STANAZOL -RWR

a nie dlugo bedzie pazdziernik 2011

ja tylko tyle wiem ze tam gdzie byl org to go nie ma. a zza granica nie jeden fake kupil.

trzeba sie wczasowiczow karjow egzotycznych pytac.

ludzie jak to jest?mam weterynarza ktory moze mi zalatwic zza granicy znaczy koniowi winstrol np tylko marudzi ze musi miec faktycznie do tego konia..Po kija mu?takie rzeczy sie imiennie na konia wypisuje? potrzebuje jakies dane?

ja nie wiem ale mialem kiedys dupe co miala konie i mi powiedziala ze mi ich imion nie uzyczy

ale z tego co pamietam te od koni to zazwyczaj takie bardziej rozrywkowe dziewuchy

idz do stajni pogadaj co tam jak tam ze kochasz konie wiesz ocb

a jak masz juz dziewczyne to w razie dramatu wytlumaczysz jej ze tu o konia nie o inna chodzi


ew zainwestoj w konia i to bedzie znajac zycie najbardziej chory kon w polsce

Zmieniony przez - MICOOOLAI w dniu 2011-09-17 17:42:39

weterynarz tak samo potrzebuje miec na kogo wypisac lek tak samo jak lekarz na pacjenta nie widze w tym nic dziwnego/smiesznego.

dla mnie to jest dziwne bo nigdy sie z taka sytuacja nie spotkalem.Ale skoro tak mowisz to pewnie potrzebuje jakies numery identyfikacyjne,jaki kon skad co mu dolega i takie tam

myslalem poprostu ze wypisze jakie zwierze,co potrzeba i styka

rok temu zachorowal mi pies i to ostro. weterynarz zbadal i mowi ze musi wypisac/zamowic jakis antybiotyk. zapytal o ksiazeczke. ja mowie ze raczej nie posiadam a ten ze musimy zalozyc bo inaczej nic z zamowienia leku. kto jest wlascicielem, jaka rasa, choroba itp. itd. czyli ze zwierzetami jak z ludzmi w szpitalu.

wiem mialem dobermana tez mial ksiazeczke

moj piesio. to tak poza tematem

hahahahahahahahahahahahahaahahahah roz***ałeś mój system

Zmieniony przez - Bemo26 w dniu 2011-09-17 21:31:23

chlop w rozowym...mhm