Byłem na badaniach kontrolnych u urologa, robił mi USG prostaty i moszny, wszystko wyszło w porządku. Rozwinęła się rozmowa o sterydach i zaciekawiła mnie jedna sprawa, o której wspomniał, bo nigdy wcześniej o tym nie słyszałem.
Podobno środki apteczne od tych underowych różni pewna kwestia.
Mimo, że w składzie na pierwszy rzut oka w tym i w tym mamy przykładowo enana, to podobno większość nieaptecznych środków jest prawoskrętna, w przeciwieństwie do aptecznych (albo odwrotnie).
Pomijając to, że nie do końca wiadomo nigdy co tam siedzi, ale zakładając, że jest to co powinno. Z tego co mówił ma to bardziej niekorzystny wpływ na organizm, chociaż mogą działać silniej. Nie bardzo kumałem o co chodzi, ale mówił coś o formach aminokwasów(?) znajdujących się w składzie, mówił żebym poczytał o formach anizotopowych (czy jakoś tak).
Nie mogę nic znaleźć w internecie na ten temat.
Czy ktoś słyszał o tym kiedykolwiek i potrafi przybliżyć ten temat?