Wykonanie pełnego obwodu graniczy z cudem, więc siłą rzeczy robiłam mini obwody :
1-szy mini obwód powtórzony 4x, serie po 15 powtórzeń :
*wspinanie na palce/łydka na stopniu - ciężar ciała + hantel 3kg -przy ostatnich powtórzeniach łydki mi płonęły
*prostowanie uda - czworogłowy - obciążenie 10kg
*zginanie uda - dwugłowy -3 serie po 13kg, ostatnia 16kg
*odwodzenie nogi do tyłu na maszynie 3 serie 16kg, ostatnia 19kg
2-gi mini obwód również serie po 15, powtórzone 4x
*przyciąganie drążka do klatki szerokim nachwytem 3 serie po 16kg, czwarta 19kg i na koniec jeszcze 5 powtórzeń 22kg
*unoszenie ramion bokiem hantle 3kg
*wypychanie skośnie na ławce hantle 3kg
Na koniec 3x15 powtórzeń unoszenie ciała ze zwisu, 4x15 twister na każdą stronę ciężar ciała, 4x15 spinanie brzucha na maszynie.
Później bieżnia interwały 2:1 (6km/h / 7,5km/h).
W trakcie treningu wypijam 1,5l wody.
Dzisiaj wreszcie czułam, że coś poćwiczyłam :)
Diety nadal nie mam ułożonej, ale w weekend powinnam się wyrobić.
Na jutro planowane gotowane schabowe z kaszą gryczaną i warzywami i oliwą z oliwek, na deser suszone owoce i orzechy. Nadal mnie jeszcze "słodkie" ciągnie.
Ci co nie chcą - szukają powodów.
Ci co chcą - szukają sposobów!
walka o siebie : http://www.sfd.pl/ultra79_/_Moc_jest_utkana_z_cierpliwości_i_czasu-t712679.html
Dziewczyno, zdaj sobie w końcu sprawę z tego, że dopóki będziesz w siebie cisnąć węgle proste, dopóty będziesz miała chcice na słodkie
Oczyść do porządku miskę, wywal wszystkie cukry proste i utrzymaj dietę przez tydzień i chciajka minie.
Trzymam kciuki za realizację, będę podglądać
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-03-18 00:20:08
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Pozdrawiam
Ja ostatni raz, słodycze jadłam 6 lutego, i to tylko dlatego, że mam dobrą michę...
Obli, dlaczego suszone out ? czy w ogóle nie powinno się ich jeść. Tutaj chodzi o to, że mają wysokie IG ?
Bo wiesz, od czasu do czasu, to ja lubię zjeść takie cudo
Najmniej na czworogłowy uda, bo w okolicy blizny mnie boli. Najwięcej na przyciąganiu drążka do klatki piersiowej.
Na śniadanie chleb razowy z jajecznicą, muesli zalane wodą, na przegryzki papryka czerwona, ogórek, orzechy. Na obiad kasza gryczana z mięsem wołowym/drobiowym/wieprzowym lub rybą, do tego sałata, pomidory, papryka, ogórki, oliwa z oliwek albo warzywa z mrożonki ugotowane.
Na kolację najchętniej jakiś łosoś wędzony, mozzarella z pomidorami.
Chciejstwo na słodycze głownie wyrażam słowami, plus ostatnio jem dużo czerwonej papryki - soczysta i słodka.
Odstawiłam na razie mleko, jogurty, twaróg, zwłaszcza że miałam jakąś zgagę i małe sensacje jelitowe.
Staram się nie używać soli, więc moje jedzenie jest dość mdłe.
Mam okazję odkupić od koleżanki parowar - czy warto?
Złe wiadomości są takie, że poszłam z ręką do rehabilitanta (cieśń nadgarstka), a on zabronił mi na razie dźwigania czegokolwiek, siedzenia przy kompie - myszka, nadwyrężania ręki.
Mam na razie rozruszać ciało, nadać mu gibkości, sprężystości. Na siłowni mam korzystać z bieżni, elipsy, mogę robić ćwiczenia na brzuch i nogi, nie wymagające udziału rąk.
Dodatkowo mam zmiany w kręgosłupie szyjnym i też nie mogę go przeciążać.
Mogę chodzić na basen, pod warunkiem pływania kraulem lub krytą żabką.
Ci co nie chcą - szukają powodów.
Ci co chcą - szukają sposobów!
walka o siebie : http://www.sfd.pl/ultra79_/_Moc_jest_utkana_z_cierpliwości_i_czasu-t712679.html