Mariusz Wach vs Vitali Klitschko

Ten z Władka, wiadomo że był lepszy bo to była jego walka życia, z Ruizem po prostu nie był w PRIME a z Włade osiągnał szczyt swoich możliwości. Imo Ali też najlepszy był jak był poniżej 100.

A Holyfield też wazył mniej niż stówe.

Chodzi mi o to że z wagą <100 można dużo ugrać w HW i nie można rozpatrywać niskiej wagi jako jakiejś wady ...

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-07-09 13:18:21

Ale zawodnik który dajmy na to,moze osiagnąć wagę 107 kg bez jakiejś duzej utraty na umiejetnościach-sam przyznasz,ze jest bardziej Heavy od tego,który o wadze 100 kg porusza sie jak kloc...Łatwiej mu o taka wage ,bo jest bardziej Heavy....

I zwykle więksi są bardziej odporniejsi...Ali np. doszedł do wagi 107 kg...Big George do 122 kg...Lewis 116 kg...To jest nieosiagalne dla Chambersów itd...Wyjątkiem są Arreole i Petery,ale oni siadaja strasznie z taka wagą..



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-09 13:22:41

Nie no zgadzam się z Tobą, po prostu chodzi mi o to że z wagą mniej niż 100 można wymiatać a HW. REszta postu pełna zgoda.

Pewnie,że można.Z tego co pamiętam to Tyson najlepiej chodził w okolicach 98,z tym,że przy jego parametrach to i tak jest spora waga.

Zmieniony przez - Kotaro w dniu 2011-07-09 13:33:36

Tyson to inna para kaloszy u niego waga rozkładała się bardzo równomiernie, Adamek też ma dość mocne nogi. Ale takiego Heya z wagą 105 to nie widzę. Niski ciężki to musi być slugger jak Tyson czy tua, Adamek w takiej roli? Chyba z mlotem 15 kg w łapie.

Juz teoretyzując i to skrajnie...Gdyby babcia miała wąsy...

Gdyby Haye ważył w tej walce 107 kg...I był tak szybki jak był,tak zwinny...To moze te ciosy co weszły i byłyby KO (10kg)...To jest różnica...Zabrakło amsy jak na HW...Po prostu dla Hayemakera 107 kg,to za dużo,on bazuje na mocy...Która nie jest juz wystarczajaca na Super cieżkiego,by go powalić...Ali i Holy bazowali na umiejetnosciach,a tam masa juz nie jest tak potrzeban do nokautowania,to szermierka na piesci...

1.Inna para kaloszy, bo waga rozkładała się równomiernie?

2. Tyson to nie slugger tylko swarmer.

EDIT

Juz teoretyzując i to skrajnie...Gdyby babcia miała wąsy...

Gdyby Haye ważył w tej walce 107 kg...I był taki szybki jaki był,tak zwinny...To moze te ciosy co weszły i byłoby KO (10kg więcej)...To jest różnica 10 kilo mięsa...Zabrakło masy jak na HW...Po prostu dla Hayemakera 107 kg,to za dużo(byłby ociężały),on bazuje na mocy...Która nie jest juz wystarczajaca na Super cieżkiego(o umiejętnosciach,a nie Harrisona(Valuevs,Wladimir powyzej 110 kg,a nie jak w cruiser do 90 kg),by go powalić gdyby był bardziej Heavy,to moze by go uśpił(w HW juz wiecej kumulacja niz pojedyńczym ciosem Haye powalał w Cruiser częsciej one punch,ale tam w sumie rywali nie miał)...Ali i Holy bazowali na umiejetnosciach,a tam masa juz nie jest tak potrzebna do nokautowania,to szermierka na piesci,zwinność...To wyjątki...I powtarzam Ali ze 100 kg czy 102 to walczył i to nieźle...Chambers moze o takiej masie pomarzyć...


Tyson ,to w PRIME próbował ze 108 kg i jakoś chodził...

PS. Trudno powalic chłopa nawet szklanego co waży 110 kg przy masie 96 ,5 kg...W Cruiser chłopy miały do 90...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-09 13:58:55

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-09 13:59:23

Określenie prime w stosunku do Tysona zawsze przyprawiało mnie o palpitacje serca.

Niemniej generalnie zgadzam się z Cezim.

No niestety racja, fizyka nie jest po stronie lekkich puncherów...