Alistair chce walki z Velasquezem i Dos Santosem.

Alistair Overeem swoją karierę zaczynał od pojedynków w K-1, jednak to MMA stało się jego pasją. Jak sam mówi, MMA lubi tylko trochę bardziej od K-1, ale pomimo tego w obu formułach odnosi sukcesy.

Holender trenuje na co dzień w teamie Golden Glory, gdzie towarzyszą mu tacy zawodnicy jak Semmy Schilt i Gokhan Saki, którego między innymi pokonał podczas finałowego turnieju K-1. Teraz być może czeka go kolejne starcie z klubowym kolegą, a jego potencjalnym rywalem może być Sergei Kharitonov. Jak sam mówi nie miałby ochoty walczyć ze swoim klubowym kolegą, ale jeśli jest to turniej lub pojedynek o mistrzostwo nie widzi powodów, aby nie wziąć takiej walki.


W środku ciąg dalszy fragmentów z reportażu z udziałem Alistaira Overeema (nr 9 w rankingu fight24), który wypowiada się o nadchodzącej walce z Fabricio Werdumem, aktualnym mistrzu UFC i dlaczego chciałby walczyć z Junior Dos Santosem. Na koniec Holender wyraża swoją opinię na temat Fedora Emelianenko i jego ostatnich porażek.


http://www.fight24.pl/alistair-chce-walki-z-velazquezem-i-dos-santosem/#more-15056 

Długi "dokument" o Alistairze





Dawać za to SOGi albo was zniszcze, wesolych

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-04-23 20:08:49

Najpierw niech Werduma pokona, a potem zabiera się za plany dalekosiężne

Nie no, spoko koleś(Ali). Tylko Werdum, gdzieś wrzucałem ostatnio ma podobny plan do Aliego - wygrac turniej i zunifikować pasy UFC i SF i Werdum planuje wygrać pas HW.

IMO: Werdum wygrywa z Alim
Lesnar pokonuje Cygana

a dalej zgadywać nie będę

Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2011-04-17 16:11:20

Moim zdaniem, tak by wyglądało.

Alistair vs Werdum
Alistair vs Santos
Alistair vs Lesnar
Alistair vs Cain

Pojedynek z Werdumem jest dobrym testem dla Overeema. Według mnie minimalnym faworytem jest Werdum, ale kasy na żadnego z nich bym nie postawił.

Tu widac roznice w mentalnosci Holendrów. Amerykance czy Brazylijczycy nazywaja sie nawzajem wszyscy przyjaciolmi ("friends") i bic sie miedzy soba nie chca.

A Holendrzy maja to w dvpie

Podobno w Golden Glory nawet sparują na 100%

No jo. Toż Ali w finale K-1 nie widział żadnych przeszkód, żeby ładować uber-middle kicki w złamaną już rękę Gokhana Sakie'go - jednego ze swoich partnerów treningowych z GG. Saki raczej żalu do niego o to nie miał. Pełna profeska, a nie cmokanie się po dupach.

Toż to tak jakby nagle piłkarze dajmy na to Chelsea i Man Utd. stwierdzili, że nie my nie będziemy grać o puchar, bo to są nasi koledzy Idziem razem na ryby zamiast na mecz.

Ja mam nadzieję że Ali rozwali każdego, kto mu stanie na drodze- Werduma, Caina, Cygana itd.

Jestem totalnie nieobiektywny jesli chodzi o niego, po prostu uwielbiam gościa, jego podejście do treningów, humor, dystans.
Dawno nikomu tak nie kibicowałem

"Lord raV", ja nigdy ze swoim przyjacielem nie sparuję na 100%. Nawet ostatnio w ogóle nie sparujemy, bo ciężko nam to idzie. Wchodzi hajkun na łeb i jest od razu: O, sorry ziomuś, nic Ci nie jest? Dlatego wolę sparować z kimś, kogo nie mam oporu bić i wtedy robi się mała wojna Ale w sumie Alistair nie musi lubić Gokhana i to go tłumaczy.

Zmieniony przez - HKJaga w dniu 2011-04-17 21:34:44

Polecam tylko trochę obiektywizmu co do poziomu jego ostatnich przeciwników. Duffee, Rogers, Fujita, Thompson

Racyja, ale trzeba dodać, że zamiatał nimi niemiłosiernie. Aż nie mogę się tego doczekać. W sumie to nie widzę go przeciwko Silvie, ale Werdum będzie miał ciężko go obalić i walka może się skończyć jakimś ciekawym kolankiem

Poki co zapowiada sie bardzo ciekawa walka z Werdumem, chociaz o wiele bardziej chcialbym zobaczyc Alistair - Silva mam nadzieje ze Werdum nie stanie tej walce na przeszkodzie

mam nadzieje ze Overeem w koncu udowodni, ze jest nr 1 :)