W każdym razie w wyciskaniu np. hantli(na klatkę) albo sztangi(też) mam problemy z ostatnią fazą ruchu i to tylko po prawej stronie, podobnie w wyciskaniu francuskim - tylko prawa strona wysiada.
Podczas ruchu czuję taki ból "bezsilności" zaczynający się w okolicach przedramienia, przechodzący przez łokieć i idący do tricepsu. Ogólnie czuję jakieś takie dziwne naprężenie za łokciem(dolna część tricepsu, to zwężenie) Przy rozpiętkach sprawa wygląda podobnie(klata tak się nie męczy jak prawa ręka), jak nie mam siły już zrobić więcej powtórzeń, to w wymienionych wyżej ćwiczeniach w 95% przypadków jest to spowodowane tym, że nie mogę wyprostować ręki do końca.
Jak tak sięgnę pamięcią to zawsze był z tym lekki problem(z ostatnią fazą ruchu w prawej ręce), jednak teraz jest znacznie gorzej. Praktycznie od zawsze moje wyniki w wyciskaniu sztangi np. zależały nie od tego ile może klata, a od tego ile może prawa ręka.
Nic mnie w tricepsie nie boli, nigdy nic nie było złamane, nigdy nic nie było zerwane etc. Ogólnie mięsień i jego okolice nigdy nie były kontuzjowane i nigdy nie bolą. Tak więc do lekarza mnie nie odsyłać, bo nic mi nie powie i nic nie znajdzie.
Ogólnie ciekawostką jest, że bicepsy na daną chwilę mam silniejsze od tricepsów. Co prawda triceps robię po klatce, kiedy jest już zmęczony, ale francuza robię na tym samym ciężarze co uginanie ramion ze sztangą i ten ciężar w bicepsie problemu nie sprawia, a dla tricepsów jest bardzo ciężko(szczególnie dla prawej ręki).
Zmieniony przez - Granathar w dniu 2011-02-15 10:33:03