Jestem zupełnie nowy w temacie zdrowego żywienia, stad mam pytanie o zupełnie podstawowa rzecz. Moje zapotrzebowanie kaloryczne. W internecie znajduje średnio 1000 sposobów wyliczania zapotrzebowania na minute.
Moje wymiary to:
wzrost - 172cm
waga - 121kg
wiek - 25lat
typowy endomorfik
Pierwsza metoda, znaleziona na forum wyliczona z wzoru:
TDEE = BMR + TEA + TEF + NEAT
Daje 2712kcal (TEA póki co podstawione 0)
Kalkulator na potreningu.pl wylicza mi 2902kcal. Inne kalkulatory w sieci zwracaj wynik miedzy 2300-3100kcal.
Dodatkowo kilka razy konsultowałem się z dietetykami z firm oferujących cateringi dietetyczne (nawiasem mówiąc nie polecam, postanowiłem wziąć się sam za żywienie i gotowanie). Oni z kolei wyliczali mi diety pomiędzy 1700-2000kcal.
Różnica w tych wynikach jest do znacząca, zwłaszcza kiedy chce się zacząć od niewielkiego obcinania kcal (0-200). Stad moje pytanie. Czy może jest zasada, by przy tak dużej nadwadze zapotrzebowanie liczyć w inny sposób? obcinać więcej? Czy nie przejmować się innymi źródłami i korzystać ze sposobu znalezionego tu na forum?