Od razu przejde do sedna sprawy. Mam 34 lata, 180cm wzrostu, waga okolo 93kg. Za soba kilkuletni staz treningowy (nie tylko sportu silowe) Dzwiganie zaczynalem jako 60kg nastolatek (jestem typowym ektomorfem), nigdy nie posilkowalem sie niczym wiecej niz odzywkami.
Kilka m-cy temu wrocilem do silowni (po 10 latach przerwy:) tak naprawde bez duzych oczekiwan - ot, pomyslalem sobie, ze w koncu mam troche czasu i dobrze mi to zrobi. Mile zaskoczenie jak fajnie zareagowaly miesnie (oczywiscie po tym, jak w koncu doszedlem do siebie po kilku pierwszych treningach - jakos nie potrafie cwiczyc malo intensywnie:) Generalnie wszystko wyglada super - podskoczylem kilka kg (glikogen?), czuje sie swietnie, zatroszczylem sie o to, zeby jesc czysto, kupilem kilka sprawdzonych suplementow (jak to mozliwe ze w ciagu ostatnich 10 lat nie bylo zadnej odzywkowej rewolucji na miare kreatyny ??:) i Dupa! Wlasnie sie dowiedzialem, ze wracam na stary system pracy i musze byc dyspozycyjny co generalnie wiaze sie z tym, ze nie bede w stanie trenowac w systematycznych odstepach czasu. Odpada "trzy razy w tyg", odpada "2 dni treningu dzien przerwy"
Probowalem cos kombinowac, ale musze liczyc sie z tym, ze czasem nie bede mial dostepu do silowni kilka dni z rzedu. Jedzenie nie stanowi problemu, wszystko sobie przygotowuje i zabieram ze soba (nie tylko lepiej ale i taniej!!:)
Teraz pytanie do Was odnosnie mojego pomyslu na optymalny trening w tej sytuacji: co myslicie o czyms w rodzaju jedna sesja gorna polowa ciala, druga dolna? Sprobowalem juz trenowac w ten sposob przy ostatniej okazji i czuje, ze moze byc oki. Zaczynajac od dobrej rozgrzewki moge zarobic 1-2 wielostawowe cwiczenia na dana partie ciala stawiajac na intensywnosc, duzy ciezar, kilka powtorzen... Moge posilkowac sie innym sprzetem za kazdym razem caly czas wykonujac wielostawowe, zlozone ruchy - plaska lawka, kolejny sesja skosna, innym razem maszyna smith... Ma to sens?
Trenujac w ten sposob moge wyskoczyc do silowni kiedy mam czas i nie zawracac sobie glowy tym, co dzis powinienenm przerobic, ile czasu uplynelo od ostatniej sesji na ta akurat grupe miesniowa itd.
Sa tacy, co mowia, ze jezeli nie mozesz trenowac systematycznie, to lepiej daj sobie spokoj - zal mi zrywac kompletnie z silownia, bo trening oporowy naprawade poprawia mi samopoczucie plus oczywiscie utrzymuje w dobrej formie caly aparat ruchowy.