W Internecie krąży wiele tabelek opisujących liczbami właściwości anaboliczne i androgenne poszczególnych związków. Niestety są to dane syntetyczne, pochodzące z obserwacji in vitro, a nader często nie są oparte o żadne badania.

Teoretycznie trenbolone powinien mieć 5-krotnie większy potencjał od testosteronu (pod względem anabolicznym i androgennym). Tymczasem Neumann F., porównał trenbolone acetate z metenolonem acetate, methandrostenolonem (lepiej znany pod handlową nazwą metanabol lub dianabol), nandrolonem, androstanazolem i 19-nortestosteronem (zapewne ujęto tam 2 rodzaje nandrolonu, bo 19-nortestosteron to po prostu nandrolone).

A skąd się wzięły dane w tabelkach, dotyczących anaboliczności i androgeniczności poszczególnych SAA?

Z badań Gordana i Eisenberga (1950 r.), dotyczących wpływu anabolików np. na prostatę zwierząt

Z badań Hershbergera i wsp. (1953 r.), dotyczących wpływu anabolików na prostatę i mięsień dźwigacz odbytu u zwierząt; modyfikacja metody Gordana i Eisenberga

Z badań Kochakiana i Tillotsona (1957 r.), dotyczących wpływu SAA na mięśnie żwaczy, m. czworoboczne, mięśnie dwubrzuścowe, mięśnie skroniowe, pęcherzyki nasienne, prostatę i inne mięśnie u zwierząt

Neumann F. stwierdził, iż spektrum aktywności octanu trenbolonu jest podobne do 19-nortestosteronu lub anabolików pochodzących z 19-nortestosteronu (co nie powinno dziwić, gdyż trenbolone jest pochodną nandrolonu, a raczej jego daleko zmodyfikowanym kuzynem). Neumann F. oszacował, iż związek ma około 3 razy silniejsze działanie androgenne, niż propionian testosteronu. Trenbolone charakteryzuje się niewielką różnicą w zakresie indeksu dysasocjacji (tj. działa podobnie silnie anabolicznie, jak androgennie). Jeśli chodzi o siłę wirylizacji, octan trenbolonu jest również na szczycie listy. Wydaje się, że androgeniczność i stopień wirylizacji są ze sobą związane (komentarz: w tamtych latach, w połowie lat 70. XX wieku wcale nie było to jeszcze oczywiste).

Neumann F. oszacował, iż trenbolone nie jest estrogenny i nie ma wpływu (lub ma niewielki) na progesteron (później okazało się, iż niekoniecznie musi to być prawda, jeśli chodzi o wpływ na receptory progesteronu i związane z tym skutki uboczne). Zasadniczo przy podawaniu trenbolonu można zauważyć aktywność androgenną (objawy wirylizacji), jak również efekt antygonadotropowy (zaburzenia cyklu miesiączkowego u kobiet, hamowanie spermiogenezy u mężczyzn).

Neumann F. również przyczynił się do „powstania tabelek mocy”. Oszacował, iż u szczurów 0,1 mg / kg masy ciała octanu trenbolonu ma działanie antygonadotropowe. To jest 5 do 7 mg u ludzi. Dzięki tej samej ekstrapolacji można obliczyć dzienną dawkę ludzką 100 mg dla aktywności androgennej. Tylko Neumann wcale nie był bezkrytyczny. Stwierdził wręcz, iż ekstrapolowanie danych pochodzących od zwierząt jest błędem, gdyż szczury są o wiele mniej wrażliwe na efekty anaboliczne i androgenne, w porównaniu do ludzi. Na koniec dodał, iż propionian testosteronu jest aktywny tylko w dawkach 10-20 mg dziennie i najprawdopodobniej trenbolone musi być podawany co najmniej w dawce 3-5 mg dziennie. Dawkę trenbolonu wystarczającą do tuczenia zwierząt oszacował na 300 mg (dziś wiemy, iż dawka w farmakologii nie może być rzucona w ciemno, tylko dostosowana do masy zwierzęcia, w tym człowieka).

trenbolone anabolizm

Komentarz

Dzisiaj wiemy, iż dla ludzi trzeba „trochę więcej”, niż 10-20 mg propionianu testosteronu dziennie (efektywnie działanie rozpoczyna się dopiero od jednorazowej dawki 125 mg wzwyż). Ale Neumann wcale się nie pomylił, gdyż u człowieka podawanie 50 mg 2 razy w tygodniu, wystarczy, by testosteron przekraczał stężenie fizjologiczne (niewiele, ale jednak). Czyli gdyby podawać 10-20 mg dziennie (co byłoby bezsensowne), to uzyskałoby się mimo wszystko jakiś efekt (Neumann nie prowadził badań pod kątem „wspomagania wysiłku sportowego”, tylko podtrzymania fizjologicznego stężenia t.).

Osobiście nie wierzę w tabelki, przeliczniki i inne syntetyczne wskaźniki dotyczące SAA (ze względu na sposób, w jaki zostały uzyskane dane źródłowe). Trenbolone na pewno jest silniejszy od testosteronu, tylko o ile? Neumann oszacował działanie androgeniczne na 3 razy silniejsze od propionianu testosteronu, spotyka się wskaźniki mówiące o 5-krotnie silniejszym działaniu, co wg mnie jest przesadą. Na pewno trenbolone nie jest środkiem dobrym dla początkujących i może wywołać lawinę skutków ubocznych. Dzisiaj wiemy to, czego nie wiedziano w latach 70. Nie liczy się tylko budowa związku i jego wpływ na receptory androgenowe, ale m.in. to, czy aromatyzuje (mocniejsze działanie hipertroficzne) lub jak silnie wiąże się z receptorem. W końcu u pewnych osób SAA działają słabo lub wcale, bo mają one za małą gęstość receptorów.

Już wcześniej wiedzieliśmy, iż np. prostata ma 7-krotnie większą gęstość receptorów androgenowych, w porównaniu do mięśnia opuszkowo-jamistego, który z kolei ma 10 razy większą gęstość receptorów, w porównaniu do innych mięśni. Okazuje się, iż gęstość receptorów androgenowych jest kluczowa dla hipertrofii.

Morton i wsp. badali stężenie krążących hormonów oraz zmiany w najróżniejszych czynnikach w mięśniach wytrenowanych mężczyzn. Pomiarów dokonywano przed i po 12 tygodniach treningu siłowego. Oceniali oni stężenia hormonów anabolicznych, takich jak testosteron, wolny testosteron, dehydroepiandrosteron, dihydrotestosteron (DHT), insulinopodobny czynnik wzrostu-1 (IGF-1), wolny insulinopodobny czynnik wzrostu-1 wraz ze zmianami w przyroście masy mięśniowej. Odkryto, iż mężczyźni należeli do tych dobrze reagujących lub źle reagujących. Liczba receptorów androgenowych u mężczyzn nie zmieniła się w trakcie 12 tygodni prowadzenia treningu. Jednak osoby dobrze reagujące miały o wiele więcej receptorów, w porównaniu do drugiej grupy, źle odpowiadającej na trening siłowy. Istniał liniowy związek, między gęstością receptorów androgenowych a przyrostem beztłuszczowej masy ciała.

Ilość receptorów może tłumaczyć również, dlaczego “tabelki mocy” dotyczące SAA kłamią - po prostu pewne obszary ciała mają o wiele większą wrażliwość na anaboliki.

A później okazuje się, iż dany preparat wcale nie jest taki anaboliczny, jak podali naukowcy.

Referencje:

Charles D. Kochakian „Anabolic-Androgenic Steroids”

Neumann F. „Pharmacological and endocrinological studies on anabolic agents” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/782871

Robert W. Morton1, 2, Koji Sato3, Michael P. Gallaugher2, Sara Y. Oikawa1, 2, Paul D. McNicholas2, Satoshi Fujita and Stuart M. Phillips. "Muscle Androgen Receptor Content but Not Systemic Hormones is Associated with Resistance Training-Induced Skeletal Muscle Hypertrophy in Healthy, Young Men," Front. Physiol. | doi: 10.3389/fphys.2018.01373 https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fphys.2018.01373/full

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (3)
MWu

Panie Knife, czy można się jakoś z Panem skontaktować w celu konsultacji lub odpowiedzi na nurtujące pytania? Istnieje taka opcja?

1
tyt

tak to platna opcja mailowa

0
tyt

najlepsze cykle na mase tren a + meta inj + megace bo apetyt siada / ten cykl rozp*****la

0