Jones vs Machida na UFC 140 w grudniu!

Co do Pana, który pokazuje mi tu drzwi: Mój drogi, to, że ktoś ma czarny pas w BJJ i trenuje z Minotaurem nie czyni z niego automatycznie świetnego specjalisty tego stylu.

w ogóle

Zanim nazwiesz kogoś dzieckiem zerknij ile walk Machida skończył przez poddanie korzystając z technik tego stylu. Podpowiem Ci, na 19 walk dwie

To, ze nie konczył walk przez poddanie, nie znaczy ze ma słaby parter Po Prostu Machida preferuje prowadzić walkę w stójce.


Bez urazy dla fanów połączenia świetnego karate ze średnim BJJ

A o tym, że Machida ma jeden z najlepszych TDD to juz zapomniałeś ? Jones go ni chvja nie obali, za to Machida go owszem może dać radę


Kingo Mo przyjechał do Machidy, żeby pomóc mu w przygotowaniach! Ponadto zaprosili tam trenera od boksu Juniora Dos Santosa.


Kvrwa widzę że Dragon przygotowuje się jak chyba jeszcze nikt nigdy Widać mocno zdeterminowany żeby odzyskać pasek heh na początku byłem za Jonesem bo to jeden z moich ulubionych, ale im bliżej walki tym bardziej zaczynam kibicowac Machidzie

Potrafię jednak spojrzeć z dystansu na walkę i śmieszą mnie takie typowania jak Machida KO NIby jak?

Moim zdaniem jest to możliwe (KO) co innego gdyby ktoś napisał Machida By Desyżyn 50-45 50-45 itd.

Czemu tak sądzę??
1.Bo nie jestem w stanie powiedzieć wiele o szczęce Jonsa
2.KO to moment chwila nieuwagi

Mam podawać przykłady takich ,,szczęśliwych KO" ?

Jest Ich wiele.

Najman wie lepiej.

czas na countdown

Jones oczywiście musiał sie nową furą polansować.

Niech Machida wypija dużo moczu kazdego dnia a da radę. Niech mocz będzie z Tobą!

Jones oczywiście musiał sie nową furą polansować

jak to czarni
machida pokazuje zaj**iste metody treningowe, jak zap*****la z najlepszymi specjalistami, a bones jeździ sobie po okolicy bentleyem i zachwyca się swoimi umiejetnosciami
kibicuje bardzo lyoto, ale po tym countdown mam jakies zle przeczucia...znowu :/

Jones przed walką na bank capnie jakiegoś złodzieja znowu

Mam wrażenie, że różnie pojmujemy "specjalistę" BJJ. Dragon ma co prawda czarny pas, z pewnością na treningach wyczynia cuda ze sparingpartnerami, w walce jednak rzadko korzysta z powodzeniem z tych technik. Znacznie pewniej (i nic dziwnego) czuje się w stójce wykorzystując perfekcyjnie wachlarz możliwości jakie stwarza karate shotokan.

ZEstawcie Demiana Maie (3 dan), Werduma (2 dan) i Machidę i porównajcie ile ze swoich walka zakończyli oni przez poddanie przeciwnika a od razu zorientujecie się kto jest specjalistą od BJJ.

Scenariusze na walkę Dragona (któremu kibicuję) z Jonesem są trzy:

1. Jones podczas jednego z ataków wchodzi w dźwignię i Machida go błyskawicznie poddaje ( dla mnie szansa na to 15%)

2. Lucky shot Machidy (szansa 5 % wg mnie)

3. 80% daję na to, że walka będzie wyglądał w sposób następujący:

Machida nie będzie atakował tylko kontrował. PO krótkiej wymianie w stójce Jones trafi Machide (kolano lub high kick), obali go bez problemu, ale na dosiad nie ma opcji (Dragon jest za dobry technicznie). Mimo tego w ruch pójdą łokcie i Machida na pierwszą przerwę będzie schodził poobijany jak Shogun. Od drugiej rundy będzie to już tylko formalność.

Chciałbym żeby wygrał Lyoto, może to zmobilizowałoby chudzielca do jakiegoś wysiłku treningowego przed następnymi walkami, ale jak mówię, jestem realistą

Ja kibicuję Dragonowi z prostego powodu. Po prostu ktoś musi pokazać, że Jon nie jest jeszcze taki wspaniały i jeszcze wiele musi się nauczyć. Lyoto może być tym kimś.

Zmieniony przez - Rabittt w dniu 2011-12-06 00:30:23