Witamy w nowym dziale %-)

Tak, zgadza sie - Piotrków Trybunalski Jestem tam czestym gościem na lotnisku

przyjechałbyś na kawe do G-C

Aniu, nie prowokuj mnie, bo powaznie wkvur mnie ludzie którzy nie potrafią znaleźc w sobie motywacji do treningu Zresztą nie dotyczy to tylko treningów...
Trzeba działać, a nie pier.olić !!! Życie jest jedno i z każdym dniem jest go coraz mniej ! Co zrobisz - bedzie Twoje !! Wiem, frazesy, ale koniec koncem taka prawda ! Życie musi byc przygodą, bo inaczej niewarto zyc...

to musim sie cyba styknaC?

ale czym jak cię prowokuję?
nie rozumiem teraz za bardzo

Gorzej jak mi radocha z treningów gdzieś wsiąkła przewiduję przeżycie treningowego katharsis w weekend, jak to nie pomoże, to już nie wiem

Zouza to do mnie było

Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-05-20 14:02:38

Igon, no problemos

Zouzelina, dobra kawka jest zawsze mile widziana

Zouzelina, powyższy tekst o treningu i życiu był skierowany do Ani

J.W.
po porazkach musimy sie podniesc i stac sie silniejszymi,aby kontynuowac to nasz zycie!!
sam bylem juz na dnie!!!ale znalazl sie ktos kto mnie wywindowal

a ten jest dla zouzy!

Zmieniony przez - igon8 w dniu 2011-05-20 14:05:42

Ja cwicze od jakiegoś dłuuugiego czasu mam wrazenie bez zadnych efektów, ale nadal uwielbiam to robic, bo sprawiłem ze jest to moje uzależnienie. Kiedy nie robie tego pare dni zaczynam sie poważnie źle czuc fizycznie i psychicznie
Kiedy widac efekty to o motywacje nie trudno, natomiast jesli ich nie ma, jest stagnajcja itp i ciągnie sie to długo, to dopiero jest sztuką znaleźć tę motywacje w sobie do dalszych treningów. Ja mam wrażenie, ze w dobrej formie byłem lata temu, a teraz to tylko kicha i walka z wiatrakami jest, ale mimo to niewyobrazam sobie nie cwiczyc i jesli z jakichs powodów pewnego dnia nie mógłbym tego robic, to moim ostatnim ćwiczeniem w zyciu byłby skok ze spadochronem tyle ze bez niego...