masa a siła - zależność?

Witam,
Pytanie jest następujące.

Czy siła jaką człowiek jest w stanie osiągnąć jest zależna od jego masy? Czyli czy E-mc2 ma tutaj przełożenie?

Przykład, zawodnik waży 90kg, podnosi (abstra***ąc od tego co i jak) 150kg, czy ważąc 70, będzie w stanie utrzymać siłę mięśni i czy ważąc 110, będzie w stanie podnieść więcej?

To samo pytanie tyczy się wytrzymałości.

Pytam ponieważ zastanawiałem się nad pewną zależnością.
Chodzi o kolarstwo. Zakładając że zawodnicy różnią się wagą o 10kg, a współczynnik masy do mocy jest identyczny, czy zawodnik cięższy, jako silniejszy, nie będzie szybszy?

Pytam tutaj bo mam większą szansę na sensowną odpowiedź.

można spytać co ma podnoszenie 10 kg więcej do kolarstwa?

sprinterzy (100-200m)są silni i doyebani, maratończycy nie bardzo

Większa masa mieśni pozwala na uzyskanie większej siły.Kiedyś czytałem,że 1dm sześcienny mięśni może podnieść od 4-12kg.Zatem można przesuwać tę granicę. Co innego jeśli ktoś pracuje tylko nad masą-wówczas może dojść(przykładowo) do sytuacji,w której 100kg byk weźmie w MC max 220kg, a taki trójboista z 83kg podniesie 250-bo wypracował sobie dalej tę "granicę". Mam nadzieje,że wszystko jasne

Siła to umiejętność zaangażowania jak największej ilości włókien mięsniowych i zaangażowanie ich w jak najkrószym czasie. Człowiek nietrenujący podnosi "mało" bo wykorzystuje niewielkie procent włókien mięśniowych. Trening na siłę uczy nas angażować ich coraz więcej, dzięki czemu stajemy się silniejszi, nawet jeśli nasza masa mięśniowa pozostaje bez zmian. Oczywiście z czasem osiągasz bardzo wysoki poziom siły przy danej wadze i żeby odnotować jakiś wyraźniejszy progres, trzeba przymasować

Trochę odgrzebany temat ale co tam.

Co prawda nie jestem zawodnikiem TS ale zawsze wolałem takie treningi od kulturystycznych, które są nudnawe.

Większa masa daje moim zdaniem przede wszystkim dużo większą stabilność na przykład przy przysiadach czy ciągach. Był czas kiedy ze 117,5 kg wagi ciała zjechałem najpierw do 108 kg wagi i nie zanotowałem żadnego ubytku w sile a wręcz jej przyrost. Później postanowiłem zjechać do 100 kg /najzwyczajniej w świecie tak jest łatwiej kupić ubranie normalne/ i przy tych 100 kg szły dokładnie te same ciężary - tylko dużo bardziej musiałem się koncentrować nad kontrolowaniem ruchu np w przysiadzie bo nawet najmniejsze odstępstwo od ideału powodowało że miałem kłopot z maksymnalnymi ciężarami. Dużo mniej wygodnie zdejmuje się ciężar ze stojaków przy wadze 100 kg niż przy 117 kg.

Najważniejsze jest zawsze doskonalenie umiejętności maksymalnego wykorzystania wszystkich włókien mięśniowych.