Tłuszcz

Witajcie
Mówi się że jak ktoś ma bardzo dużo sadła to łatwo go pokonać -nawet na ulicy .Mam w związku z tym pytanie jak to jest z tym sadłem ,bo jeżeli będziemy walczyli z kolesiem który ma dużo sadła a jak wiadomo to, jeżeli taki koleś uderzy całą masą to może być źle .U mnie w klubie jest taki koleś ale w walce sportowej zawsze go otłukuje no bo wiadomo kondycja i takie tam .Ale się zawsze zastanawiam jak by to było na ulicy
Ps. Pytam się z kontekstu sportowego

Zmieniony przez - xxxxxx6 w dniu 2011-10-22 14:58:17

Czyli wychodzi na to że lepiej jest być zalanym tłuszczem grubasem ?

"zastanawiam jak by to było na ulicy
Ps. Pytam się z kontekstu sportowego"

No to chodzi Ci w końcu o sport czy ulicę ? Najlepiej mieć warunki fizyczne ala Kliczki, szybkość Tysona, spryt Genkiego Sudo:





a na ulicy i tak może Cię zdjąć koleś z bardzo skutecznym gazem :P

Rzeczywiście nie wyraziłem się dobrze .Chodziło mi o aspekt fizyczny na ulicy

Tu masz odpowiedź: gruby vs chudy

Kibicowalem grubemu :P:D.

"jak by to było na ulicy
Ps. Pytam się z kontekstu sportowego" XDD no xD

Co do tematu to wydaje mi sie ze to zalezy od osoby, Pudzian - koks bez tluszczu a kondycja slaba, Fedor - nie do konca 0 tluszczu a kondycyjnie ok :). Tak jak kolega wyzej pisal gdybym mogl wybrac to wolalbym jednak warunki fizyczne jak Klitschko :)

Wszystko to kwestia wytrenowania. Większa masa ogólnie jest cięższa do utlenienia, ale łatwiej dotlenić tłuszcz niż mięśnie. Tyle dodatkowa masa pomaga, że p******nięcie lepsze i jest się cięższym przeciwnikiem, gdy dochodzi do klinczu i innego dotykania.

Jak by nie było, lepiej mieć mniej sadła, niż więcej. Waga poza tym powinna być naturalna. Dobrym przykładem jest Chudzian, który mając 180cm, czyli warunki na wagę średnią, próbuje udawać ciężkiego, 120kg zawodnika, zajeżdżając swoje malutkie jak niemowlacze piąstki serduszko...
Fedor to co innego. Jego łapa, gdy wyprowadza cepa, wykorzystuje dodatkowy ciężar brzucha i KO zapewnione.

To tłuszcz można dotlenić?

Cały problem polega właśnie na tym że mięcho potrzebuje tlenu, a sadło nie. Mięcho dobra rzecz, ale niestety wymaga skupienia się mocniej na kondycji, w przeciwnym razie staje się tylko balastem po 2 minutach.

Tłuscz vs mięśnie w sumo;)

No a jak to jest z tym tłuszczem w obronie na ulicy ?