Siedmiokrotny zwycięzca Mr. Olympia Phil Heath ostatnio opowiedział o tym, jak z młodego, chudego młodzieńca grającego w koszykówkę, stał się jednym z najlepszych kulturystów wszechczasów. Zbudowanie takiej sylwetki, jaką ma obecnie wymagało nie lada wysiłku i ciężkiej pracy. Na Instagramie Phil zamieścił wpis, w którym wspomina swoją metamorfozę. Od 18-letniego dzieciaka w liceum, do 32- letniego zdobywcy swojego pierwszego tytułu Mr. Olympia.

“Zdjęcie po lewej:

Wiek 18.

Lokalizacja - Kingdome w Seattle, Wa

Data: marzec 1998 

Zawody: Mistrzostwa stanu HS

Waga 155 funtów (70 kg) 

Zdjęcie po prawej.

Wiek: 32 lata

Lokalizacja: Orleans Arena, Las Vegas, Nevada

Data: wrzesień 2012 

Zawody: Mr Olympia

Waga: 236 funtów (107 kg)”- wyjaśnił Heath.

 

„Te dwa obrazy mają mnóstwo znaczenia. Pierwsze zdjęcie przedstawia dzieciaka pełnego ambicji, pożądania i pasji! Był dzieciakiem, który potrafił trafić otwartą trójkę i tak bardzo kochał obronę, że w ostatnich minutach gry przejął szarżę, prowadząc do 5 szwów na prawym oku. Wrócił po wymianie koszulki z powodu jej zakrwawienia, wykonując rzut wolny, aby pomóc wygrać. Wynik końcowy, Rainier Beach 44 i OLYMPIA high school 40! Zdjęcie po prawej przedstawia człowieka, który właśnie nakręcił swój pierwszy film dokumentalny, zdenerwowany jak cholera, gdy bronił swojego tytułu po raz pierwszy. Był napędzany energią, ale miał też silny niepokój spowodowany tym, że wcześniej nie był na tej pozycji mistrza. Udało mu się wykorzystać wytrwałość, pasję i agresywność pokazane na boisku do gry w koszykówkę w sport, którego tak naprawdę nie rozumiał, ale wiedział, że jest w swoim idealnym miejscu. Zawsze cieszył się słysząc ryk tłumu, ale dopóki nie pogodził się z samym sobą, przyjął swoją rolę mistrza. Wygrał ten program, co dało mu więcej pewności siebie, a jednocześnie pokory, wiedząc, że rywalizuje z niektórymi z najbardziej utalentowanych ludzi na świecie, którzy dali z siebie wszystko.

 

Dwa zdjęcia, dwa różne światy. Chłopiec po lewej stworzył mężczyznę po prawej. Oboje mają to samo DNA, zawsze chcą działać na najwyższym możliwym poziomie(...) Refleksja nad ich podróżami wypełnionymi wieloma wzlotami i upadkami, ale także świętowanie ich triumfalnych chwil. Mam nadzieję, że wszyscy będziecie mogli zastanowić się nad swoją podróżą i świętować nawet najmniejsze zwycięstwa, ponieważ mogą one zapewnić wam wielką zachętę podczas radzenia sobie z nowymi przeciwnościami.”

Miło jest widzieć efekt ciężkiej pracy, którą Phil Heath włożył na przestrzeni lat. Chociaż przyszłość kariery Phila jest teraz trochę niepewna, oczywiste jest, że nadal będzie startował i pozostanie legendą kulturystyki. Lubimy takie metamorfozy!

Komentarze (1)
spejson94

Dorian Yates był lepszy bo zanim został Mr.O siedział w pierdlu za rozboje :D

0