bardzo tania kreatyna - czy warto?

sam sobie zaprzeczasz z tym Mercedesem a niby fachowcow to w Polsce nigdy nie brakowalo i nigdy nie zabraknie.mamy samych lekarzy, prawnikow, trenerow a wynikow nie widac. znam osobiscie Tigera i wielokrotnie w rozmowie podkreslal ze w Polsce nie doszedlbt na szczyt bo wszyscy byli trenerami a jak stoi nasz boks / i caly sport /to dam wiesz

A Czesi ograli Niemców drugim składem
Nawet Łotwa z nimi zremisowała

SONBATY.. to samo jest z nowymi Golfami.. sypią sie jak ukrainki

hehe ale post
zaczeło sie na kreatynie,a skonczyło na samochodach i ME

Akurat w sportach silowych (Trojboj, Ciezary, StrongMan) odstawiamy Niemcow rowno !

'A Czesi ograli Niemców drugim składem'
son..sog..za ten text...jesli naliczy..swietna pointa ;)

co do cen kreatyny son ma racje wejdzciwe sobie na yahoo z usa i sprawdzcie ile ona tam kosztuje, nawet jesli nie wezmiemy pod uwage ze oni srednia pensje(nie srednią krajowa) maja 8-10 razy wieksza , to i tak jest tanio

moze i wszyscy biorą kreatyne z chin / nie wiem / tylko ze jedni robia z niej w laboratoriach na specjalistycznych urzadzeniach produkt najczystszy i wysokiej jakosci a inni laduja do puszek naklejaja etykiete i sprzedaja frajerom, ktorzy potem narzekaja ze poza pieczeniem w dolku przy sikaniu efektow nie odnotowano i to by bylo na tyle

Nie ulega wątpliwości że mogą być różne kreatyny, ale nie zawsze droższa znaczy lepsza i nie zawsze po tej teoretycznie lepszej będą lepsze efekty.
A z tymi bólami i pieczeniem po kreatynie to trochę przesadzasz.
Ja w sklepie przez 8 lat i przez 2 lata na sfd spotkałem się z tym może z 2-3 razy a kreatyna jest zdecydowanie najpopularnieszym suplementem i miesięcznie sprzedaje się u mnie na pewno ok. 100 opakowań, najróżniejszych firm, z reguły tych tańszych i nikt się jakoś nie skarży.

A wracając do głównego tematu wątku to właśnie mam przed sobą odżywkę firmy Nutritech i nasz prawnik zaciera ręce, bo mówi, że nie przypomina sobie żeby kiedykolwiek spotkał się z tak bezczelnym plagiatem i sprawa jest bezdyskusyjna (a on żyje z prowizji od zasądzonych odszkodowań ).
Kolejną ciekawostką jest polska etykieta, na której widnieją informacje których na etykietach umieszczać nie wolno (peany na cześć producenta) a także zwykłae kłamstwa (że firma istnieje od kilku lat na Zachodzie) i brak składu surowcowego.
Etykieta ta jest napisana z pominięciem wszelkich obowiązujących norm, prawdopodobnie nikt jej nie opiniował w IŻŻ i to jest już niemal przestępstwo dystrybutora.
W każdym razie jest to jeden wielki plagiat (jak cały Aminostar) i jeśli ktoś chce sobie kupić odżywkę Nutritecha (choć w tej sytuacji nie radzę) to niech się spieszy bo firma nie będzie istnieć za długo (a z drugiej strony będzie potrzebowała parę złotych )