ciągły brak progresu..zły bilans?

Witam, redukcję prowadzę już jakiś czas, ale idzie jak krew z nosa, a właściwie to spadło 2kg i stoi(obwód pasa nie drgnął nawet).Na początku zbilansowana a później j/nj. Efekty podobne czyli brak progresu. Próbowałem LC oraz większych dawek ww.

Mój trening w ankiecie.
Wcześniej wyliczałem zapotrzebowanie na jakieś 2500kcal i na j/nj zjadałem 2200kcal około.
Za dużo ? a może za mało ?

Dietę mam, była sprawdzana już na forum, więc nie będę jej wklejał.

Płeć : mężczyzna
Wiek : 22
Waga : 88
Wzrost : 180
Obwód klatki : bd
Obwód ramienia : 37
Obwód talii : 103
Obwód uda : bd
Obwód łydki : bd
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 23%
Aktywność w ciągu dnia : studia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia - FBW + 10 min rowerek zaraz po siłowni ,3x aero 60minut(bieg+marsz), 1 dzień wolnego
Odżywianie : jest dieta, była już sprawdzana na forum
Cel : redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia+bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : omega3 , thermo stim(od 2 dni) , zielona herbata , bcaa
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana redukcyjna

daj link do tej diety, rzucę świeżym okiem i wskażę podstawowe błędy. Zastosujesz się do porad przez tydzień

http://imageshack.us/photo/my-images/827/dieta6220.jpg/

takiej używałem do poprzedniego tyg, teraz jest j/nj ale rozkład btw taki sam zostawiłem

chodzi nie tylko o rozkład b/t/w ale dobór pokarmów. Jest taki jak na załączonym linku? Codziennie jesz tak samo?

nie, codziennie inaczej praktycznie, ale jem 'zdrowo', korzystam z przepisów z sfd, jako że nie lubię oliwy to używam orzechów, ale je również mieszam, ostatnio migdały i włoskie, czasem siemie lniane.

i wogóle to zauważyłem, że nie ten obrazek wrzuciłem

http://imageshack.us/f/848/dieta62203.jpg/

to moja dietka, tylko że częściej na śniadanie była jajecznica z 4-5 jaj zamiast wpc+orzechy

na pierwszy rzut oka:

przede wszystkim brak warzyw:

- daj minimum 500g warzyw na dobę, a korzystnie ok 1kg.

znaczna przewaga o6 nad o3 w diecie. Uwzględnij rybę, może olej lniany wysokolinolenwy, uważaj na orzechy. Preferuj włoskie i migdały. Masz suplement o3 - dawkuj tak by poczatkowo było 1:1 o3:o6

- ogranicz laskowe i dynię,

Urozmaicaj dietę.

I tak na marginesie: wartość energetyczna dla pestek dyni wydaje się niewłaściwa, w istocie mają one ok 45 - 47% tłuszczu, a tutaj wychodzi 34%. To jest błąd w aplikacji sfd.

nie napisałeś nic o obróbce termicznej pokarmów (mięsa). pieczesz/grillujesz/smażysz/gotujesz?

warzywa dorzucam zazwyczaj do każdego posiłku tyle, że nie wliczam ich w bilans stąd ich brak na wypisce.

o3 zażywam 4-6kaps dziennie olimp gold, ale nie wiem gdzie mogę znaleźć coś o ilości o6 w produktach ?

obróbka to niestety smażenie, gotowane mi strasznie ciężko przechodzi, pieczenie odpada, bo wynajmuję mieszkanie i niestety piekarnik nie działa, w niedługim czasie planuję zakup grilla.

rzeczywiście dynia ma 46g tłuszczu..

zrezygnuj ze smażenia. Jak smażysz na tłuszczu - podbijasz kaloryczność i zwiększasz ilość niepożądanych (utlenionych zazwyczaj) kwasów tłuszczowych. Jak smażysz bez tłuszczu - dostarczasz niepożądanych substancji powstających w wyniku kontaktu tkanki mięsa z rozgrzaną patelnią.

jest niemal lato, smażone pokarmy są cięższe, mniejsza ochota na nie gdy jest ciepło. gotuj najlepiej na parze. poszukaj przepisów, nikt nie każe Ci jeśc mięcha na wiór wymęczonego. Użyj przypraw, np:





tu masz info m.in o kwasach tluszczowych w prod żywnościowych:

http://nutritiondata.self.com/ 

jakie jesz warzywa, ile mniej wiecej i w jakiej formie?

warzywa to różnie,
pomidory, ogórki - świeże do posiłków
często jakieś warzywa na patelnie - wersje bez ziemniaków
inne mrożone typu brukselka/marchewka/brokuły/szpinak - gotowane

smaże albo bez tłuszczu albo z niewielką ilością oliwy

Zmieniony przez - qrak12345 w dniu 2011-05-27 17:42:43

to j/w

uwzględnij z 2 - 3 razy w tygodniu jakieś krzyżowe (brokuły, kalafiory, nieraz kapustę), liściowe przynajmniej raz dziennie (sałaty, np raszponka, rucola; szpinak od czasu do czasu, pietruszkę), psiankowe tez minimum raz dziennie (pomidory, papryka, ziemniaki potreningowo również możesz), i korzeniowe (marchew, buraki), dyniowate (dynia, ogórek), rzpowate (rzepa, rzodkiew). Wybór jest bardzo szeroki. Urozmaicaj.

Sugeruję stopniowo eliminować pokarmy smażone.

Rób np sałatki: gotowane w przyprawach mięso + odrobina fety dla smaku, orzechy włoskie i sos vinerget (oliwa, ocet balsamiczny, musztarda, przyprawy, miód, cytryna) - i pokochasz takie jedzenie