O 17:00 wziąłem porcję WF. Przed spożyciem miałem 138/86. Po kilkunastu minutach czułem się jakbym miał eksplodować! Lekko drgały mi ręce i nie mogłem wysiedzieć. WF zaczął się wkręcać. Jeśli chodzi o motywację do treningu to myślałem, że na siłce gryfy połamię. :) Po około 25 minutach zaczęła mnie boleć głowa, zaczęło mi się robić gorąco i raziło mnie światło... Zmierzyłem ciśnienie! 167/108. To jakaś masakra jest! Trening zrobiłem znów do połowy, chodź miałem takiego powera, że to szok. Coraz mocniej bolała mnie głowa i bałem się tego ciśnienia.
Jutro idę do lekarza.
Teraz się bardzo dziwnie czuję, taki otumaniony.
Jednak jestem zmuszony sprzedać WF'a - mi nie sprzyja. Spełnia swoje zadanie w 100%, ale jednak mam poważne problemy z ciśnieniem.
Łącznie poszło 5 porcji. Puszka jest otwarta od 26 września więc nic nie zwietrzało. Zakupiełem ją w sklepie SDF - źródło w 100% pewne. Jest ktoś zainteresowany? Cena - dogadamy się. Mogę zrobić zdjęcia puszki na wadze jak ktoś chce...