I oni na tym cohones chvjones mówią na sfd "pseudo znawcy". Żal mi ich. To tyle koniec OT
...
Napisał(a)
No i taka dyskusja i wymiana zdań mi się podoba. Każdy ma swoje racje i się rozpisuje co do nich i podaje konkretne argumenty, a nie coś typu - "Ali/Brock jest lepszy bo tak i spadaj!".
I oni na tym cohones chvjones mówią na sfd "pseudo znawcy". Żal mi ich. To tyle koniec OT
I oni na tym cohones chvjones mówią na sfd "pseudo znawcy". Żal mi ich. To tyle koniec OT
...
Napisał(a)
7 lepszych zawodników od Aliego na ten moment?
Proszę bardzo, nie będzie to ocena umiejętności ale tego kto z kim walczył i wygrywał, a kogo w MMA obijał Ali.
Cain Velasquez, JDS, Shane Carwin, Brock Lesnar, Josh Barnett, Kharitonov, Frank Mir
i co nie da się wymienić..?
Kto z kim walczył i wygrywał żeby ocenić aktualną formę weźmy ostatnie 3 lata: Biorę pod uwagę Barnetta , Karitonova ,Lesnara , Mira i Carwina:
Barnett:
Brett Rogers W
Geronimo dos Santos W
Mighty Mo W
Gilbert Yvel W
Same wygrane przeciwnicy nie rzucają może na kolana ale można ich solidnymi nazwać.Wszystkie wygrał przed czasem sub i jedna tko ostatnio w bardzo dobrym stylu.
Karitonov:
Andrei Arlovski W
Tatsuya Mizuno W
Jeff Monson L
Ciężki nokału na Pittbullu i porażka z Monsonem. Tyle można powiedzieć o nim 3 walki trochę mało mimo wszystko.
Brock
Cain Velasquez L
Shane Carwin W
Frank Mir W
Też nie walczył za wiele ale ma na rozkładzie dobre firmy.Cain go zjadł , Carwin był bliski a Mir cóż
Carwin
Junior dos Santos L
Brock Lesnar L
Frank Mir W
Gabriel Gonzaga W
Zdecydowanie bije się z czołowymi lub mocnymi rywalami , z tymi pierwszymi niestety wyłapuje ale szacunek za walke z JDS i to że przetrwał.
Mir
Brock Lesnar L
Cheick Kongo W
Shane Carwin L
Mirko Filipović W
Roy Nelson W
Walczy sporo i walczy z dobrymi graczami 3 na 5 całkiem dobry wynik.
Reem
Fabricio Werdum W
Todd Duffee W
Brett Rogers W
Kazuyuki Fujita W
James Thompson W
Tony Sylvester W
6/6 .Trzej pierwsi przeciwnicy może nie zachwycają ale Werdum,Rogers i Duffee to nie kelnerzy, walczy najczęściej z omówionych fighterów ( 2 razy tyle co Brock i Karitonov).
Podsumowując stoczył ( w okresie 2009-2011) najwięcej walk wszystkie wygrał ( Jak Barnett) pokonał jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego chwytacza w MMA.
Nie jestem jego wyznawcą ani ogromnym fanem lubię go i staram się bronić swojego zdania.Jak już mówiłem bez bezpośredniego pojedynku zawsze można gdybać. To kto kogo pokonał nie jest miarodajne bo ile było przykładów ten pokonał tego a przegrał z tym itd.
Z Cain Velasquez, JDS, Shane Carwin, Brock Lesnar, Josh Barnett, Kharitonov, Frank Mir ,
Brock , Karitonov wypadają słabiej nawet pod względem walk i tego jak się prezentowali , Mir Solidni przeciwnicy różnie z wynikami , Josh ładnie . JDS i Cain to inna bajka.
trochę to chaotycznie wygląda ale tak wyszło. Każdy pewnie zna wyniki ostatnich walk i przeciwników ale dałem je dla lepszego spojrzenia na sprawę.
Zmieniony przez - Agresst w dniu 2011-08-26 20:24:10
Proszę bardzo, nie będzie to ocena umiejętności ale tego kto z kim walczył i wygrywał, a kogo w MMA obijał Ali.
Cain Velasquez, JDS, Shane Carwin, Brock Lesnar, Josh Barnett, Kharitonov, Frank Mir
i co nie da się wymienić..?
Kto z kim walczył i wygrywał żeby ocenić aktualną formę weźmy ostatnie 3 lata: Biorę pod uwagę Barnetta , Karitonova ,Lesnara , Mira i Carwina:
Barnett:
Brett Rogers W
Geronimo dos Santos W
Mighty Mo W
Gilbert Yvel W
Same wygrane przeciwnicy nie rzucają może na kolana ale można ich solidnymi nazwać.Wszystkie wygrał przed czasem sub i jedna tko ostatnio w bardzo dobrym stylu.
Karitonov:
Andrei Arlovski W
Tatsuya Mizuno W
Jeff Monson L
Ciężki nokału na Pittbullu i porażka z Monsonem. Tyle można powiedzieć o nim 3 walki trochę mało mimo wszystko.
Brock
Cain Velasquez L
Shane Carwin W
Frank Mir W
Też nie walczył za wiele ale ma na rozkładzie dobre firmy.Cain go zjadł , Carwin był bliski a Mir cóż
Carwin
Junior dos Santos L
Brock Lesnar L
Frank Mir W
Gabriel Gonzaga W
Zdecydowanie bije się z czołowymi lub mocnymi rywalami , z tymi pierwszymi niestety wyłapuje ale szacunek za walke z JDS i to że przetrwał.
Mir
Brock Lesnar L
Cheick Kongo W
Shane Carwin L
Mirko Filipović W
Roy Nelson W
Walczy sporo i walczy z dobrymi graczami 3 na 5 całkiem dobry wynik.
Reem
Fabricio Werdum W
Todd Duffee W
Brett Rogers W
Kazuyuki Fujita W
James Thompson W
Tony Sylvester W
6/6 .Trzej pierwsi przeciwnicy może nie zachwycają ale Werdum,Rogers i Duffee to nie kelnerzy, walczy najczęściej z omówionych fighterów ( 2 razy tyle co Brock i Karitonov).
Podsumowując stoczył ( w okresie 2009-2011) najwięcej walk wszystkie wygrał ( Jak Barnett) pokonał jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego chwytacza w MMA.
Nie jestem jego wyznawcą ani ogromnym fanem lubię go i staram się bronić swojego zdania.Jak już mówiłem bez bezpośredniego pojedynku zawsze można gdybać. To kto kogo pokonał nie jest miarodajne bo ile było przykładów ten pokonał tego a przegrał z tym itd.
Z Cain Velasquez, JDS, Shane Carwin, Brock Lesnar, Josh Barnett, Kharitonov, Frank Mir ,
Brock , Karitonov wypadają słabiej nawet pod względem walk i tego jak się prezentowali , Mir Solidni przeciwnicy różnie z wynikami , Josh ładnie . JDS i Cain to inna bajka.
trochę to chaotycznie wygląda ale tak wyszło. Każdy pewnie zna wyniki ostatnich walk i przeciwników ale dałem je dla lepszego spojrzenia na sprawę.
Zmieniony przez - Agresst w dniu 2011-08-26 20:24:10
Palą to muzycy, nastolatki i dorośli
Urzędnicy i graficy, żony, matki i filmowcy
Palą biznesmeni, starsze laski, młodzi chłopcy
Nikt jeszcze nie poszedł do ziemi, od tej trawki, coś ty?
Palą ją dewotki, heretycy nie chcą słyszeć
Że to z czym kręcą jointy przestanie być narkotykiem
...
Napisał(a)
1. Junior Dos Santos
2. Cain Valesquez
3. Brock Lesnar
4. Shane Carwin
Z tymi zawodnikami nie widzę szans u Overeema, co nie zmienia faktu, że bardzo chciałbym zobaczyć go chociażby z Lesnarem. Byłaby to dobra walka na przetarcie dla Brocka.
Agresst, dla mnie Lesnar w ciągu ostatnich lat pokazał więcej niż Overeem. Walczył mniej, owszem, ale w tym swoje działanie ma także choroba. Za to klasa przeciwników niewątpliwie większa. Pokonanie 2 bardzo dobrych zawodników i przegrana z prawdziwym mistrzem znaczy dla mnie więcej niż sklepanie kolejno kolesia, który nigdy nie walczył na żadnej topowej gali; freaka, który prawie uległ Pudzilli; solidnego zawodnika, który jednak swoje lata miał już za sobą i był po 2 porażkach z rzędu; Rogersa, który o mało co nie popuścił w gacie ze strachu; Duffeego, który w UFC miał rekord 1/1 i wyleciał oraz Werduma, który także został z UFC zwolniony. Ja chcę najpierw zobaczyć Reema z jakimś naprawdę dobrym zapaśnikiem albo strikerem i dopiero wtedy tak naprawdę będę mógł ocenić jego umiejętności. Szkoda, że wyszedł z turnieju bo imo po walce z Silvą wiedzielibyśmy o nim znacznie więcej.
2. Cain Valesquez
3. Brock Lesnar
4. Shane Carwin
Z tymi zawodnikami nie widzę szans u Overeema, co nie zmienia faktu, że bardzo chciałbym zobaczyć go chociażby z Lesnarem. Byłaby to dobra walka na przetarcie dla Brocka.
Agresst, dla mnie Lesnar w ciągu ostatnich lat pokazał więcej niż Overeem. Walczył mniej, owszem, ale w tym swoje działanie ma także choroba. Za to klasa przeciwników niewątpliwie większa. Pokonanie 2 bardzo dobrych zawodników i przegrana z prawdziwym mistrzem znaczy dla mnie więcej niż sklepanie kolejno kolesia, który nigdy nie walczył na żadnej topowej gali; freaka, który prawie uległ Pudzilli; solidnego zawodnika, który jednak swoje lata miał już za sobą i był po 2 porażkach z rzędu; Rogersa, który o mało co nie popuścił w gacie ze strachu; Duffeego, który w UFC miał rekord 1/1 i wyleciał oraz Werduma, który także został z UFC zwolniony. Ja chcę najpierw zobaczyć Reema z jakimś naprawdę dobrym zapaśnikiem albo strikerem i dopiero wtedy tak naprawdę będę mógł ocenić jego umiejętności. Szkoda, że wyszedł z turnieju bo imo po walce z Silvą wiedzielibyśmy o nim znacznie więcej.
...
Napisał(a)
Ja zaś nie nazwał bym walki z Werdumem walką, tym bardziej nie podzielam opinii ze pokonał jednego z najlepszych grapplerów w ciężkiej. Tam o walce w parterze nie było zbytnio mowy, tylko trochę leżenia i ciosów. Gdy raz Ali postanowił się trochę pokulać to prawie wyłapał dźwignię na nogę. Uznał bym to zwycięstwo za przekonujące gdyby Werdum tam próbował obalać czy coś, a nie kładł się na glebę przy każdej okazji
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
Ale wy dziwnie piszecie, Styl kontra Styl.
JDS pasuje Overeemowi bo lubi stójke, wynik może iść w obie strony, przeważa przygotowanie kond. Juniora.
Cain nie leży bo chodzi po obalenia ma dobry GnP, jest za dynamiczny dla Overeema, za to dużo słabszy fizycznie.
Carwin leży po chodzi na wymiany, okazja na kolana w zwarciu, słabe cardio.
Lesnar nie leży, chodzi po obalenia często, leży pod względem małego doświadczenia i problemów z charakterem, dobry cep i Overeem by mógł to wygrać.
Mir leży bo ostatnio lubi boksować, może reema poddać, ale i wyłapać KO.
Tu mam problem Shaub czy Nelson, obaj podobni raczej boksują glebe mają solidną zwłaszcza Roy, są spokojnie w zasięgu Overeema.
Kongo leży jak najbardziej, KO.
Big Nog tak daleko bo nie wiadomo jak jego forma, leży Reemowi, pewnie przegral by przez TKO
Mittrione leży lubi boksować.
Taki maly ranking, Overeem ma po co iść do UFC bo z każdym może wygrać z kilkoma może przegrać, tylko musi wrócić do przekrojówki bo inaczej zajadą go na glebie vide Lesnar, Cain, no i kondycja, u niego z tym słabiuuutko.
JDS pasuje Overeemowi bo lubi stójke, wynik może iść w obie strony, przeważa przygotowanie kond. Juniora.
Cain nie leży bo chodzi po obalenia ma dobry GnP, jest za dynamiczny dla Overeema, za to dużo słabszy fizycznie.
Carwin leży po chodzi na wymiany, okazja na kolana w zwarciu, słabe cardio.
Lesnar nie leży, chodzi po obalenia często, leży pod względem małego doświadczenia i problemów z charakterem, dobry cep i Overeem by mógł to wygrać.
Mir leży bo ostatnio lubi boksować, może reema poddać, ale i wyłapać KO.
Tu mam problem Shaub czy Nelson, obaj podobni raczej boksują glebe mają solidną zwłaszcza Roy, są spokojnie w zasięgu Overeema.
Kongo leży jak najbardziej, KO.
Big Nog tak daleko bo nie wiadomo jak jego forma, leży Reemowi, pewnie przegral by przez TKO
Mittrione leży lubi boksować.
Taki maly ranking, Overeem ma po co iść do UFC bo z każdym może wygrać z kilkoma może przegrać, tylko musi wrócić do przekrojówki bo inaczej zajadą go na glebie vide Lesnar, Cain, no i kondycja, u niego z tym słabiuuutko.
...
Napisał(a)
Jako, ze temat jest o Brocku, to wstawię porównanie Lesnara z Carwinem, jakie dokonał Mir w jakimś z ostatnich wywiadów:
Oczywiście, Carwin jest ostrzejszy w stójce co sprawia, że trudniej jest z nim walczyć tam. To może być przypisane do jego obozu. Obaj mają świetne zapasy, które są wielkim atrybutem, gdy jesteś dużym facetem. Brock jest trochę silniejszy i wie jak wykorzystać swoją siłę. Brock może ważyć blisko 300 funtów, ale kiedy jest na tobie czujesz się jakby naciskało na ciebie 650 funtów. To jest właśnie przyczyną wszystkich lat trenowania zapasów i wiedzy jak użyć swojej wagi.
Ta moc powoduje, że mają szanse z jakimkolwiek ciężkim. Ja niestety znalazłem się w takiej sytuacji, że przyjmowałem ich uderzenia. Carwin może skończyć cię jednym uderzeniem i położyć cię do snu. Brock jest jak brutalny uderzacz, ponieważ jego uderzenia przechodzą przez całe ciało i właśnie nie położy cię do snu, ale rozszarpie cię tak, nawet krótkimi uderzeniami. Brock uderza mocniej i wkłada w to więcej siły niż Shane, ale potrzebuje bardziej dopracować swoją technikę w stójce, jeśli chce wykorzystać tą moc tak jak Carwin.
Oczywiście, Carwin jest ostrzejszy w stójce co sprawia, że trudniej jest z nim walczyć tam. To może być przypisane do jego obozu. Obaj mają świetne zapasy, które są wielkim atrybutem, gdy jesteś dużym facetem. Brock jest trochę silniejszy i wie jak wykorzystać swoją siłę. Brock może ważyć blisko 300 funtów, ale kiedy jest na tobie czujesz się jakby naciskało na ciebie 650 funtów. To jest właśnie przyczyną wszystkich lat trenowania zapasów i wiedzy jak użyć swojej wagi.
Ta moc powoduje, że mają szanse z jakimkolwiek ciężkim. Ja niestety znalazłem się w takiej sytuacji, że przyjmowałem ich uderzenia. Carwin może skończyć cię jednym uderzeniem i położyć cię do snu. Brock jest jak brutalny uderzacz, ponieważ jego uderzenia przechodzą przez całe ciało i właśnie nie położy cię do snu, ale rozszarpie cię tak, nawet krótkimi uderzeniami. Brock uderza mocniej i wkłada w to więcej siły niż Shane, ale potrzebuje bardziej dopracować swoją technikę w stójce, jeśli chce wykorzystać tą moc tak jak Carwin.
...
Napisał(a)
j/w zgoodzę się w 100% Kolega zamieścił dobre porównanie
G.O.A.T:
The Truth
Dr. J
Sugar Ray
CP3
RJJ
...
Napisał(a)
11 stron tematu, a mi nikt nie odpowiedział!!
co będzie jak mu się w końcu to jelito skończy? Jak co roku będą wycinać mu 30 cm, to jeszcze trochę i nic tam nie zostanie )
co będzie jak mu się w końcu to jelito skończy? Jak co roku będą wycinać mu 30 cm, to jeszcze trochę i nic tam nie zostanie )
...
Napisał(a)
ERman nie bój zaby , bedzie mial przenosny odbyt
“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
...
Napisał(a)
Zrobią mu tajną bioinżynieryjną operacje i na bezołowiowej będzie śmigał
Poprzedni temat
"Mayhem" Miller aresztowany
Następny temat
List Najmana czyli...o korwa xD
Polecane artykuły