ser żółty?

Nieraz tutaj napotykam na stwierdzenie, że lepiej nie jeść żółtego sera w czasie odchudzania - dlaczego właściwie? (skoro np. taki ser to b.dobre źródło wapnia, w przeciwieństwie do np. białego twarogu)

jeżeli jest to dobry ser nie jakaś seropodobna podróba za 15zł to śmiało możesz dorzucić.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2011-11-26 14:29:57

A jakiś konkretny masz na myśli? U mnie w lodówce zawsze pełno różnego sera żółtego. Od zwykłego do tostów, po jakieś tam Szwajcary, ale co patrzę na etykietę, to ... E ileś tam razy 5, jakieś kwasy itp.

Trzeba wybierać sery te droższe to są na prawdę godne polecenia i maja wapn, bialko i jest git z tym ze te tanie to wiecej tluszczu maja niz jakich kolwiek skladnikow odzywczych... ja osobiscie jem tai ser jaki mam w lodowce i nie zrezygnuje z sera zoltego bo go uwielbiam

Sery żółte w marketach te tańsze składają się głównie z utwardzonych tłuszczy roślinnych i nie są to tzw sery dojrzewające, było w którymś odcinku "wiesz co jesz" poszukaj w sieci, normalnie idą na taśmie, z jednej strony taka glutowata masa, a z drugiej wyskakuje niby "ser żółty". Na tej samej zasadzie kupujesz parówki cielęce, a tam nie dość że nie ma cielęciny to mięsa w ogóle 20 czy 30%, a reszta jakiś wypełniacz. Na serach to najlepiej jeśli jest etykieta i trzeba uważnie czytać, ale to przy serach na wagę praktycznie małe szanse...

Zmieniony przez - 2fat4u w dniu 2011-11-26 16:31:23