trudna decyzja

Witam, pisze pierwszy post, choć przeglądam to forum od kilku dobrych lat, ale do sedna:
Zaczynam liceum i w planach mam WSOWL we Wrocławiu, a następnie ubiegać się do formacji specjalnych (tzn. Formozy lub do jw.GROM)
Od 5 lat ( z przerwami) pracuję nad moją tężyzną fizyczną domowymi sposobami i przewinąłem się przez kilka sekcji SW. Od pewnego czasu zastanawiam się co zacząć trenować od tego września ponieważ wszystko ma zalety dla służby, której chcę się poświęcić.
Nie mogę wybrać co będzie najwłaściwszym wyborem
- zapasy na Gwardii ( wydaje mi się, że brakuje mi tzw. ,,zwierzęcej siły" a nie chcę iść na siłownie
- w klubie LA biegi długodystansowe
- biegi na orientacje, również na Gwardii
Liczę na pomoc w wyborze i pozdrawiam

Zmieniony przez - Sanden w dniu 2011-08-17 12:05:39

stpierre dobrze napisane i utrwaliłeś mnie w tym co przemyślałem, drążek już zajmuje stały punkt mojego treningu, jeszcze co najwyżej pokombinuje z poręczami lub ich odpowiednikiem. Nad tym planem już się zastanawiałem lecz wstrzymam się do niego jak będę bliżej do rozpoczęcia służby w.w jednostkach

Jeśli chodzi o obozy w tej tematyce to już zaliczyłem nie jeden,mam również doświadczenie z OSW Strzelec lecz musiałem z nim zażegnać ze względu na koszty jakie pochłaniało wyposażenie i szkolenia.

Dziękuje za wszystkie odp. dowiedziałem się co mnie nurtowało i będę uczęszczał na zapasy (nawet dzwoniłem już w tej sprawie) a biegi będę trenował bez klubu ( co faktycznie było by błędem ). -Według mnie można już zamknąć temat ( żeby nie obciążał więcej serwa) POZDRAWIAM

Zmieniony przez - Sanden w dniu 2011-08-18 13:06:13

zależy co lubisz robić. nikt za ciebie nie wybierze. musisz sam to zrobić.
ja gdybym miał wybierać to wybrałbym zapasy gdyż lubie SW. wszystko zależy od twoich upodobań

jw
idź na coś co lubisz
głupotą jest zapisac się na coś czego nie lubimy.

Dzięki za odpowiedzi
Owszem głupotą jest trening czegoś do czego nie mamy zapędu tylko tyle, że do biegów jak i również SW, w tym oczywiście w.w zapasów mam pociąg. Problem polega na tym, którą z tych rzeczy zająć się bardziej profesionalnie przez te 3 lata liceum, żeby miało najlepsze przełożenie w wojsku, bo zarówno dobrze wytrenowane biegi długie jak i korzyści płynące z trenowania zapasów będą wartościowe.
Pozdrawiam

nie ma nad czym sie rozwodzić trenuj podciaganie na drazku i ucz sie do matury.
Ja do TSF mam 3 miesiace i jakoś jeszcze nie panikuje

Z góry przepraszam za lekki off-top ale jak lubisz biegać to spróbuj swoich sił w tzw. "free runingu" (parkour, jak zwał tak zwał). Wg. mnie daje dużo więcej frajdy niż normalne bieganie, a naprawdę pozwala wytrenować ponadprzeciętną sprawność (mówię na podstawie własnych doświadczeń). A tak wracając do tematu, to zapasy ! :P

spoko wybaczam Ci off topic'a i od razu na niego odpowiadam : miałem już przygodę z Parkour'em i zgadza się wszystko co napisałeś lecz zrezygnowałem przez lekki niedobór miejsc do skakania, głownie w mojej bliższej i dalszej okolicy są bloki i osiedla willowe więc ciężko o dobre przeszkody dosłownie kilka na krzyż . Widzę, że wszyscy stawiacie na zapasy, szczerze to też lekko u mnie wygrywają w tej konfrontacji lecz biegi też warto by dobrze wypracować w klubie bo to u mnie kuleje najbardziej, ale jeszcze zobaczymy.

zawsze biegi możesz trenować indywidualnie a zapasów sam się nie nauczysz. potrzebny trener i sparing-partnerzy

Albo trenuj zarówno zapasy, jak i bieganie.

No chyba najlepszym wyborem będzie tak jak powiedział MTnew, bo ostatecznie to indywidualnie też można biegać na dobrym poziomie. No właśnie jednocześnie to ciężko, żebym w klubie biegał i dodatkowo też w klubie uprawiał zapasy. Po 1 czasowo bym nie wyrobił
a po 2 fizycznie, żeby te 2 dyscypliny trenować na poziomie wyczynowym, ale dzięki za odp.

Zmieniony przez - Sanden w dniu 2011-08-17 20:37:10

Orzeuek90
Z góry przepraszam za lekki off-top ale jak lubisz biegać to spróbuj swoich sił w tzw. "free runingu" (parkour, jak zwał tak zwał). Wg. mnie daje dużo więcej frajdy niż normalne bieganie, a naprawdę pozwala wytrenować ponadprzeciętną sprawność (mówię na podstawie własnych doświadczeń)
daje satysfakcję zwłaszcza jak spadniesz z płotu/dachu i sobie coś zrobisz np. rozwalisz przegrodę nosową, która jest niezwykle ważna w służbach

Sanden
podczas rekrutacji do jednostek specjalnych jednym z etapów postępowania jest walka.
sam się jej nie nauczysz...
na zaliczenie do WSO jak i do grom/formoza etap biegowy też nie jest jakoś bardzo wygórowany...

dzięki zapasom nie tylko nauczysz się skutecznie walczyć ale poprawisz motorykę i przede wszystkim siłę...użytkową siłę którą można przełożyć na wiele innych dyscyplin potrzebnych do zaliczenia różnych etapów postępowania.
dorzuć drążek i poręcze
biegaj 3x tydzień
a efekt będzie z tego
poszukaj na stronie formozy jest plan na kilkanaście tygodni.

moim zdaniem zapisanie sie do klubu lekkoatletycznego po to by przygotowac sie do testów jest błędem

Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2011-08-17 21:16:48