SPRZEDAM JOE WEIDER - KULTOWĄ KSIĄŻKĘ - BIBLIĘ KULTURYSTYKI !!!

85

ok Panowie,widzę że zainteresowanie się zrobiło spore książeczką,tak jak zresztą przypuszczałem!
W tej chwili najwyższa oferta-85pln,wpłynęła od drRzezio i to do niego prawdopodobnie trafi książka,chyba że go jeszcze ktoś przebije w międzyczasie lub się wycofa...
Także jakby ktoś chciał mieć tego JOE WEIDERA u siebie - to ma ostatnią szanse na podbicie ,bo chcę sfinalizować transakcję...

A dla drRzezio info,aby zostawił namiar,bo szczegóły przekazuję już na priv!

dobra nie to nie aż tak mi nie zależy na tej książce bo już ja czytałem a na torencie jest za darmo jak ktoś chce !

Zmieniony przez - ja111111 w dniu 2011-04-05 21:42:25

ponieważ niema odzewu od drRzezio -info dla - fachlik'a zostaw namiar jeśli interesuje !

Jak nie ma. Nie kombinuj. Przecież napisałem na priv, że biorę. Dzisiaj miałem przelać kaskę i przelałem. Właśnie miałem napisać, że poszedł przelew.

Niecierpliwy jesteś. Trzeba się najpierw na priv pytać a nie kombinować za plecami.

drRzezio ale sie dałeś załatwić bez mydła

ja111111 ...- prosiłbym o nie wpisywanie tu głupot! Tu nikt nikogo nie załatwia ani żadnej dziecinady nie odstawia,także trochę proszę pochamować emocje!

drRzezio ale sie dałeś załatwić bez mydła
Spakojna. Zawodnicy biegną do mety. Jedynie malutki kamyczek leżał na drodze.

karrramba35 przepraszam zachowałem sie jak gówniarz więcej to sie nie powtórzy

Ok Panowie,książka sprzedana i jedzie do drRzezio !

Ja111111...spoko nikt się na nikogo nie gniewa,dzieciakami nie jesteśmy i chciałbym tylko żeby na Sfd wszyscy tak załatwiali rzetelnie swoje interesy jak Ja - to byłoby biuti !!!

Aha...,jakby ktoś chciał to mam jeszcze też fajną polską książeczkę,naszego prekursora polskiej kulturystyki Stefana Mizielińskiego - "Kulturystyka". To jest nasza polska klasyka,jeśli idzie o "przecieranie szlaków" żelaznego sportu w kraju! Oni można powiedzieć zaczeli to wszystko w Polsce; Mizieliński,Woch,Nol,Przedlacki,Urbański,Fileborn,Daszkiewicz...i paru innych maniaków.
Dla mnie jak zaczynałem zabawę w ten sport 19lat temu,to były tzw."elementarze" i podstawa fachowej wiedzy.
Stara generacja wie dobrze o co biega...wtedy w Polsce w tych tematach była totalna "pustynia",przecierali szlaki Ci o których wspominam plus był "Jacek"ze swoją bodajże pierwszą fachową gazetką w kraju i słynne na tamte czasy pisemko wydawane przez TKKF - "Siła,Sprawność,Piękno",a na zachodzie królował oczywiście "ojciec"Joe Weider,ale do tego wtedy nie było kompletnie dostępu dla większości.Dopiero bodajże około 1992roku do Polski zaczęła powoli trafiać tzw.cywilizacja i pojawił się słynny "Muscle Fitness".
Miło jest powspominać,fajne czasy mimo wszystko...mimo braku odżywek,wiedzy,sprzętu i innych rzeczy...było inaczej...była jakaś "magia"tego sportu...było prawdziwe "rzemiosło"dla zapaleńców,to były czasy gdzie "Hartowała się stal"...w garażowo-piwnicznych warunkach...i prawdziwa miłość-uzależnienie od tego "ciężkiego"sportu,które trwa do dziś.

Także znalazłem ostatnio przy porządkach tą właśnie książkę + parę tych gazetek -"Siła,sprawność,piękno"-TKKFu, oraz bodajże 9 numerów archiwalnych "Muscle..."z lat 92-93.
Jakby ktoś chciał to symbolicznie 15pln + wysyłka.

"NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI..."