SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Moje wątpliwości na temat treningu...

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15079

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie widzisz prostej analogii do tego co Ty napisałas?
Oczywiście jest pewna analogia ale niezupełnie...,tj bardziej bezsensownym wydaje mi sie ćwiczenie jednej nogi wytrz. a drugej sił.niż gdyby ćwiczyć góra inaczej , a dół inaczej.

zapewne dlatego nigdy inaczej nie ćwiczyłaś bo nie zdajesz sobie sprawy ze robienie setek brzuszków na treningu jest zupełnie nieefektywne. z własnego doświadczenia powiem, że nie jest to prawda, bo w moim akurat przypadku tymi setkami brzuszków ,które dawniej robiłam wyrzeźbiłam sobie "kratkę"a poziom tkanki tłuszczowej na brzuchu miałam niższy niż obecnie, kiedy brzuch ćwiczę stosunkowo mało.Poza tym wtedy dłużej np. byłam w stanie wytrzymać w pozycji l-sit( to przecież ćwiczenie siłowe) na podłodze niz obecnie, pomimo iż w ogóle wtedy tego nie ćwiczyłam, teraz ćwiczę dużo częściej tego l-sita( ale tych setek brzuszków juz nie robię-czasem jakiś abs)i progresu jakoś nie widzę.

ostatni akapit w ogóle nie tyczy się rozmowy wiec nie wiem nawet co chciałaś mi w nim przekazać. jak to nie dotyczy?- to wytłumacz mi w jaki sposób ci "napakowani" sportowcy ( triathloniści mi jeszcze przychodza do głowy), de facto-wytrzymałościowcy zbudowali swoje mięśnie?Czy treningiem wytrzymałośiowym? Czy może mają jakieś nieprzeciętne predyspozycje genetyczne?
No i jesli faktycznie trening siłowy i wytrzymałościoy w stosunku do róznych grup mięsniowych sie wyklucza , to wyjaśnij mi dlaczego,co dzieje sie takiego w fizjologii organizmu,że jedno z drugim sie wyklucza?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
Oczywiście jest pewna analogia ale niezupełnie...,tj bardziej bezsensownym wydaje mi sie ćwiczenie jednej nogi wytrz. a drugej sił.niż gdyby ćwiczyć góra inaczej , a dół inaczej.

Chryste...nie chodzi o to czyje zdanie było bardziej bezsensowne. Chodziło o pokazanie do jak skrajnej bezsensowności prowadzi zaprezentowany przez Ciebie tok rozumowania.

z własnego doświadczenia powiem, że nie jest to prawda, bo w moim akurat przypadku tymi setkami brzuszków ,które dawniej robiłam wyrzeźbiłam sobie "kratkę"a poziom tkanki tłuszczowej na brzuchu miałam niższy niż obecnie, kiedy brzuch ćwiczę stosunkowo mało

krata na brzuchu to nie kwestia treningu tylko diety(i genu). Nic Ci nie da katowanie brzucha jak bedziesz zalana lub jak będziesz miała tendencje do nabierania masy, bo krata będzie,tyle ze przykryta tłuszczem.

Poza tym wtedy dłużej np. byłam w stanie wytrzymać w pozycji l-sit( to przecież ćwiczenie siłowe) na podłodze niz obecnie, pomimo iż w ogóle wtedy tego nie ćwiczyłam, teraz ćwiczę dużo częściej tego l-sita

nie wiem co to jest l-sit.
ale jeśli to coś z pogranicza akrobatyki to nie jest to żadno ćwiczenie siłowe.

to wytłumacz mi w jaki sposób ci "napakowani" sportowcy ( triathloniści mi jeszcze przychodza do głowy), de facto-wytrzymałościowcy zbudowali swoje mięśnie?Czy treningiem wytrzymałośiowym? Czy może mają jakieś nieprzeciętne predyspozycje genetyczne?

triathloniści napakowani?
piłkarze? nie znam żadnego napakowanego
kolarstwem się nie interesuje,ale nie dośc że to najwiękssi sterydziarze wśród sportowców to jak czasem w TV zobacze jakiś wyścig kolarski to ja nie wiem w którym miejscu oni są napakowani.

w każdym razie jeśli chciałabyś wiedzieć jak to możliwe że ktoś jest dobrze zbudowany i do tego wytrzymały(np jak zawodnicy sztuk walki),to odpowiedź jest prosta. Nikt nie ćwiczy pół ciała tak a pół inaczej. Stosuje się po prostu dane cykle treningowe przez pewien okres czasu. Najpierw stosuje się cykle siłowe,potem wytrzymałosciowe itd( od biedy plany typu fbw 15-10-5)
ale całe ciało ćwiczone jest w danym cyklu albo siłowo albo wytrzymałościowo

No i jesli faktycznie trening siłowy i wytrzymałościoy w stosunku do róznych grup mięsniowych sie wyklucza , to wyjaśnij mi dlaczego,co dzieje sie takiego w fizjologii organizmu,że jedno z drugim sie wyklucza?

troche masz o tym tu:
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=3568

na początku masz bardzo ogólnie o tym wspomniane. Po dokładny i szczegółowy opis musiała byś sie wybrać do jakijś biblioteki,ewentualnie poświecić wiecej czasu na szukanie po necie.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-07-11 13:36:07

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie wiem co to jest l-sit.
ale jeśli to coś z pogranicza akrobatyki to nie jest to żadno ćwiczenie siłowe.
tak z pogranicza akrobatyki. Jeśli nie siłowe to jakie?

triathloniści napakowani?
Nie chodziło mi o"napakowanie w stylu "pudziana"a raczej równomierny rozwój ich sylwetek- przecież wychudzonych maratończyków nie przypominają? ( ani przeciętnego, niećwiczącego faceta)

piłkarze?Danny Shittu,ze roberto ,micah richads,lizarazu ,ronaldinho,Manuel Arboleda,
A z innych "wytrzymałościowców"-choćby Marit Bjørgen.Jesli tenis uznac za sport wytrz,: to siostry Wiliams,
A o koszykarzach to juz nie będę wspominać...

w każdym razie jeśli chciałabyś wiedzieć jak to możliwe że ktoś jest dobrze zbudowany i do tego wytrzymały
Tak , o to mi cały czas chodziło.

dzięki za linka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
no to właśnie Ci napisałem jak to się robi(w linku też o tym jest wspomniane)

triathlonistom niestety blizej do maratńczyków jak do tych "postawnych" facetów.

Osobiscie sądze ze piłkarze których wypisałaś również nie są napakowani,tylko po prostu dobrze/normalnie wyglądają.
Choć to już oczywiscie kwestia gustu.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
bardzo ciekawy ten artykuł.Szczególnie zainteresowało mnie zjawisko hypertrofi sakroplazmatycznej.Wobec informacji zawartych na tej stronie jakieś 90% programów treningowych dostępnych w internecie to większe lub mniejsze bzdury.
Jak czytamy:Hipertrofia sakroplazmatyczna to negatywne pod kątem siły funkcjonalnej zjawisko. Następuje przyrost objętości tkanki wokół włókien mięśniowych, ale niestety nie powiększenie samych włókien mięśniowych! Tak sztucznie zwiększone obwody nie mają żadnego przełożenia na siłę zawodnika. Najczęściej taka hipertrofia występuje w zakresie obciążeń 50-70% CM (i przy dużej liczbie powtórzeń: 12-15 i więcej) oraz w pewnym stopniu w zakresie 70-80% CM. Optimum dla budowania masy pozostaje więc zakres 75-85% CM i 6-12 powtórzeń.

Wobec powyższego nasunęło mi się jeszcze kilka pytań:
1. Czy trening wytrzymałości siłowej prowadzi do tego zjawiska?
Skoro w tym treningu bazujemy na liczbie powtórzeń większej niż 15?Czy może zjawisko to zachodzi tylko w sytuacji, gdy obciążenie mieści się w granicy 50-70%CM? a w zakresach obciążenia poniżej 40% i dużej ilości powtórzeń takie zjawisko nie zachodzi?
2.Czy "lafayowcy budują swoją siłe funkcjonalną czy nie funkcjonalną? Bo przecież ten trening jest trenigiem bardziej wytrzymałości siłowej niż czystej siły?Czy Oni swoją ew.masę budują własnie wykorzystując to zjawisko?
3. Spotkałam się nie raz z tym , że w wielu treningach dla kobiet, zaleca się stosowanie większej ilości powtórzeń w seriach( nawet 25)w związku z innymi proporcjami poszczególnych rodzajów włokiem mięśniowych niż u mężczyzn-czy w przypadku tak ćwiczących pań mamy do czynienia z tym zjawiskiem ?Czyli,że zwiększają one co prawda swoje "gabaryty" ale nie wiąże się to ze wzrostem siły ?
4.Czy treningiem wytrzymałości siłowej można w ogóle budować masę mięśniową (przy zachowaniu dodatniego bilansu kalorycznego)-Jeśli tak , to jakie włókna mięśniowe wtedy rozbudujemy-bo czytałam , że tylko włókna szybkokurczliwe mogą zwiekszać swoje "gabaryty", a rozwój włókien wolnokurczliwych nastepuje poprzez rozwój sieci naczyń włosowatych( bez powiększania obwodów)-czy zatem w takim przypadku też zachodzi zjawisko tylko hyp. sakropl.( przy zachowaniu dodatniego bilansu kalorycznego)?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
ad 1) masz odpowiedź na to pytanie w tym tekście co go wkleiłaś

ad 2) jak mam być szczery to do dziś nie znam naukowej strony podejscia Lafaya(zapewne musiałbym się wyposażyć w jego ksiażkę). Ogólnikowo tylko znam ćwiczenia jakie tam stosują zobaczyłem i cele jakie ludzie mają,zaglądając czasem do jakiegos dziennika.
I jeszcze jedno. Nazwa "siła funkcjonalna" fajnie brzmi,ale z tego co zauważyłem każdy sobie inaczej to pojecie rozumuje i chyba uniwersalnej regułki takiego pojecia sie nie znajdzie, wiec każdy sobie swój trening dostosowuje do jemu potrzebnej "siły finkcjonalnej".

ad 3) To złe założenie. Trening siłowy dla kobiet nie różni się niczym od męskiego. Informacje jakoby kobiety miały stosowac treningi z większą iloscią powtórzen z jakichś tam powodów to błędnie utwierdzane stereotypy nie mające żadnego naukowego poparcia.

ad 4) Można,ale to znacznie dłuższa droga(i nie tak efektywna).

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Na temat ad 2może jakiś lafayowiec sie wypowie?szczególnie chodzi mi o drugą część mojego pytania:?Czy "lafayowcy"swoją ew."masę mięsniową",budują wykorzystując zjawisko hipertrofii sakroplazmatycznej?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wygoogluj sobie "Robbie Durand dużo powtórzeń kontra duże obciążenia". To powinno Cię zainteresować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czyli jednak lepiej duże obciążenia...
Trening z obciążeniem poniżej 50% CM w niewielkim stopniu stymuluje wzrost mięśni i siły.

Czyli jeśli zależy nam na sile i masie to trening do 10, max 12 powtórzeń, jeśli zależy nam na masie ,ale "bez siły"-to 50-70%CM i 12-15 powtórzeń( tylko jak się ma do tego np.hst, w którym robimy te 15stki?), jeśli na wytrzymałości siłowej-do 50%CM i powyżej 15 powtórzeń. Czy dobrze zrozumiałam?

Ale w takim razie (wracając do lafaya), czy promowanie takiego rodzaju treningu( z dużą ilością powtórzeń) to czysty marketing?Nie chce mi sie szukać, ale jakiś czas temu przeglądałam temat o treningu lafaya ( tu na forum)i jakiś użytkownik,przedstawiał przykładowe, niesamowicie, rozwinięte sylwetki osób ćwiczących tą metodą.Myślicie, że ci go goście w rzeczywistości nie ćwiczyli lafayem?sam autor tej ksiązki deklaruje,że stosując ten trening doszedł do 100 pompek na jednej ręce i 70 razy wycisnął 60Kg sztangę w wąskim rostawieniu rąk...

Co o tym sądzicie, szczególnie zależy mi na opiniach osób, które od dłuższego czasu ćwiczą tą metodą-jakie ma ona przełożenie na realne ciężary,tj ile np. wyciskacie, ile razy się podnosicie na drążku( ew. z jakim obciążeniem),jakie są wasze maxy wyciskania na sztangi barki, albo na bicepsy? sprawdzał, ktoś z was to w w ogóle?jakie macie przyrosty mięśniowe?

Jeszcze jedno, co sądzicie na temat treningu holistycznego?czy jest on skuteczny? jeśli tak co możemy nim osiągnąć: siłę i masę, czy masę,ale bez większego wzrostu siły?
I wreszcie, czy złym rozwiązaniem( chcąc zwiększać siłe i masę)byłoby stosowanie układu holistycznego w seriach :15( seria rozgrzewkowa),3seriex5-6( siła,wykonywane szybko, możliwe ruchy oszukane) , 1seriax8-10( wykonywane dokładnie),1seria- min 15( maxymalne ukrwienie, wytrzymałośc)?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie sądzę by Lafayowcy chodzili na siłownie sprawdzać maxy, zresztą jak ktoś nie ćwiczy regularnie ze sztangą nie jest w stanie wykorzystać pełni swoich możliwości ze względu na błędy techniczne.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ocena treningu

Następny temat

Trening Norwegia :)

WHEY premium