Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
33
Napisanych postów
4001
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
46802
Sprawa dość złożona i w zasadzie kompletnie indywidualna. Rada? Traktuj siłownię rekreacyjnie, złap zajawkę na inny sport. W tenisie np. szerokie plecy i duże łapy raczej przeszkadzają. Albo w ogóle jakieś inne zajęcie. To Ci cały czas wraca, bo cały czas myślisz jak fajnie było na sterydach a jak słabo jest bez nich, więc przestań to rozkminiać i ciesz się tym co masz. Chyba, że wcale nie chcesz z tego zrezygnować. Musisz zrobić rachunek sumienia, może radą był by tu po prostu umiar. Każdy jest inny, każdy inaczej do tego podchodzi, każdy ma inne cele czy marzenia, zatem – każdemu według potrzeb.
Poz
Szacuny
1102
Napisanych postów
10679
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
58732
dukeluke powiem ci tak mie sie teraz cora urodzila a koxuje od 10 lat i nigdy nie czulem sie uzalezniony od turbiny czlowiek jest uzalezniony od cwiczenia a kox to tak jak z suplami ,gorzej z dieta jak ktos latami jechal to trudno zaczac jesc smieci bo beret sobie ryje czlowiek a saa to nie taki straszny nalug raczej recepta na z tuningowane zycie ale co tu sie dziwic jak w tym swiecie juz nic nie da sie kupic zdrowego i mysle ze to wiekszy powod do zmartwien ,teraz jak jestem po 30 to chyba juz do konca jechal :)
Szacuny
23
Napisanych postów
3110
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
26608
snara to ja chyba z dieta mam zupelnie odwrotnie. jakbym dzis rzucil ten sport i w dupie mial jak bede wygladal to bym nie mogl sie oderwac od smieciowego jedzenia. co wieczór chipsy, rano kebab, na obiad burger king. ale fakt ze zoładek by tego nie mogl tolerowac, ale psychicznie to bym byl w siódmym niebie.
Szacuny
30
Napisanych postów
2320
Wiek
40 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
65191
Musisz zaakceptować swój wygląd bez saa i tyle bez tego nie przestaniesz brać sterydów. Ja dwa razy trafiłem do szpitala przez saa, pierwszy raz na 14 dni, 5 tyg przed zawodami dupa cieta pól litra ropy w posladku, dreny i inne takie pierdoły itd., jak się wykurowałem odrazu bomba i w nastpnym roku już wystartowałem ale po zawodach do szpitala z powodu cięzkiego zapalenia nerki połączonego z lekką niewydolnością koło 15 kg napuchłem. I co nic mnie to nie nauczyło na wrzucie bede do końca świata i jeden dzień dłużej. A najciekawsze jest to że jak mi wtedy robili badania to serducho i układ krwionośny mam wyniki idealne.
Szacuny
16
Napisanych postów
3727
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
70059
Jak sa problemy z ukl krwionosnym, jak w moim przypadku dopiero wtedy zaczyna sie myslec glowa. Jednak to nie tak odrazu, rok temu zapalenie zył( róza) 3g antybiotyku, po 4mcach operacja. Tydzien temu strzelila mi zyla w nodze siedzac zwyczajnie przed kompem, tak tryskalo ze myslalem ze sie wykrwawie...poki dojechala karetka stamowalem. Teraz trzeba poprostu patrzec , ktore saa szkodza jak najmniej ukladowi. U mnie problem taki ze mam dziedziczne zylaki i juz 3 operacje za soba, poza tym sporo krwi, ktora kiedys uchodzila nosem. Zachcialo mi sie bolda i trenu... to poszlo dolem.
Szacuny
464
Napisanych postów
9051
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
91262
Ja myślę, że mimo powszechnej opinii że jak raz spróbujesz to już będziesz koksić, tak nie jest. To bardzo subiektywna sprawa. Są tacy co zrobią 2-3 cykle i wystarczy im, a są tacy którym zawsze mało.
Szacuny
11
Napisanych postów
673
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
7272
po 2 - 3 cyklach to mozna odstawic ale jak koksisz 10 lat to pozniej juz bez tego zycie sie smutne wydaje. Dalej koksic i tylko po to by normalnie funcjonowac psychicznie. Takie bledne kolo lekko. Dlatego sie wlasnie zastanawiam jak sobie byli zawodowcy z tym radza.
Remember to keep yourself alive, there is nothing more important than that