PUCHAR POLSKI 2010/2011

W większości powodem zadym była prowokacja policji,o nieudolności nie wspomnę,doszło do takiej sytuacji,że pozwolili widzewiakom wbiec na teren gdzie trenowali juniorzy Zawiszy!!Nie zmienia to faktu,że trzeba być *****em by rozwalać swój stadion...

Kibice Legii już są. Z pociągu rzucali petardy
rej, wb
03.05.2011 aktualizacja: 2011-05-03 15:57

Fani Legii na dzisiejszy finał Pucharu Polski przyjeżdżają pociągami. Pierwszy z nich dojechał na dworzec PKP Bydgoszcz Leśna





Pierwszy z czterech pociągów z kibicami Legii przyjechał tuż przed godziną 14. Na peron poleciało kilka butelek, petard i rac. Policja nie musiała interweniować. Kibice przywitali kilkoro przedstawicieli mediów wyciągniętymi środkowymi palcami.


Cały teren wokół ul. Modrzewiowej był obstawiony przez policję. Na miejscu są funkcjonariusze z całego województwa. Nad terenem krąży śmigłowiec. Nie można przejechać z ul. Sułkowskiego w kierunku Myślęcinka.

Kibice Legii dość długo stali obok skweru im. Andrzeja Brończyka. Pochód śpiewających fanów stołecznej drużyny w kierunku stadionu przebiegał spokojnie.

Fani Lecha Poznań do Bydgoszczy przyjeżdżają autokarami i samochodami.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Jakoś Puchar nie wzbudził w tym roku wielkiej dyskusji na forum. Ale zaczęło się na stadionie Zawiszy i tam się skończy.


Już zaczynam pić przed finałem bo podejrzewam że to będzie widowisko nie do oglądania na trzeźwo. Zapewne jeden stały fragment, przebłysk indywidualnych umiejętności albo błąd sędziego wszystko rozstrzygnie.

Zmieniony przez - Black Pete w dniu 2011-05-03 16:46:15

może być ciekawie chyba tylko za sprawą kibiców

elegancka bramka Injaca

edit: 1:1, bramka Manu po rykoszecie

Zmieniony przez - susik_89 w dniu 2011-05-03 19:59:55

no i dogrywka, ładnie Kiełb w poprzeczkę zayebał

http://legionisci.com/photos11w/11lech3_f48.jpg 

Legia wygrywa po rzutach karnych.

emocjonujacy mecz, choc pierwsza polowa tragiczna

w drugiej na szczescie Legia zaczela cos grac :)


oby tylko ten puchar nie zaciemnil calego sezonu, bo mimo zwyciestwa wciaz w druzynie potrzebne sa zmiany

Puchar Polski. Legia wygrała. Kibice Lecha zdemolowali stadion
mak, bor, woj.
03.05.2011 aktualizacja: 2011-05-04 09:11

Po ostatnim, decydującym rzucie karnym uszczęśliwieni kibice Legii wbiegli na murawę boiska. Na znak radości porozbierali swoich zawodników do bielizny. Po okrzykach radości szybko pojawiły się prowokujące kibiców Lecha wyzwiska. Policja natychmiast weszła na boisko by oddzielić szalejących kibiców. Chwilę później na murawę wbiegli poznaniacy.

Doszło do bijatyki. Policja oddała kilka strzałów ostrzegawczych. Ochrona musiała użyć siły wobec coraz bardziej agresywnych ludzi. Nie obyło się bez rannych - pobity został m.in. jeden z operatorów TVP .

Kibice Lecha zaczęli wyrywać krzesła, metalowe elementy konstrukcji bramek, głośników i ogrodzeń. W stronę policjantów poleciały race i petardy.

Po paru minutach awanturujący się kibice Lecha zostali odizolowani i wyprowadzeni poza stadion. Moment wręczenia pucharu na stadionie oglądali tylko kibice Legii.


- Brak mi słów. Liczyłem, że kibice z Warszawy i z Poznania przyjechali do Bydgoszczy po to by uczestniczyć w pasjonującym widowisku sportowym. Po raz kolejny udowodnili jednak, że nie potrafią się zachować jak prawdziwi kibice - mówi wiceprezydent Bydgoszczy, Sebastian Chmara.

Prezes WKS Zawisza, Bogdan Pultyn: - Jestem załamany tym jak wygląda stadion. Straty są ogromne. Za dziesięć dni mieliśmy tu grać mecz, ale nie wiem czy do tego dojdzie.

Michał Dołożenko, działacz Kujawsko - Pomorskiego Związku Piłki Nożnej - odpowiedzialny za przygotowanie meczu - To okropne. Brak mi słów. Włożyliśmy tyle starań by jak najlepiej przygotować tę imprezę. Żal patrzeć jak wielu zniszczeń dokonali kibice

Część radiowozów rozjechała się po ulicach sąsiadujących ze stadionem i prowadzących do stacji kolejowych. W ten sposób policja monitorowała powrót kibiców do domu. Policyjny śmigłowiec wciąż krążył nad stadionem i pobliskimi osiedlami, by jak najszybciej ostrzegać o incydentach. - Jak do tej pory nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o poważniejszych zdarzeniach poza stadionem - mówi Maciej Daszkiewicz - rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy - sytuacja jest pod kontrolą. Kibice z Warszawy udali się na dworzec kolejowy. Kibice z Poznania w większości opuszczają miasto samochodami. Nasi policjanci cały czas jednak będą patrolować ulice miasta by jak najlepiej zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców - zapewnił.