Ze świeżych akcji to wczoraj obiłem sobie solidnie tyłek, na desce i w dodatku na prostej drodze. Jechałem po ulicy i najechałem na jakiś piach, jednocześnie skręcając. No i tak wyrżnąłem dupskiem w asfalt że babka z pobliskiego spożywczaka wyleciała zobaczyć co się stało (albo tak głośno wyłem, sam już nie wiem)
[Doradca w dziale Sporty Extremalne]
Death is the only way out...
Wczoraj - Grubas w dziale Sporty Extremalne
Dziś - Buracze w ekstremalnych
Jutro - Admin SFD i insomni