dosyć specyficzna redukcja.

Elo, elo. Witam wszystkich i zachęcam do pomocy w mym problemie.
Otóż jestem obecnie na redukcji low carb, z rotacja weglami ogolnie spozywam 2200/2000 kcal plus jakis cheatday w weekend zazwyczaj i wtedy jem troche mniej niz moje dzienne zapotrzebowanie. Trening split na dużych, wolnych ciezarach, bez izolacji i ćwiczenia staram sie dobierac wielostawowe. Problem jest dosc dziwny. Po prostu nie wiem czy nie stoje w miejscu. Stosuje ba, bcaa, koncze puche man burnera, kreatyne w stałej suplementacji zma, witaminy. Wagi nie mierze, bo mam stara, ktora ma zwyczaj kłamać. Mierze tylko pas, który od kilkunastu dni pokazuje jeden wynik- 78. W lusttze wydaje mi sie, ze cos leci. Od pewnego czasu kable stają sie znacznie bardziej widoczne, definicja plecow jest na duzy plus i zastanawiam sie z tego powodu czy jest możliwe zeby pas stal w miejscu od np 2 tygodni, a fat lecial mimo wszystko? Mam nadzieję, że napisałem wszystko co trzeba, a jeszczd dodam, że smiecowe zarcie rzadko gosci w moim menu, takze to raczej nie jest wina junk foodow. Czekam na jakied odpowiedzi, a teraz czas na sesje cardio. Piona!

Czemu nie zakupisz wagi ? Nie jest to duży koszt a przydatna sprawa. Jak nie masz gdzie się ważyć zakup wagę nie koniecznie musi spadać z pasa tłuszcz nie spala się miejscowo.

Z mojego doświadczeni wynika, że z czasem jakbyśmy się nie starali spada nasz metabolizm czyli tempo przemiany materii i spalania tłuszczu dlatego warto zmienić po jakimś czasie trening np. na trening całego ciała, dodać takie elementy jak interwały czy tabatę albo jakieś burnery. Jak nic nie pomaga to rewers stopniowo przywracanie metabolizmu do normy i dalej. Pozdro.

Na redu jestem krotko, takze nie mogl sie tak spowolnic. Moze od przyszlego miecha sprobuje fbw i dodam wiecej cardio bo do tej pory robiłem ile mi soe chcialo ;)