Wiosła

Witam,
Zależy mi, jak chyba każdemu czytelnikowi tego działu, na redukcji. Napiszcie mi proszę co sądzicie o wiosłach treningowych ? Czy warto trening aerobowy przeprowadzać właśnie na tym sprzęcie ? Czytałem,że angażują dużą ilość mięśni, napiszcie o innych zaletach, jak i wadach wiosłowania. Dostęp do wioseł mam 2-3 razy w tygodniu (oczywiście aeroby, dla odmiany w formie rowerowej kolejny 2-3 dni, żebyście nie pomyśleli, że na 2 dniach wioseł poprzestaje), lepiej ćwiczyć 3x10minut z chwilą przerwy pomiędzy "seriami" czy 1x30 ? Może macie jakiś plan na efektywne wykorzystanie wioseł ? :)

Jeszcze jedno pytanie.. czytałem na sfd, że tłuszcz spala się równomiernie, ale jak do cho.. pozbyć się tych pedalskich boczków.. rozumiem męski brzuch piwny, taki "do przodu", ale nie po bokach.. są jakieś metody na wypalenie tego "fatu", albo chociaż przesunięcie do przodu ;)

Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdro.

Koniu151 nie wiem czy aby nie za pochopnie oceniasz mnie pod względem lenistwa i wymówek, informacje czerpie przede wszystkim z tego forum, i tutaj też wyczytałem, że biegnie wpływa negatywnie na stawy. Moim celem jest zrzucenie paru kilogramów a nie rozpieprzenie sobie kolan. Słyszałem bardzo pochlebne opinie o wykorzystywaniu wioseł jako treningu aerobowego i chciałem skonfrontować to z Waszymi doświadczeniami. Jednak coś tam robię w celu zrzucenia tego balastu, jeżeli z Twojego doświadczenia bardziej efektywne jest bieganie i nie ma dużego ryzyka uszkodzenia stawów, jestem otwarty na zmiany.. bo pisze tu żeby uzyskać Waszą opinię/radę a nie obstawać bezpodstawnie przy swoim.

Pozdrawiam.

Rozkład fatu jest raczej równomierny ale są miejsca w których odkłada się go więcej...

Wioślarzem ćwiczę 30min... nie daje wielkich efektów. Lepsze bieganie.

Przy ponad 90 kg wagi szkoda trochę stawów na bieganie.

Ja biegałem jak miałem i 100kg przy 180cm.

dobre buty i można biegać, a pisanie że 90kg to za dużo to tylko i wyłącznie usprawiedliwianie swojej słabości i lenistwa.

pzdr/

za duzo to 140kg
buty + dobre podloze i heja, biegam od 120 kg i zyje - kolana cale

@mr-s Zobaczysz za 5 lat :P :) (zartuje)

To chyba zależy od organizmu. Ja mam problem z kolanem a jak biegam to jeszcze nie zdarzyło się żeby po biegu mnie bolało. Boli mnie więcej od siedzenia w robocie i zgiętej pozycji, po rowerze czasem. Ale faktem jest ze 1 raz biegłem w "zwyklych" butach, a następne w butach do biegania, różnica gigantyczna.

184cm / 104kg

104kg? myślałem, że 1,5kg spadło do tej pory.


pzdr/

dzisiaj było 103,8 ;). Błagam nic nie zmieniajmy, dobrze się czuje jak waga spada a mięśnie rosną ;).

ładnie.

pzdr/

Jeszcze polecam dobre wkładki. W lidlu ostatnio była promocja na za***iste wkładki. Są znacznie lepsze od wielu markowych.. moje stare wkładki za 55zł są o wiele gorsze od tych po 15 z lidla. Kolosalna różnica w biegu. Nawet na betonie jest dobrze.