Walka uliczna a styl

a ja czasami jak się pomyle, to rano zamiast ubrania od razu gips na siebie zakładam
ps: z profilu wynika że lubisz sprzątać

nigdy nie mów niedowiary stary, że jednoczą nas te same dziary- to my nocne mary - pare osób w duszy zjednoczonych mistycznie
_SFD JUJITSU TEAM_

Ano, jak Leon Zawodowiec
Ja zamiast gipsu to w szynach chodze. Są wygodniejsze

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Wypadki zawsze sie zdarzaja. Odrobina rozluźnienia lub pecha i kontuzja gotowa. Zreszta takie rzeczy zdarzaja sie nawet najlepszym.

Masz rację. U mnie w sekcji w ciągu ostatnich 3 lat dwie osoby złamały rękę a jestm w grupie średniozaawansowanej do 14 lat Nie wiem jak tam było z pierwszym razem. Ale drugi gość sobie kopał may tobi geri (nie wiem jak się pisze) i chciał kopnąć jak najwyżej no i poprostu biedaczek sobie spadł na rączke nie uratował go ani materac ani mata. Po tym złamaniu chłopak zrezygnował z karate

"Pokazywanie samych form karate jest jedynie tańcem nie godnym prawdziwego wojownika" Mas Oyama

Koleżanka z treningu też miała złamaną ręke tylko że ona leżała pod lawiną w Tatrach było o tym troche głośno...
Nie było jej przez jakieś 5 treningów.

5 treningow a potem co ? w gipsie cwiczyla, czy macie treningi raz na tydzien?

Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

Troche czasu mineło od tamtego wypadku

kumpel zblokowal lowkick reka i okazalo soe ze noga jest silniejsza niz noga
chodzil na treningi z reka w gipsie

"Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

do nas (ju-jitsu) na jeden trening przyszedł aikidoka. Koniecznie chciał sparować. Pierwszy sparing, pierwszy rzut, i obojczyk aikidoki kaput . Gość nie umiał padać. Też więcej nie przyszedł. Chociaż czasami poprostu pechowo się upadnie. Jakieś dwa miechy później mój kolega też złamał obojczyk, chociaż jest doświadczony.

nigdy nie mów niedowiary stary, że jednoczą nas te same dziary- to my nocne mary - pare osób w duszy zjednoczonych mistycznie
_SFD JUJITSU TEAM_

kosa:
Nic nie chce mowic ale jak ten gosc blokowal lowkick reka?? Kleczac...
Ja mialem nieprzyjemnosc wybic partnerowi palec ze stawu (blokowal may-geri otwarta reka) i drugim razem obracalem sie z lokciem (to nawet nie był atak ) kumpel sam sie wbił, dostal lekko w szczeke mial zacisniete zeby i skruszyly sie trzy. Naprawde moment nie uwagi i wypadek gotowy. Niestety takie rzeczy sie zdarzaja i są uniknione. Mimo najszczerszych checi.