mam problem z nabraniem masy mięśniowej, z dwa lata zażywałem suplementy - bezskutecznie - (nie wymieniam , za duzo tego)
zrezygnowałem na rok, powracam i oczywiście tym razem na grubo czyli DOPING, innego sposobu juz nie widze.
na dzień dzisiejszy idzie mietek...
23 lata 174cm i 60kg :-/ chciałbym ważyć chociażby 75kg a zarazem lepiej bym sie czół przy takiej masie i oczywiście sylwetce. Doradzcie coś... ja na dzień dzisiejszy chciałbym by ktoś dobrze poprowadził moje początki z dopingiem. jak narazie jestem w połowie mietka (100 - 10mg) widać sporawą poprawe w sile, jeszcze 3 tygodnie temu nie mogłem wycisnąć 50kg - przykre - wiem , ale szczere.... wczoraj 60kg wycisnąłem :) więc ucieszyłem sie sporawo, co do dalszego postępowania to nie wiem czy dołożyć kolejne 100 mietka + Universal Nutrition - Torrent + Mass Core czy też nie zabrać sie za teścia cypionata, jesteście obeznani w tych sprawach więc prosiłbym o wasze opinie i sugestie, można pytać i wytykać wady, to jedynie mnie pomoże a nie zaszkodzi :) regularne spożywanie posiłków (ze względu na prace: 8h - 10h dziennie) siłownia domowa: 120kg obciążenia 4 hantle skrecane ławeczka, gryf prosty gryf łamany kilka stałych wolnych hantli - nie posiadam atlasu ani wyciągu... moge opisać systematyke moich codziennych ćwiczeń. prosze jednak o wyrozumiałość i powage :) oraz o pomoc!! pozdrawiam!