Już od środy zaczynają się zjeżdżać do miasta Fujaira, lezącego nad brzegiem Oceanu Indyjskiego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, reprezentanci ponad 70 państw, aby wziąć udział w Mistrzostwach Świata IFBB w Kulturystyce na 2019 rok. Po kilku edycjach w hiszpańskim Benidormie, Mistrzostwa wracają na Bliski Wschód. Były już tam wystawnie organizowane w Bahrainie i Katarze w latach 2008 i 2009, atakże po drugiej stronie Morza Arabskiego, w indyjskim Mumbaju (2011). Teraz Mistrzostwa rozrosły się o nowe konkurencje: kulturystykę klasyczną, classic physique i fitness plażowe, które uzupełniają tradycyjną kulturystykę.

To wszystko sprawia, że zainteresowanie Mistrzostwami jest coraz większe, zarówno od strony startujących zawodników jak osób oraz firm towarzyszących.

Tegoroczne Mistrzostwa będą absolutnie rekordowe. Zgłosiło się na nie 595 zawodników z 70 państw. W latach ubiegłych ta wielkość utrzymywała się na poziomie 250-300 startujących. No, będzie trudno zmieścić to w 2 dni startowe.

Zawody będą rozgrywane w supernowoczesnym Zayed Sport Complex z widownią na 3000 miejsc, tam też odbędzie się doroczny Kongres Międzynarodowy IFBB. Imprezie patronuje Szejk Abdullah Bin Hamad Al Sharqi - prezes Emirates Bodybuilding & Fitness Federation.

Reprezentacje narodowe będą zakwaterowane w 5 hotelach, m.in. Novotel, Concorde, City Tower, więc jeszcze nie wiemy, gdzie znajdzie się nasza ekipa.

Reprezentacja Polski składa się z 10 zawodników:

  • Bartosz Kowalski Bodybuilding 90 kg
  • Sebastian Szmyt Bodybuilding 90 kg
  • Daniel Poniedziałek Bodybuilding 100 kg
  • Maciej Kiełtyka Bodybuilding +100 kg
  • Adrian Długokęcki Men’s Physique 170 cm
  • Patryk Walczuk Men’s Physique 173 cm
  • Daniel Weisgerber Muscular Men’s Physique open
  • Tomasz Sadkowski Men Classic Physique 168 cm
  • Damian Kosiec Classic Bodybuilding +180 cm
  • Karol Rogaczewski Classic Bodybuilding 180 cm

Została ustalona na podstawie wyników Pucharu Polski (6 zawodników), pozostali zgłosili chęć udziału na koszt własny. Jest to prawie całkiem nowy skład. Z roku ubiegłego widzimy jedynie dwóch brązowych medalistów: Kowalskiego (90 kg) oraz Sadkowskiego (classic physique 171 cm). Sadkowski potwierdził swoją klasę na wiosnę, zdobywając mistrzostwo Europy i jego talent prawidłowo się rozwija. Kowalski sporo eksperymentował z kategoriami, na Pucharze Polski ważył jeszcze 98 kg (5 miejsce), na Arnold Classic Europe 94 kg (8 miejsce). Na MŚ ma pójść do 90 kg i chyba w tej kategorii najlepiej się prezentuje, przy maksymalnej definicji.

Druga grupa zawodników to medaliści wiosennych Mistrzostw Europy. Daniel Poniedziałek to aktualny mistrz Europy (100 kg), ma nieograniczone możliwości (w overall przegrał tylko 1 punktem z Rosjaninem Bielajewem). Patryk Walczuk to mistrz Europy w kategorii 173 cm (w open także był drugi). Do tego Adrian Długokęcki - mistrz Europy 2018 w kategorii 170 cm. W tym roku 2 na Pucharze Polski (za Walczukiem) i pierwszy na FIWE. Sebastian Szmyt - wspaniały ubiegłoroczny sezon, ukoronowany zwycięstwem na Arnold Classic Europe i wicemistrzostwem świata weteranów. W tym roku wszystko podporządkował startowi na MŚ w ZEA.

Damianm Kosiec i Karol Rogaczewski - dwaj znani kulturyści klasyczni, którzy powoli dochodzili do formy, zajmując drugie miejsca na Arnold Classic Europe. Potrafią wygrywać duże imprezy międzynarodowe typu Diamond Cup. Teraz pora na Mistrzostwa Świata. No i wielka gwiazda jesiennego sezonu - Maciej Kiełtyka, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa w kategorii superciężkiej. Najmniej utytułowany jest zwycięzca Pucharu Polski i FIWE Daniel Weisgerber, ale kto wie…

Z wielkich nazwisk, które pojawiły się na naszych scenach podczas jesiennego sezonu, brakuje Tomasza Kornalewskiego, którego przygotowania pokrzyżowała kontuzja mięśni uda (podobno już zaleczona), Kacpra Tofila, któremu nie udało się powrócić do formy z 2018 r, i Sylwestra Szczekockiego, który wszystko wygrywał przez kilka tygodni, ale potem przestał startować. Podobnie Szymon Kuliński.

W sumie, na scenach Fujairy zostanie rozegrane 29 kategorii w sześciu konkurencjach: kulturystyka klasyczna igrzyskowa, kulturystyka klasyczna, classic physique, kulturystyka ekstremalna, fitness plażowe i fitness plażowe atletyczne. Trudno byłoby w takim natłoku analizować szanse w poszczególnych kategoriach, ale w Fujaira będzie się toczyła jeszcze walka o ostateczną klasyfikację w rocznym Rankingu IFBB, którego wyniki zostaną ogłoszone na zakończenie Mistrzostw.

Po Pucharze Świata w Tarragonie sytuacja wygląda następująco:

KULTURYSTYKA

Cała pierwsza czwórka startuje, ale nie są to zawodnicy seryjnie wygrywający zawody, więc każde rozwiązanie jest możliwe. Będzie ciekawie! Dufort też startuje, ale ostatnio słabiutko wypadał. Piechowiaka i obu Maltańczyków nie będzie. Przez to otwiera się wielka szansa na duży awans dla trójki Polaków atakujących z „drugiej linii”. Za tytuł mistrza świata można dostać 14 punktów, a więc każdy z nich ma szanse wskoczyć nawet na 5 miejsce. Najprawdopodobniej obaj Maltańczycy wypadną poza pierwszą dziesiątkę i pozostaje pytanie kto dogoni albo i wyprzedzi Piechowiaka czy Duforta.

KULTURYSTYKA KLASYCZNA

Pierwsza dwója startuje, ale tam już nic się nie zmieni. Kosiec też już nie może poprawić pozycji, a z drugiej strony nie bardzo ma mu kto zagrozić. Karelus nie może startować, Al Miloudi i Calvo nie będzie. Pozostaje Kairys, ale nawet gdyby został mistrzem świata, to nie dogoni Damiana, no chyba że wygra overall, ale no to szanse są nikłe. No i Kosiec może przecież także zdobyć jakieś punkty (pierwsza dziesiątka). A więc 3 miejsce i 5000 USD jest w zasięgu ręki.

FITNESS PLAŻOWE ŁĄCZNIE Z ATLETYCZNYM

Tutaj nie ma Polaków, gdyż żaden nie nastawił się na rywalizację w Rankingu. Najwyżej sklasyfikowany jest Bartosz Bartkowski - na 91 miejscu z 9 punktami za mistrzostwo Europy. Walka na szczycie była pasjonująca, gdyż jeszcze we wrześniu Sidy Pouye miał tylko 2 punkty przewagi nad Francuzem Murcią. Ale Pouye wygrał kilka dni temu Puchar Świata a Murcia nie przyjechał, pomimo tego, że był zgłoszony. Chyba już się pogodził z porażką i zadowoli się nagrodą 9 000 USD za 2 miejsce, a 15 000 USD trafi do Hiszpana. Fakir, Andrejew i Danysz są zgłoszeni, więc pewnie nic się nie zmieni, bo każdy z nich jakieś punkty ugra. Chińczyka i Ekwadorczyka nie będzie, więc Tornay, Bouca i Lutfi przesuną się do przodu.

 

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)