SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"Mnisi" ze Shaolin

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 6504

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
mnich - tylko w klasztorze. z samej definicji mnicha. ewentualnie w pustelni.

swir1, to niezupełnie tak. mówisz, że się Shaolin rozbudował. owszem, ale nie w ten sposób. z relacji sifu (ja pozostanę przy tej wersji) Ciembroniewicza z Krakowa, który szkolił się w Shaolin, wynika, że obecnie klasztor składa się jakby z 3 części:
zewnętrzny pierścień to szkoły kung-fu, mniej lub bardziej związane z klasztorem.
środkowy, jest to jakby zewnetrzna część klasztoru, w obrębie jego murów. tu przebrani za mnichów instruktorzy ćwiczą chetnych i sami trenują. mają tu wstep turyści, telewizja, sprzedaje się pamiatki itp. tutaj klasztor tłucze kasę na turystach, żeby się zanadto nie rozpisywać.
i rdzeń, klasztor w ścisłym tego słowa znaczeniu. tu przebywają, ćwiczą i medytują mnisi, tu są sanktuaria klasztoru. turyści nie mają tu wstepu, co najwyżej nieliczni goście, jak to w klasztorze. mnisi są tu niemal całkowicie odizolowani od otoczenia, a na pewno od turystów et consortes.

w wywiadze nie ma o tym ze to nie mnisi

ależ jest, z tego fragmentu, który wkleiłem, cytuję:

"U podnóża góry wokół klasztoru jest wiele szkół uczących kung-fu. W naszej - Shaolin Epo Wushu College"

wynika jasno, że ci mistrzowie nie są z klasztoru, tylko z jednej ze szkół w jego otoczeniu, w tym najbardziej zewnętrznym obszarze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167
i nigdzie indziej na świecie nie powstanie mnich? tylko w tym zamkniętym obszarze? W szkołach u podnóży klasztoru nie ma prawa przebywac i nauczac żaden mnich?

"Tylko trening czyni mistrza"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 2499 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 23442
chyba mylisz pojecia-mnich a wojownik.

najslabsze psy najglosniej szczekaja

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167
mnich = wojownik kung fu

oczywiscie nie każdy wojownik kung fu jest mnichem i nie każdy mnich jest wojownikiem king fu

Zmieniony przez - TheNommad w dniu 2005-10-12 14:35:24

"Tylko trening czyni mistrza"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 2499 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 23442
mnich to nie to samo co wojownik.dla mnicha podstawa jest religia,medytacja a nie trening

najslabsze psy najglosniej szczekaja

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
mnich jest związany z klasztorem, a nie ze szkołą walki.
ćwiczy w klasztorze, a nie w szkole, połozonej poza nim.
ćwiczy z powodów religijnych (cos jak klepanie różańca, obracanie młynka modlitewnego, czy odmawianie sur), a nie dla kasy lub promowania tego czy tamtego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 435
nich jako mnich niemusi znac kung fu bo mnisi praktykuja buddyzm przedewszytskim shaolin zalorzono tylko poto zeby oddawac czesc budddzie itp wiec mozna byc mnichem znajac kung fu i bez tego mozna byc mnichem z shaolin nie ma zadnego wyznacznika albo prrzymusu ze bedac mnichem z shaolin musisz definitywnie uczyc sie kung fu wielu mnichow w shaolin nie uczy sie kung fu w ogole niektirzy tylko tai chi dla zdrowia
a co do tych masters of shaolin jeszcze jest tak ze oni musza byc buddystami mnichami skoro beda przekazywac w poslce tradycje zen buddyzmu itp no i jeszcze ten dzidzia co podawalem link wyrzej on jest jednym ze straszyhc mnichow z shaolin a jak widac ze zdjecia to jest tak jakby ich szefem a poza tym ma przed nazwiskiem grand master a to juz cos znaczy moj sifu mowil ze to jest prawedziwy mnich ktory naucza buddyzmu przedewszystkim religji czyli musi byc mnichem nie wiem co do innych tych mlodszych ze zdjecia ale dziadzia ejst w 100 procentach mnichem aha i krarza terz po sieci inne fotki na ktorym jest inny dzidzia ten dzidzia z koleji jest mistrzem w klasztorze shaolin w niemczech naucza tam terz buddyzmu oczywiscie klasztor jest autoryzowany z tymi klasztorami w europie jest tak ze przeor z chonskiego shaolinu wysyla swoich podopiecznych zeby nauczali wlasnie traducji kultutry buddyzmu kung fu dlatego powstaja one w europie w ktorych nauczaja terz prawdziwi minisi.......

check the flow

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
"a co do tych masters of shaolin jeszcze jest tak ze oni musza byc buddystami mnichami skoro beda przekazywac w poslce tradycje zen buddyzmu"
to każdy instruktor zen musi być od razu mnichem?

" ma przed nazwiskiem grand master a to juz cos znaczy
zdziwisz się zapewne, ale to nic nie znaczy.

za te dzidzie nie odpowiadam, tak samo jak za klasztor shaolin w Niemczech i inne europejskie autoryzowane. możesz podac ich nazwy i lokalizacje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167
Co do mnichów, wydaje mi sę że nie są zamknięci w klasztorze na dziesięc spustó i nie mają prawa opuszczac klastoru do końca życia żeby kots nie poznał czasem buddyzmu i tej ich całej filozofi, więc według mnie mogło byc tak że wysłano takiego mnicha z klastoru shaolin aby nauczał poza klastorem no i właśnie w taki sposób powstały szkoły wokół klasztoru i na świecie. Ale czy to nauczanie jest w klastorze czy gdzieś indziej to jest przecież to samo,ale ta nauka może się trochę różnic ponieważ jest już rozpowszechniane przez różnorodnych mnichów (mnich to przecież też człowiek i nie jest to maszyna że swoim uczniom przekaże dokładnie to samo czego go nauczyli w klastorze)

"Tylko trening czyni mistrza"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
dacheng Bushido24.pl
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 3266 Wiek 58 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23096
Szczęśliwie pokaz "mnichów" już się odbył w Bydgoszczy. Dzięki temu można się dowiedzieć od tych, którzy tam byli, jak było, i wiedząc to, nie tracić niepotrzebnie kasy. Z drugiej strony gdy więcej osób to zobaczy, to może wreszcie dzieciaki przestaną się bez sensu jarać mitem Shaolinu. Relacje z Bydgoszczy już się pojawiły na innych forach.

A propos sifu, shifu. Sifu po kantońsku, shifu w języku ogólnochińskim.

A propos "mnichów". Dawniej w klasztorze Shaolin była taka grupa "nie całkiem mnichów", czyli ludzi, którzy np. po przegranym powstaniu musieli się ukrywać. Klasztor dawał im schronienie, a dzięki temu miał swoją straż - ludzi którzy potrafili bronić mnichów przed bandytami, czy uczyć mnichów sztuk walki. Część takich ludzi przyjmowała normalne święcenia, część święcenia częściowe, więc zostawali swego rodzaju mnichami.

Obecnie w Shaolinie, oprócz małej grupy normalnych mnichów, też funkcjonują tacy niepełni mnisi, tzw. mnisi świeccy, czy świeccy adepci klasztoru Shaolin. Szkoła świeckich adeptów klasztoru Shaolin powstała z inicjatywy władz, nie z inicjatywy mnichów Shaolinu. Klasztor oczywiście przystał na propozycję władz, ponieważ jest to dobre źródło dochodów na utrzymanie klasztoru, renowacje itp. Władze państwowe zaproponowaly przywrócenie instytucji takich świeckich mnichów - wojowników, nauczających kung-fu w ramach szkoły przyklasztornej. Ustalono ulgowe zasady święceń. W ten sposób tacy ludzie są oficjalnie uznawani za mnichów, natomiast faktycznie nie są pełnoprawnymi mnichami, którzy przyjęli pełne święcenia. Kadra dla tej szkoły - czyli szeregi "mnichów" nauczających sztuki walki wywodzi się po prostu z wydziałów wushu chińskich AWF-ów. Stamtąd głównie pochodzi ich wiedza, sprawność i umiejętności. Jednocześnie ich zadaniem jest gromadzenie, badanie i systematyzowanie metod treningowych pochodzących z różnych szkół tradycyjnie nawiązujących do Shaolinu i wykształcenie takiego usystematyzowanego, standaryzowanego nurtu Shaolin gongfu, który miałby się stać pewnym produktem handlowym. Stąd takiego typu pokazy "mnichów" Shaolinu, i tworzenie "filli Shaolinu" w róznych miejscach na Zachodzie. To jest cała strategia marketingowa. W 2002 roku w Pekinie byłem na konferencji, na której prezez Chińskiego Związku Wushu o tym mówił. Podkreślił że głównym celem jest wprowadzenie sportowego wushu na olimpiadę. Natomiast gdy to się uda, większy niż dotąd nacisk zostanie położony także na rozpowszechnianie standaryzowanych wariantów tradycyjnych systemów, a w pierwszej kolejności propagowanie właśnie tego standaryzowanego Shaolin gongfu. Stworzenie instytucji "mnichów" i pokazy na całym świecie to właśnie element tej całościowej strategii promocji tego "produktu".

Gdy mowa o standaryzowanych wariantach tradycyjnych systemów, trzeba zdawać sobie sprawę, że założeniem jest, że "nie powinny one być oderwane od walki, ale z drugiej strony nie należy kłaść zbyt dużego nacisku na element walki" - to jest oficjalne stanowisko. Przeczytać to można np. w wypowiedzi przewodniczącego Chińskiego Związku Wushu w "Zhongguo wushu baike quanshu": (Encyklopedia Chińskiego Wushu).

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czy majac 17 lat sa jescze jakies szanse na zawodowy boks??

Następny temat

Machanie kijem

WHEY premium