Przejście ze splitu na FBW

Co do tego MC daj zamiast tego wiosłowanie, a drążek daj podchwytem na koniec to będziesz miał bicepsika.

wiosłowanie lepiej hantlem czy sztangą ?

Sztangą albo pół sztangą. Ja bym ci polecił pendley rows.

Jestem po pierwszym treningu i od razu mam kilka pytań:
To mój plan zmodyfikowałem go troche na podstawie wypowiedzi traktora każde cw po 3x12-15 oprócz podciągania
1.Przysiad - poszedł dobrze, tylko muszę popracowac nad techniką
2.Opady tułowia - j/w
3.WL hantlami - nie wiem jak lepiej wyciskac młotkowo, z supinacją czy w takim ulożeniu jak sztangą
4.Wiosłowanie sztangą - zrobie te pendley rows, bo dla mnie jest to technicznie strasznie ciężkie cwiczenie
5.Wyciskanie hatli przed siebie siedząc - strasznie mały ciężar to przez przeładowanie w poprzednim planie
6.Podciąganie - te cw poszło najsłabiej 2 razy podciągnąłem się sam a później powtórzenia negatywne. Wiem, że jest to jedno z najlepszych cwiczen, ale bardzo prosiłbym o inne może inverted rows ?

Nie bój nic z tym podciąganiem, ma ono to do siebie że bardzo szybko można zauważyć progres ani się obejrzysz a będziesz śmigał elegancko 10-12 powt. Rób je dalej normalnie tak jak masz w planie. Co do wyciskania to które ci najlepiej wykonywać i przy której metodzie najlepiej czujesz klatę, choć ja bym narazie dał normalnie jak sztangę.

Ok dzięki sog. Mam nadzieje, że te podciąganie jakoś pójdzie...

Jeszcze mam pytanie cwiczyłem dzisiaj w południe i po treningu czułem się bardzo zmęczony, a teraz pod wieczór tylko troche czuję mięśnie, tak jakby były tylko troche ruszane. Nie wiem czy tak ma byc, bo nigdy nie trenowałem FBW zawsze splitem i wtedy czułem nawet przez 2 dni. Może to dlatego, że to mój pierwszy trening od miesiąca ? Cwiczyłem nie licząc rozgrzewki 40-45 min i w czasie treningu byłem cały mokry co przy splicie mi się nie zdarzało. Czy tak ma byc ?

No zakwasy nie są żadnym wyznacznikiem, co do zmęczenia podczas treningu, to kwestia przerw, pamiętaj żeby były one wystarczająco długie żebyś z uspokojonym oddechem podchodził do następnej serii, ale wystarczająco krótkie żeby ci napięcie z mięśni nie zeszło.