stick fighting??

nie bijcie go on ma 15 lat!!!!
uniosl sie troszke ale w to taki wiek!, jak jeszcze troszke potrenuje to bedzie moze mial bardziej realne podejscie do spraw SW bo jest za mlody i brak mu doswiadczenia!
pozdrawiam @ll:)

"NO RULLES !!!! NO PAIN !!!! streetBOX "

GINO

"....Eskrima Doce Pares jest podobne do JKD ponieważ ......na seminarium wskazywał na różnice pomiędzy JKD, a DC(Doce Pares). I np. trapping jest taki sam z tym że dołżona jest tecnika typowo filipińska uderzenie łokciem w nadchodzącą pięść. I właśnie podobnymi bardzo małymi różnicami Eskrima Doce Pares jest inne od JKD."

Fragment z artykułu Largo-Medio-Corto zamieszczonego na http://estokada.com
"Spośród elementów, które składają na to co określamy mianem Filipińskie Sztuki Walki (FSW) te trzy słowa wyłaniają się mieć zasadnicze znaczenie. Mowa tu o trzech dystansach : długim, średnim oraz oczywiście krótkim. LARGO - tematem jest tutaj broń dowolnej konstrukcji oraz ręce i nogi adwersarza. Rzecz upraszczając - w dystansie tym jesteśmy zainteresowani kończyną przeciwnika, którą ten wyciąga w naszym kierunku w celu zadania ciosu. Filipińczycy nazywają to "prezentem". Ktoś chce nam coś dać wyciągając ramię w naszą stronę. Oni mówią wtedy "dziękuję" i stosują odpowiednią technikę dla właściwego przyjęcia podarunku. Znając taktykę oraz technikę LARGO MANO można ją z powodzeniem stosować np. w zapasach. Spory zasób (jeśli nie w całości) tej strategii przejęło JKD, choć mówi się o tym rzadko. O dystansie MEDIO mówimy, gdy możemy dotknąć ciała przeciwnika. Podobnie jak w largo wszystkie kończyny oraz broń mogą być tutaj użyte. Jednakże jesteśmy już zdecydowanie bliżej naszego oponenta ,co w znacznym stopniu zwiększa arsenał naszych oraz oczywiście jego środków. Jest to dystans w którym "eksperci" pokazują "filipińskie sztuczki", żyjąc w błogiej nieświadomości faktu istnienia jeszcze dwóch dystansów. Corto to oczywiście dźwignie, pułapki, rzuty oraz "gleba", czyli przez wielu jeszcze nie doceniane zwarcie oraz walka na ziemi. Dla większego zagmatwania tematu dodam tylko, iż na przykład pułapki można stosować w każdym z tych dystansów. Rzeczą jednak najważniejszą jest umiejętność wykorzystania całego arsenału oraz płynne przechodzenie z LARGO do MEDIO oraz CORTO i na odwrót, gdyż "nie jednym dystansem człowiek żyje". Wszystko to dawno temu zostało przejęte od FSW jako taktyka i technika JKD. Kiedyś się o tym mówiło, teraz już nie , a szkoda........."

A co powiecie na to ??

Dodam tylko, ale pewnie wiecie - DP jest filipińską sztuką walki, gdzie wszystko pochodzi od KALI-matki sztuk

Pozdrawiam

Jjarro

Hi jjaro

>"....Eskrima Doce Pares jest podobne do JKD ponieważ ......na seminarium >wskazywał na różnice pomiędzy JKD, a DC(Doce Pares). I np. trapping jest >taki sam z tym że dołżona jest tecnika typowo filipińska uderzenie >łokciem w nadchodzącą pięść. I właśnie podobnymi bardzo małymi różnicami >Eskrima Doce Pares jest inne od JKD."

"A jeszcze chciałbym coś dodać Doce Pares jest bardzo podobne do JKD można powiedzieć że różni się tylko nazwą."

>"Spośród elementów(...)Rzeczą jednak najważniejszą jest umiejętność >wykorzystania całego arsenału oraz płynne przechodzenie z LARGO do MEDIO >oraz CORTO i na odwrót, gdyż "nie jednym dystansem człowiek żyje". >Wszystko to dawno temu zostało przejęte od FSW jako taktyka i technika >JKD. Kiedyś się o tym mówiło, teraz już nie , a szkoda........."

>A co powiecie na to ??

Po pierwsze nie jestem zadnym autorytetem odnosnie JKD, cwiczylem, interesowalem sie, ale minelo:).
A wiec jak to z tymi dystansami jest, pojecie pracy dystansem(jego umiejetne wykozystwanie) nie pojawia sie wylacznie przy FSW(popatrzmy chocy na Boks, Szermierke, itd.,itd.) Bruce chetnie podpatrywal te sztuki(sporty) walki, z czego zaczerpna idee dystansow, mozna sie chyba tylko domyslac - zreszta bliski dystans przypominal bardziej Ving Tsunowe Chi Sao niz Eskrimadorski Hubad(chocby przegladajac jego ksiazki:).
Ale tak naprawde to nie wazne, czy JKD przejelo to czy tamto z tego systemu. Mozna mowic ze jest podobne do Kali, ze zawiera pewne podobne elementy w swym zasobie technicznym(ponoc ilu trenerow JKD tyle jego wizji:).
Jednak jest cos co czyni ze nie tylko DP to DP a nie JKD, ale tez np. Rapid Arnis jest inny od Doce Pares.
DP i JKD rozni chocby podejscie do walki DP skupia sie na palce, ostrzu - JKD na lapkach, nozkach itd.
Lapy w DP podporzadkowane sa zasadom cwiczonym z sprzetem, JKD niekoniecznie.
DP i reszta FSW odrozniaja skolei sposoby prowadzenia palki, te z DP bardzo przypominaja przyszle poruszanie sie "ostreg narzedzia", te ktore widzialem w Rapidzie sa bardziej stickboxingowe. Mozna pisac, ale najlepiej jest zobaczyc, poczuc:).
Zaczynajac przygode z DP czulem sie kompletnie zielony choc juz troszke zajmowalem sie FMA. I to jest chyba to. System, wizja to odroznia jedna sztuke walki od drugiej.
Jesli chodzi o JKD i Kali, szczegolnie na zachodzie te systemy walki sa prowadzone razem, ponoc dobrze sie uzupelniaja...

Pozdrawiam

Witam dirty_dog.

Nie chodziło mi o to czy ktoś ma racje czy nie, poprostu mało się mówi(pisze) na takie tematy i stąd te głupoty wypisywane przez ludzi.

"...(ponoc ilu trenerow JKD tyle jego wizji:)..."

Lepiej tego ująć nie można, wystarczy poprzeć to złotymi myślami Bruce, zawartymi chociażby w Tao Jeet Kune Do. I wracając do

- "...np. trapping jest taki sam z tym że dołżona jest tecnika typowo filipińska uderzenie łokciem w nadchodzącą pięść.." -

to nikt nie powiedział, że w JKD nie można tych technik przełożyć na techniki typowo filipińskie, tylko junfan12 poprostu usłyszał coś, gdzieś, kiedyś i wypowiada się samemu nie mając własnych doświadczeń i potrzebnej wiedzy. Bez urazy do ww. gdyż każdy ma prawo do własnego zdania, a jeżeli jest w błędzie należy go wyprowadzić mając jakieś sensowne atrybuty ( stąd ten cytat artykułu w moim poprzednim poście )


"...Jednak jest cos co czyni ze nie tylko DP to DP a nie JKD, ale tez np. Rapid Arnis jest inny od Doce Pares.
DP i JKD rozni chocby podejscie do walki DP skupia sie na palce, ostrzu - JKD na lapkach, nozkach itd. ..."

Też się zgadzam, w końcu koncepcje każdej z odrębych sztuk, systemów są różne. Gdyby były takie same, nie było by np. działu MMA.

Pozdrawiam



Jjarro

Hi Jjarro

>Nie chodziło mi o to czy ktoś ma racje czy nie, poprostu mało się mówi
>(pisze) na takie tematy i stąd te głupoty wypisywane przez ludzi.

Racja :)

>to nikt nie powiedział, że w JKD nie można tych technik przełożyć na >techniki typowo filipińskie,

Coraz czesciej nawiazuje sie do nich:). Z tego co pamietam Bruce pokazywal patenty typowe dla VT(chodzi o krotki dystans Lap Sao, Chi Sao...), teraz najczesciej zastepuje sie to "filipinskim" Hubadem(pewnie latwiejszy do opanowania:).

>Też się zgadzam, w końcu koncepcje każdej z odrębych sztuk, systemów są >różne. Gdyby były takie same, nie było by np. działu MMA.

No i dlatego stickfighting jest tak ciekawy, predzej czy pozniej mimo roznic systemowych dochodzi sie do podobnych wnioskow. Niektore rzeczy trzeba zweryfikowac, dopracowac, jeszcze inne zapozyczyc:)

Pozdrawiam

Hi dirty_dog

"No i dlatego stickfighting jest tak ciekawy, predzej czy pozniej mimo roznic systemowych dochodzi sie do podobnych wnioskow. .."

I to właśnie jest najciekawsze, tylko niestety trzeba trochę czasu żeby samemu to pojąć

"..Niektore rzeczy trzeba zweryfikowac, dopracowac, jeszcze inne zapozyczyc:)"

A to jest właśnie weryfikacja "rzeczy" do własnej osoby, jednym słowem koncepcja Bruca - "Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, dodaj to co jest specyficznie twoje".

Pozdrawiam

Jjarro

Hi Jjarro

>A to jest właśnie weryfikacja "rzeczy" do własnej osoby, jednym słowem >koncepcja Bruca - "Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, >dodaj to co jest specyficznie twoje".

Wedlug mnie MMA rownie dobrze lezy:). W stickfightingu bardzo pasuja elementy treningu przekrojowego - swoja droga ze niektore trzeba zmodyfikowac tak aby nadawaly sie do palek(niestety specjalistow od stickgrapplingu nie ma w Polsce za wielu).
Sa rzeczy na ktore kazdy z cwiczacych powinien zwrocic uwage(dobry stickboxing, skuteczne rzuty). Sa tez te na ktore jak zauwazyles nadaja sie tylko dla osob o specjalnych predyspozycjach, itd., itd.
Przy walce full-kontaktowej pekaja pewne smieszne mity(szczegolnie te dotyczace 300 uderzen w sekunde:).

P.S. Oczywiscie wszystko fajnie brzmi, ale tak naprawde ciezko przeciera sie sciezki. Juz jest fajnie, ale jestem pewien ze bedzie jeszcze lepiej.
W maju byly nasze zawody;
www.arnisador.republika.pl
dzial nowinki.
Moze znalazl by sie ktos chetny do meetingu stickfighting'owego(wszystko do ustalenia i w bardzo bliskich planach). Troche powalczyli, wieczorkiem - grill, ognisko, mam nadzieje fajna atmosfera... Warte przemyslenia:).

Szaczunek

w Polsce największym specjalistą od StickFigtingu jest Kaktus.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

aa, i masz soga za wiedzę.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...