Witam.
Prawie rok temu - w sierpniu '08 podczas meczu (żadnen faul - chciałem wybić piłkę z bramki w pole i poczułem jakby 'coś' przeskoczyło - no i juz nie moglem wyprostowac kolana) doznałem kontuzji: naderwane więzadła krzyżowa przednie w prawym kolanie. Przeleżałem z nogą w gipsie 3 tygodnie. Potem z dnia na dzień było coraz lepiej. Chodzić bez kul zacząłem w połowie września. Mój problem polega na tym, że do tej pory, nie mam jakiejś pewności, że kolano jest zdrowe i że moge powrocic do grania w piłke. Możecie polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie danego kolana, ewentualnie tego więzadła? Lekarz powiedział, że jest to uszkodzenie trwałe, że samo sie nie wyleczy? Spotkał ktoś się z podobną kontuzją? Za wszelakie ćwiczenia, radu byłbym bardzo wdzięczny. Jeśli opisałem coś nie jasno - piszcie, sprecyzuje.
Prawie rok temu - w sierpniu '08 podczas meczu (żadnen faul - chciałem wybić piłkę z bramki w pole i poczułem jakby 'coś' przeskoczyło - no i juz nie moglem wyprostowac kolana) doznałem kontuzji: naderwane więzadła krzyżowa przednie w prawym kolanie. Przeleżałem z nogą w gipsie 3 tygodnie. Potem z dnia na dzień było coraz lepiej. Chodzić bez kul zacząłem w połowie września. Mój problem polega na tym, że do tej pory, nie mam jakiejś pewności, że kolano jest zdrowe i że moge powrocic do grania w piłke. Możecie polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie danego kolana, ewentualnie tego więzadła? Lekarz powiedział, że jest to uszkodzenie trwałe, że samo sie nie wyleczy? Spotkał ktoś się z podobną kontuzją? Za wszelakie ćwiczenia, radu byłbym bardzo wdzięczny. Jeśli opisałem coś nie jasno - piszcie, sprecyzuje.