UFC 140 - wyniki

Dla Puara http://ironforgesiron.com/jon-jones-vs-lyoto-machida/

Zmieniony przez - OBELX w dniu 2011-12-13 21:42:33

"Z drugiej mańki ciekaw jestem jak Jon by zareował na to zeby taki rashed odrazu po gongu ruszył jak sprinter po obalenie.. hmmm "a jakby taki "rashed" by się np."zesrał"jak pogromca Mariusza P.(w walce z Assuerio)może Jon by się umazał i uciekł też jestem ciekaw,skąd mozesz chłopie wiedzieć co by się stało,jedziesz najpierw ironocznie po zawodnikach że nikt z Jonym nie ma szans,i tu nagle się zastanawiasz,nie bierz tego do siebie,ale tak to wygląda

Rashad zbierze imo najgorsze wciery ze wszystkich przeciwników Jonesa kiedy w końcu dojdzie do tego spotkania I dobrze, bo to kawał pajaca, który usiłuje co prawda grać pod publiczkę, ale mu nie wychodzi.

Rashad jest szybki i dobry, ale niestety czyste warunki mu IMO rozyebią całkiem...

Jego nogi są chyba połowy długości tych Jonesowych.

Czemu niestety? Rashad jest odpowiedzialny za niejedne 3x5 min wycięte z życiorysu przez swoje l'n'p, które raczył uskuteczniać zanim mu przyszedł do głowy pomysł, że skoro ma xywe "sugar" to boksuje jak Sugar Ray Robinson, oraz później kiedy Machida wybił mu ten pomysł z głowy

A w walkach Jonesa jest non stop akszon. I do tego w bufonadzie nie dorasta Rashadowi do pięt.

Więc niech Rashad ginie


Zmieniony przez - lord raV w dniu 2011-12-14 02:44:42

Bene po mousasim owszem pojechalem ironicznie, bo kto przy zdrowych zmysłach by go wystawial teraz z błonsem? No bez jaj juz/ Tak samo king mo. Nie róbmy sobiw juz jaj, z reszta nie tylko jon(zeby nie bylo ze go jakos wywyższam) wiele osob z ufc by ich zlożyło, tylko slepy tego by nie dostrzegł, niczego nie ujmujac gerardowi bo to swietny zawodnik z fajnymi kombinacjami, ale nie pokonał by czołówki ufc :) (teorytycznie bo wiadomo to sport i kazdy w pewnym momencie moze wygrac)

@Strecho to twoje zdanie ok. ja to szanuję ale ja mam trochę inne,Gegard ma stójkę(uderzaną)IMO dużo lepszą od Lyoto i Shoguna(możecie się śmiać )razem wziętych(przy całej mojej do nich sympatii )w końcu to Holenderska szkoła,czytałem że ma równierz jakieś doświadczenie w boksie amatorskim,parter ma bardzo solidny,najsłabsze są u niego zapasy(ale to jest spokojnie do poprawienia),jest młody,ma mocną szczęke,i jest IMO bardzo utalentowany,Lyoto już pokazał że Jona na stojąco można naruszyć,więc nie wiem czemu Gegard nie miałby tego zrobić,a co do King Mo to naprawdę jest bardzo dobry zapasior i jeszcze co do stójki Machidy jest ona oczywiście bez dwóch zdań bardzo dobra,ale pozwolę sobie wkleić walkę Dragona z takim klasowym strikerem jak McDonald gdzie Lyoto nawet przez chwilę nie próbował walczyć na stojąco(wiem wiem Lyoto się od tamtej pory rozwinął ale jednak) a Gegard to moim zdaniem uderzacz poziomem zbliżony do McDonalda




Zmieniony przez - bane158 w dniu 2011-12-14 13:28:58

bane158

@Strecho to twoje zdanie ok. ja to szanuję ale ja mam trochę inne,Gegard ma stójkę(uderzaną)IMO dużo lepszą od Lyoto i Shoguna(możecie się śmiać )

Tak więc skoro sam się o to prosisz: HA-HA-Ha. Serio, dawno w tym dziale nie czytałem czegoś równie niedorzecznego! Holenderska szkoła "cepowania" a nie boksu. Owszem jest agresywny i szybki, ale wali cepy na oślep i to niby ma zatrzymać Jonesa? Kpisz?


Dla JJ walka z Gegardem Mousasim to byłby obecnie krok w tył. Pokonał najlepszych w swojej kategorii, ewentualnie Rashad i koniec.



Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2011-12-14 13:50:47

"Tak więc skoro sam się o to prosisz: HA-HA-Ha. Serio, dawno w tym dziale nie czytałem czegoś równie niedorzecznego" ok.masz prawo tak uwazać,ja myślę inaczej(chociaż oczywiście mogę się mylić ) , ale mam nadzieję ze Gegard niedługo trafi do UFC i będziemy mieli okazję się o tym przekonać " Holenderska szkoła "cepowania" a nie boksu." a Shogun to niby Cepów nie wali ,a jeszcze co do "cepów" to o ile w boksie się średnio sprawdzają to do MMA pasują całkiem nieźle,a i równierz dobrego strikera mogą na dupsko posadzić polecam np : Hoost vs Vovchanchyn(Igor posadził Ernesta,i to było K1,w MMA dokończył by dzieła na glebie)czy np. Botha vs Mighty Mo(równierz K1).Więc te "cepy" wcale takie złe tak do końca nie są IMO

Zdanie Paruwki może wynikać z tego, że Gayguard zawsze walczy jakby był zjarany. To jest generalnie dość specyficzny zawodnik. Btw. cepów jednak nie wali a już na pewno nie na oślep. btw2. walczy w sobotę