Oczywiście jest pewna analogia ale niezupełnie...,tj bardziej bezsensownym wydaje mi sie ćwiczenie jednej nogi wytrz. a drugej sił.niż gdyby ćwiczyć góra inaczej , a dół inaczej.
zapewne dlatego nigdy inaczej nie ćwiczyłaś bo nie zdajesz sobie sprawy ze robienie setek brzuszków na treningu jest zupełnie nieefektywne. z własnego doświadczenia powiem, że nie jest to prawda, bo w moim akurat przypadku tymi setkami brzuszków ,które dawniej robiłam wyrzeźbiłam sobie "kratkę"a poziom tkanki tłuszczowej na brzuchu miałam niższy niż obecnie, kiedy brzuch ćwiczę stosunkowo mało.Poza tym wtedy dłużej np. byłam w stanie wytrzymać w pozycji l-sit( to przecież ćwiczenie siłowe) na podłodze niz obecnie, pomimo iż w ogóle wtedy tego nie ćwiczyłam, teraz ćwiczę dużo częściej tego l-sita( ale tych setek brzuszków juz nie robię-czasem jakiś abs)i progresu jakoś nie widzę.
ostatni akapit w ogóle nie tyczy się rozmowy wiec nie wiem nawet co chciałaś mi w nim przekazać. jak to nie dotyczy?- to wytłumacz mi w jaki sposób ci "napakowani" sportowcy ( triathloniści mi jeszcze przychodza do głowy), de facto-wytrzymałościowcy zbudowali swoje mięśnie?Czy treningiem wytrzymałośiowym? Czy może mają jakieś nieprzeciętne predyspozycje genetyczne?
No i jesli faktycznie trening siłowy i wytrzymałościoy w stosunku do róznych grup mięsniowych sie wyklucza , to wyjaśnij mi dlaczego,co dzieje sie takiego w fizjologii organizmu,że jedno z drugim sie wyklucza?