Po ostatnim cyklu matanabol + testosteron prolongatum, który skończyłem rok temu, nie zrobiłem odbloku. Wiem że, większość pomyśli że jestem głupi i nieodpowiedzialny, ale życie piszę różne scenariusze.
Do rzeczy.
Pojawiły się problemy z erekcja, a raczej z jej utrzymaniem. Chęci są cały czas, nie spadło mi zainteresowanie kobietami, energia życiowa na wysokim poziomie, nocne i poranne wzwody są,( nie tak często jak miałem 18 lat, ale są), nadmiernie że mam wspaniałą, piękną kobietę, która mnie niesamowicie kręci. Byłem u urologa, zrobiłem badania, powiedział że wszystko w normie tylko testosteron niski. Jego recepta na dolegliwość przepisał mi testosteron w żelu, oraz tabletki maxigra, i powiedział że spokojnie to wróci.. Maxigry nawet nie wykupiłem, bo wiem że to jest chwilowe rozwiązanie a takowe mnie nie interesuje.
I teraz stosuje żel od miesiąca, codziennie rano się smaruje, do tego ( wziąłem sprawy w swoje ręce) aplikuje codziennie rano kompleks witamin, magnez, omega 3, przed snem magnez o cynk. Wczoraj zrobiłem badania ( wyniki w załączeniu). Mam się teraz umówić na wizytę powtórna do urologa, ale dla mnie jego kompetencje soe skończyły i mi nie pomoże.
