Szacuny
0
Napisanych postów
66
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
537
Witam. Mam pytanie czy odbywają się jakieś zawody,turnieje kontaktowe w kasku z kratą?? Czy tylko w otwartych kaskach??? Pytam w imieniu kumpla który miał już złamany nos i ma problem z przegrodą i nie chce go znów uszkodzić na zawodach.
Wiem że w karate takie kaski występują ale to raczej odpada bo wymagane są jakieś stopnie. Przydało by się jakieś zawody bokserskie, kickboxingowe, k1, mt lub mma. Słyszeliście gdzieś o tym???
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
Niech idzie na bjj, zapasy czy judo. Wtedy to g**** nie będzie mu potrzebne.
Ewentualnie na karate, tam się nie atakuje twarzy pięściami. Jedynie może zaliczyć w głowę z nogi jak się zagapi.
Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2011-10-04 22:40:32
Szacuny
6
Napisanych postów
408
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3595
Niestety to jest hardcor nastawiony głownie na boks plus właśnie ewentualnie nogi. Ale wiadomo że pracować trzeba a jak się rozchoruje przez zawody(z których nic nie ma poza satysfakcją i spełnieniem) i pechowy nos to nici z życia.
Zmieniony przez - Gladiator4 w dniu 2011-10-05 15:11:04
Szacuny
6
Napisanych postów
408
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3595
Polipy i te sprawy... Ciągłe operacje... To nie strach przed walką lecz przed poważną utratą zdrowia... Chodzi też o zawody a nie o samo ćwiczenie. O sprawdzenie się o walkę z kimś, konkurowanie, i być może jakieś sukcesy... A jak kolega wyżej wypisał takie uczestniczenie w zawodach jak judo, bjj, zapasy a on nigdy tego nie ćwiczył to wiecie że takie zawody nie wchodzą w grę( ile dajecie zawodnikowi z boksu- z predyspozycjami do boksu w np. judo z przeciwnikiem ćwiczącym judo 5sek?? No wiadomo jak to może się skończyć...
Szacuny
0
Napisanych postów
145
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
8337
Osobiście na boksie widziałem tylko raz kask z kratką , koleś przyniósł na trening bo miały być sparingi.
Niestety [ dla tego typa ] trener go wyśmiał i dał mu odkryty kask, tak więc na zawodach chyba też z tego nie korzystają.
Szacuny
5
Napisanych postów
53
Wiek
51 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
665
dla chcącego nic trudnego - miałem kolegę trenującego karate + coś tam jeszcze uderzanego. Na studiach trafiły mu się fakultatywne zajęcia z judo, poćwiczył ze 3 miesiące i wziął sobie tak dla zabawy i sprawdzenia się udział w zawodach gdzie wygrał 2 walki z brązowymi pasami, przegrał dopiero 3-cią walkę. Więc jak ten Twój znajomek jest hardcor to na luzie powinno mu wychodzić we wszystkim :)
Szacuny
0
Napisanych postów
47
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
269
heheh takie uroki sportu ja mialem kilka razy zlamany w tym 4 razy zabiegoowo robiony.
Wystarczy 7-8 miesiecy aby kosci sie dobrze zrosly.
Skoro kolega mysli o kaskach na twarz to niech nie uczestniczy w sparingach i robi tylko dla siebie nie mowiac o walkach.
w tych kaskach nic nie widac ;) wiec totalny bezsens