kotszop/ więcej mięśni, mniej tłuszczyku,)

Idź z tymi łokciami do lekarza. Ze stawami nie ma żartów. Robiąc nieodpowiednie ćwiczenia możesz pogłębić wadę.

Na pewno powinnaś uważać i bardzo kontrolować ruch podczas treningów.

Zdjęcie Twojego łokcia w takim ujęciu poproszę:




Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-11-26 12:07:10

A ja czasem nie pytałam, czy dolega Ci coś poza strzykaniem w stawach?
Przyczyną przeprostu może być faktycznie dysproporcja w sile mięśni prostujących i zginających ramię. I teraz pytanie, ile stopni ma ten przeprost. Jeśli więcej niż 10 stopni, zapyerdala się z tym do ortopedy. Jeśli sprawa jest poważna, konieczne może być noszenie specjalnego aparatu lub nawet zagipsowanie ręki/rąk na 2-3 tygodnie, bo unieruchomienie spowoduje przykurcz zginaczy i złagodzi przeprost (choć wcale nie musi). W rehabilitacji stawia się na wzmacnianie zginaczy, zwłaszcza ćwiczeniami izometrycznymi. Przyczyną może być też chroniczne reumatoidalne zapalenie stawów (w tym młodzieńcze), wtedy konieczne jest leczenie farmakologiczne. Są też inne przyczyny tego "defektu"
W obecnym przypadku uważam, że my powinnyśmy umyć ręce od doradzania w sprawie treningu, bo w myśl naszej deklaracji nie podejmujemy się odpowiedzialności za treningi osób wymagających konsultacji lekarza specjalisty/fizjoterapeuty

Możesz zadać pytanie w dziale zdrowie, Kradam udzieli Ci wyczerpującej odpowiedzi

Ale jaja, a ja się cieszyłam, że mam nadprzyrodzone zdolności wyginania rąk w drugą stroną Ogólnie w tym dzienniku na moje oko brakuje dyscypliny. Ja się zamartwiam jednorazowym spiciem, rzucam mleko i twarogi, cukier... A koleżanka pączki, knoppersy, drinki I szefowe dalej czuwają

A teraz serio: zaskakująco dużo się dowiedziałam studiując lekturę kotszopową. O włosach, o łokciach... No, no... Warto czytać :)

No i kotszopie częściej wchodź na SFD ! Ludzi uzależnia Facebook i GG, jeśli dasz się uzależnić SFD, będzie dużo dużo łatwiej. Poczujesz się zobowiązana osiągnąć cel, bo masz w nas kibiców!

Majli te knopersy to była straszna wpadka, brak siły psychicznej, przez bardzo długi okres miałam problemy z zaburzeniami jedzenia, kompulsywnym jedzeniem, a dzięki sfd udało mi się z tym walczyć, ale niestety jakiś czas temu miałam powrót tego cholerstwa, nie chcę się jakoś tłumaczyć ale to był naprawdę ciężki okres, na szczęście udało mi się ogarnąć i mam nadzieję, że już to się nie powtórzy

na sfd bardzo bym chciała częściej wchodzić, ale niestety ostatnio zaczęłam pracę na 3/4 etatu a dodego studiuję dziennie więć staram się w wolnej chwili wchodzić do tego ciężko jest mi ogarniać miskę jak jestem cały dzień poza domem, ale w związku z tym, że mi trochę pocisnęłaś, wjechałaś na ambije więć postaram się bardziej

bardzo często czytam Twój dziennik i podziwiam za zapał, masz bardzo przejrzyste wpisy też muszę nad tym popracować

*************************************
zdj łokci dziś wstawię, trochę mnie przestraszyłaś Martucca, nie wiedziałam ze to może byc tak poważne, oczywiście wybiore się do specjalisty, kiedys lekarza rodzinnego pytalam ale chyba nie orientował się co z tym zrobić







Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 15:03:41

Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 15:05:02

Ja sama dopiero od 3 tygodni (nie licząc zalania tydzień temu ;/) sumiennie czyszczę miskę. Wcześniej mimo np. czystego tygodnia zdarzało mi się nawpychać słodyczy. I nie kończyło się na pączku i knoppersie :) To co mnie motywuje to widoczne efekty i skuteczność moich działań. Zaczęły mi powolutku spadać obwody, więc wiem, że postępuję dobrze.

Dużo tu było mowy o serze. Ja wychodzę z założenia, że jedząc tłusty prawdziwy ser mogę mieć czyste sumienie, bo jem też orzechy, masło i łososia... A te serki wiejskie, twarożki, mleka i jogurty bez większego płaczu poszły w odstawkę.

Jeśli pracujesz dużo to polecam Ci nosić jedzonko ze sobą :D W dziale Lady w kuchni wrzuciłam przepisy na naleśniki, kebaby itp. Aktualnie zajadam się OWIESBURGERAMI. Piekę półbułki (z mojego przepisu na bułkę do Subway'a) w sensie, że 4 G R U B E placki, z których każda para tworzy "przekrojoną" bułkę :) W sam raz na wydział, albo sałatka z makaronem pełnoziarnistym :)

Olej serki-srerki :)
I pamiętaj, że nigdy nie jest na tyle dobrze, by nie mogło być lepiej

naleśniki z owsianki właśnie robię jeszcze dziś pokombinuje co można brać do pracy/na uczelnie dzięki za motywację)

oto moje przeprosty, do lekarza się wybiorę a póki co czekam na Waszą ocenę czy jest bardzo żle







Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 16:07:29

moze jescze powinnam dodać że moja mama też ma przeprost ale słabszy od mojego

Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 16:24:18

Duży ten przeprost Pewnie nie jest to wina dysproporcji w sile mięśni, ale Twój "urok", tzn. uwarunkowane genetycznie Niemniej, powinien to zobaczyć ortopeda/fizjoterapeuta.
Z jakiego miasta jesteś?

z Trójmiasta
a jeśli faktycznie to jest genetycznie to nie da się wtedy nic z tym zrobić?

bo najgorsze jest że właśnie po wysiłku mnie bolą łokcie, ale najbardziej chyba np po grze w siatke, po siłowym nie jest jeszcze tak źle, choć czasem troche boli

Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 16:36:35

Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-26 16:38:44