Szukam TEAM-u który umozliwi mi dalsze starty W.Nadolski

Wojtku masz acje co do Patryka.Widzialem go w Starogardzie.On namiesza!!!!!Przykro ze nie masz sponsora,ale badz dobrej mysli.Pozdrawiam z Rypina....

A moze to kwestia relacji miedzyludzkich? Jesli nawet ktos Ci obiecal cos i nie dotrzymal slowa, to w moim mniemaniu jest brakiem wyczucia taktu opisywanie tego na forum w necie, gdzie tysiace osob to czytaja i znaja tylko Twoja wersje, wiec nie jest to wypowiedz obiektywna, gdzy czujesz sie poszkodowany, a p. Teddy nia ma mozliwosci wziac udzialu w dyskusji.
Srodowisko BB jest bardzo male i hermetyczne, a relacje tak jak wszedzie sa najwazniejsze.
Powodzenia i moze warto poszukac w sobie przyczyny dlaczego nie masz sponsora.

Wspieram mocno i liczę, że powiedzie się sprawa ze sponsorem

Temat KATA został zakończony i nie chce mi się wracac do tego, ten wybryk skomentowałem na jego forum gdzie chwaliłem go jak Boga i opisywałem produkty itd, miał tam wszelka możliwość wypowiedzi i to zrobił . Tu nic na niego nie pisze tyle że miałem porażkę z nim i koniec.

Relacje ... no tak pewnie moja wina :) Tu chyba licza się wyniki i sukcesy . Ja ja chyba za bardzo bym chciał być wdzieczny może dla tego nie ma sponsora . Może czas być zejść z pudła i wracac z niczym to może ktoś wtedy mnie zauważy ;)

Pozdrawiam

Z calym szacunkiem dla Twoich sukcesow, ale uwazam ze nic nam sie w zyciu nie nalezy, a postawa roszczeniowa i stawianie sie w postaci ofiary tylko pogarsza sytuacje.

Same puchary i zdobyte miejsca sie nie sprzedadza, moim zdaniem powinienes sprobowac sam sie sprzedac - tak jak kazdy kandydat na rozmowie kwalifikacyjnej o prace, nie tylko przedstawia dyplomy i wyroznienia, ale tez sprzedaje sie z najlepszej strony - musi byc chemia i pracownik musi spelniac wymagania pracodawcy nie tylko jesli chodzi o kwalifikacje, ale tez kompetencje. Z pewnoscia masz kwalifikacje do tego, zeby byc twarza jakiejs marki, ale zadaj sobie pytanie czy masz kompetencje.

Jedno wiem na pewno, ze moje zycie zalezy tylko i wylacznie ode mnie. Jesli nie osiagam zamierzonego celu, szukam winy w sobie i ucze sie na bledach. Jak moge oczekiwac innego rezultatu, jesli wciaz dzialam tak samo i popelniam te same bledy i nie wyciagam z nich wnioskow.

Dzieki za cierpliwosc, pisalem z checi wsparcia Ciebie, co z tym zrobisz zalezy od Ciebie.

Pozdrawiam.

Szczerze mówiąc gdybym był wlaścicielem firmy suplementacyjnej byłbys ostatnią osobą do której zgłosiłbym się z ofertą współpracy. Twoja postawa to:skandal ze ja wielki mistrz nie mam sponsora!!Jaki brzuch itd.Po perwsze nikt prawie o Tobie nie słyszał a tytuły w mało prestizowych organizacjach w Polsce na razie nic nie znaczą.Nie widziałem Cię nawet w Kif o MD nie mówiąc.Wygraj ME czy MS w klasyku IFBB a nawet wtedy pretensje schowaj w kieszen bo wielu mistrzów tez nie ma zadnego wsparcia.Mimo wszystko powodzenia i zmiany postawy.

Niestety, Syriusz ma racje. Ja probowalem bardziej konstruktywnie. Jesli chcesz slyszec przytakiwaczy, to masz przytakiwania na kilka stron, ale dwa ostatnie posty powinny zmusic Cie do zastanowienia sie nad nowym planem dzialania. Powodzenia!

piotrkowicz w ostatnim wywiadzie tez mowi o trudnosciach ze sponsorami-a jest przeciez zawodowcem i swiatowej klasy kulturysta...
w tym sporcie mozna liczyc tylko na siebie i czasem jakis szczesliwy traf....to nie pilka nozna...:)

Jeśli chodzi o autora tematu to uważam ze może jakbyśmy miał w sobie trochę wiecej pokory niż przekonania ze zrobiłeś puchar i wszystko ci się należy już od razu to może szybciej by się ten sponsor znalazł. Nie odbieraj tego jako atak Tylko dobra radę.
Pycha jeszcze nikomu na dobre nie wyszła a czytając te wypowiedzi takie sprawować wrażenie

Wybrałeś mało liczące się federacje, w sporcie który i tak jest mało popularny oraz dziwną formę rywalizacji mowie tu o kulturystyce klasycznej gdzie dużo łatwiej coś zdobyć na arenie międzynarodowej to się nie dziw dlaczego nie masz sponsora. Przeciętnego człowieka nie interesuje ktoś o normalnej wadze tylko mocno wycięty, taki pospolity niedzielny widz, chce zobaczyć wielkiego chłopa ponad 100kg wysuszonego aż do prążków na dupie taka jest mentalność ludzi i to się nie zmieni, dlatego jakieś sensowne pieniądze są tylko w pro.
Taka jest prawda o tym sporcie dlatego dałem sobie z tym spokój.
Jak masz pod okiem takiego genetyka o takich gabarytach to piluj go może jemu uda się coś z tego mieć, tak to to szkoda zachodu, no chyba, że ma się kupe siana i sporo wolnego czasu to można pobawić się w starty na zabicie nudy jak ktoś to lubi.