz... przeciwnika, chyba ze ten drugi cwiczy np. kata to moze to tak wyglądać. A i co do pokonania wiekszego przeciwnika to rowniez w kyokushin sie to zdazalo.
Ludzie przywiazuja mala wage do parteru bo jest on malo widowiskowy i co za tym idzie popularny. Wiec jak ktos sie naoglada filmow z takim czy innym Van Damem to juz mysli ze to gosc nr 1 na swiecie. W sumie duzo osob zaczyna trenowac bo uslyszy np. o van damie czy bruce lee itp. Na filmie zadko pokaza walke w parterze. Na Vale Tudo widac jak wazny jest parter w realnej walce.
Co do kyokushin to chyba troche sie zmodernizowalo. Nie wiem czy wczesniej to bylo ale teraz jest garda bokserska i chwyty ju-jitsu.
A o Shotokanie to slyszalem tylko tyle ze kolega kiedys pojechal na zawody i przegral bo wywalil kolesiowi z lokcia i dostal jakies ujemne punkty czy cos takiego. Ogolnie byl wkurzony bo wiedzial ze by mu wpierdy spuscil.


Kask!

No, jeżeli przyjąć, że delikwent już leży, to faktycznie trening piłki nożnej będzie lepszy do "jedenastki" ;)
Pozdrawiam

Jak stoi tez.

Paweł Ziółkowski