Drygi16 - dzięki,
odpowiadam:
1 - Interesuję się dietetyką, więc mogę ją polecić tym osobą które przejawiają podobne zainteresowania. A czy na takiej czy innej uczelni - to już wypowiadać się nie będę. Sam studiuję w prywatnej szkole, mam za sobą już przygodę na uczelni państwowej (zupełnie inny kierunek), wydawało mi się, że uczelnia prywatna jest opcją bardziej przyjazną dla studenta. W praktyce jednak znaczną część wiedzy którą udało mi się zdobyć - zawdzięczam poszukiwaniom na własną rękę.
2 - To zależy do jakich posiłków. Do sałatek warzywnych polecam sosy na bazie oliwy, czy oliwy i octu jak choćby sos winegret. Do dań pieczonych - marynaty, do dań na słodko sosy na bazie zmiksowanych owoców z
odżywką białkową. Przepisów nie będę podawać na dania, bo to nie jest odpowiedni temat.
3 - nie wiem co miałem wtedy na myśli (nie przytoczyłeś wątku), ale w diecie znaleźć się moze miejsce na wszelkie odmiany ryżu. Ja preferuję basmati.
4 - zależy jakich warzyw i w jakich ilościach. Np ziemniaki, czy bataty w posiłku potreningowym - to opcja wręcz wymarzona, fasola - już mniej.
5 - nie czytałem w/w ksiązki, jednak stwierdzenie, że owoce zakwaszają jest w świetle dostępnych badań naukowych raczej mocno konkrtowersyjne. Sa metody takie jak PRAL, czy bilans milirównoważników, na podstawie których można oszacować wpływ danego pokarmu na równowagę kwasowo-zasadową. Są co prawda składniki pokarmowe, które "wymykają" się w/w wskaźnikom (jak choćby kwas benzoesowy), ale jeśli chodzi o o efekt końcowy (biorąc pod uwagę zawartość w żywności), można ich wpływ uznać za marginalny.
PS -