aeroby, biegi, tetno

moje pytanie dotyczy aerobow.

biegam sobie raniutko naczczo
i mam taki dylemat czy lepiej jest biegac z srednim tętnem 170 przez okolo 35-40 minut,
czy z tętno ok 145 przez 50-60 minut
?

moze dodam cos o sobie.
mam dobra kondycje, praktykowalem wiele sportow i nie mam jakis problemow wczasie tego biegania

jakie masz maksymalne -> jakie masz progi aerobowe... i raczej bym sie rano nie katowal 45 min wystarczy, jesli oczywiscie celem jest redukcja wagi w innym przypadku: wyzsze tetno i dluzej.

jaki cel?

spalenie tluszczyku

a gdyby chodzilo o kondycje to by bylo inaczej?


ale cel to tluszczyk

kejt: to twoj "pacjent"

ale...
tak wytrzymalosc trenuje sie na wiekszym tentnie i dluzej, mozesz sobie na to pozwolic bo zaraz po wysilku przywalisz z np.: prostych wegli i odbudujesz sie wmiare szybko po wyczerpujacym treningu.... nie mozna sobie na to pozwolic przy redukcji.

czyli na redukcje lepsze jest to 35-40 min w tętnie 170
czy 50-60 min w tętnie 145

dokladnie tak jak powiedzial jj ptak

poza tym przy budowaniu wytrzymalosci nie poelcalabym biegania na czczo

jesli Twoim celem jest spalenie tluszczyku, to biegaj rano na czczo z tetnem okolo 65% HRMax

jesli chesz dokonac wyboru miedzy tymi dwoma opcjami, to zdecydowanie ta druga

aha dzieki - kejt
ptak - jezeli chodzi o tetno maksymalne liczac metoda 220-wiek to mam 202