Sherdog.com: Jak przygotowujesz się do OWGP?
Wanderlei Silva: Prowadzę intensywny program ćwiczeń. W ostatnim tygodniu pracowałem nad
wytrzymałością i kondycją.
Nie mam żadnych kontuzji. Jestem zdrowy i ważę 218.5 funta (99 kg). Jestem przygotowany do walki.
Zamierzam każdego zaskoczyć.
Sherdog.com: Słyszeliśmy, że sesje treningowe z Twoim osobistym ternerem Rafaelem Alejarrą były
intensywne.
Silva: Owszem, były. Opracowuje on nowe maszyny oraz narzędzia. Przychodze do niego i mówię "Chciałbym
trenować dany element", a on tworzy nowe ćwiczenie skoncentrowane na elemencie o którym mówiłem. Taki
rodzaj pracy pozwala odkrywać nowe aspekty treningów dla każdego fightera MMA.
Sherdog.com: Opowiedz o treningach BJJ i Muay Thai.
Silva: Pracuję ciężko. Trenuję z chłopakami w sali gimnastycznej. Dużo ćwiczę ju-jutsu, mamy kilka
czarnych pasół w teamie. Gabriel "Napao" Gonzaga był tu aby nam pomóc, wprowadził wiele dobrych
rzeczy. Mamy Nino (Schembri), Cristiano (Marcelo), (Luiza) Azeredo. Każdy jest skupiony na tej walce.
Sherdog.com: Mirko poprawił obronę przed sprowadzeniami do parteru, jak przebiega twój trening w tym
aspekcie ?
Silva: Jest dobrze. Trenuję z Christopherem oraz Fabio, którzy są jednymi z najlepszych w Brazylii.
Poprawiam moje techniki sprowadzające, ponieważ to jest klucz: nie śpij, albo sprowadzę cię na ziemię.
Jestem dobry w sprowadzeniach a on (Mirko) ma dobrą obronę. Mimo wszystko będę się starał toczyć walkę
w stójce. Jakkolwiek, sprowadzę go do parteru jeśli będę chciał.
Sherdog.com: Brałeś udział w innych turniejach, jednak jak jesteś przygotowany na spotkanie dwóch
zawodników tego samego wieczoru ?
Silva: W tym przypadku musisz być przygotowany lepiej niż kiedykolwiek, ponieważ nie jest dla nikogo
możliwe, żeby być w 100 procentach gotowym aby zmierzyć się z dwoma takimi kolesiami tej samej nocy.
Jak mówię, lubię testować siebie i ciągle nie znalazłem swojego ograniczenia. Jestem bliski
osiągnięcia punktu, który jak myślę jest moim limitem, ale teraz wiem, że mogę pojść daleko. Dla mnie
jest to wspaniała szansa zmierzyć się z dwoma zawodnikami wysokiego kalibru tej samej nocy. Myślę, że
z Bożą pomocą dotrę do finałowej walki i będą to zawody mojego życia. Przysięgam jedną rzecz: dam z
siebie wszystko i ktokolwiek się ze mną zmierzy, będzie to dla niego twardy okres. Zrobię to.
Sherdog.com: Czy fakt, że walczyłeś już z CroCopem będzie teraz pomocny ?
Silva: Niezbyt, ponieważ każda walka ma inna historię. On jest szanowanym człowiekiem, bożyszczem.
Wiem, że będzie to twarda walka, ale lubię to. Lubię walczyć z prawdziwymi twardzielami. Jest kilku
kolesi, którzy cwaniakują, ale wyzywają na pojedynek tylko słabszych. Przystępują do walki tylko wtedy,
gdy są pewni wygranej. Myślę, że prawdziwy mężczyzna podejmuje walkę nawet wtedy, gdy nie jest
pewien wygranej. Lubię to, lubię wykorzystywać szanse. Lubię gdy mówią: "Do licha, jak on to zrobił??"
To miłe. Im większe wyzwanie, tym bardziej to lubię.
Sherdog.com: Na kogo stawiasz w walce Nog-Barnett.
Silva: Obstawiam 50 na 50. To będzie twarda walka. Amerykanin był mistrzem UFC, więc myślę że wszystko
możliwe. Nigdy ze sobą nie walczyli, wiec wszystko może być niespodzianką.
Sherdog.com: Czy możesz wyobrazić sobie wydźwięk i znaczenie walki pomiędzy Tobą a Minotauro ?
Silva: Z pewnością. Oczekuję tej wali z drżeniem serca. Jest fajnym gościem. Jesteśmmy przyjaciółmi,
ale gdy wchodzę do ringu nie szanuję nikogo. Kiedy walka się rozpoczyna, wchodzę do ringu jak zwierzę.
Dążę tylko do nokautu. Nie obchodzi mnie jak wielki ani sławny jest mój przeciwnik. Jestem na fali i
myślę, że jestem dobrze przygotowany. Mogę walczyć z każdym i Minotauro nie jest tu wyjątkiem. Wielu
ludzi mółi różne rzeczy na ten temat, ale nie zwracam na to uwagi. Zamierzam obijać gęby, wpaść w wir
walki i mogę zostawić wiadomość. Jedna żelazna szczęka już upadła. W MMA nie ma zawodnika, którego nie
da się znokautować. Gdy trafiam w szczękę przeciwnik upada.
Sherdog.com: Ostatnio kilku zawodnikół wypowiadało się o Tobie w kontrowersyjny sposób. Wśród nich był
Mirko, który powiedział że cię nie lubi i że nie masz etyki. Co o tym myślisz ?
Silva: Mogę to samo powiedzieć o nim (śmiech). Też go nie lubię. Jest zbyt arogancki. Próbuje znaleźć
we mnie winę i nie obchodzi mnie, że on nie uważa mnie za fajnego gościa. Do diabła z fajnymi
gościami. Nie chcę być jego kolegą ani kolegą nikogo kto mnie nie lubi. Nie chcę żeby mnie lubili,
ponieważ gdy jestem w ringu, pięści lecą wkierunku twarzy. To nie jest czas czułości. Nie zakocham się
w nim i on wie, że gdy zaczyna się walka, zaczynam kopać twarze. Kiedy walczyłem z nim byłem chudy,
ważyłem około 207 funtów (94 kg) i próbowałem dobić do conajmniej 214 funtów (97 kg). Teraz ważę 218
funtół (99 kg). Czuję się dobrze z silnym ciosem i zmuszę go do cofania się jak w pierwszej walce. On
to wie. Każdy może gadać. Nawet papuga. Ale robienie tych rzeczy to już całkiem inna kwestia.
Sherdog.com: Chuck Lidell, po wygranej nad Sobralem powiedział, że walka pomiędzy Tobą a nim będzie
jednorundowa.
Silva: Z pewnością tak będzie. Nie dotrwa do drugiej rundy! Aktualnie jestem trochę zdezorientowany.
Niektórzy ludzie mółią, że do tej walki nie dojdzie. Chcę powiedzieć jasno: chcę z nim walczyć. Chcę,
żeby to było jasne, że nie obchodzi mnie, czy odniosę obrażenia w OWGP. Wyleczę się do listopada. Chcę
tej walki, Chcę jego. Nie obchodzi mnie, że ludzie mówią: On idzie do UFC żeby się za darmow
ypromować. Nie wiem, co się obecnie dzieje, ale promotorzy to załatwią. Chcę go zamknąć uderzając go w
usta. Gdy mówiłęm do mikrofonu patrzył na mnie i uśmiechnął się lekko, bo wiedział kim jestem. Quinton
Jackson skopał mu dupę w PRIDE, Jestem fighterem Muay Thai. Jestem ciężkim zawodnikiem. Jeśli trafię w
szczękę, gość leży.
Sherdog.com: Czego mogą oczekiwać Twoi fani po twoich przygotowaniach do 10-tego września ?
Silva: Mogą oczekiwać wielkiej woli walki z mojej strony. Trenuję tak ciężko, jak nigdy w moim życiu.
Zatrudniłem wspaniałego trenera osobistego, który opiekuje się mną dając mi suplementy i witaminy,
Tylko jem, trenuję i śpię. Nic poza tym. Prygotowuję się jak nigdy aby zadowolić publiczność. Mam
zamiar dać wspaniałe show i reprezentować brazylię. Chcę walczyć dobrze. Zwycięstwo to tylko
konsekwencja. Chcę zelektryzować publiczność, sprawić by ludzie krzyczeli. Wiem że moi fani to lubią i
dla nich walczę. Wiem że patrzą na mnie gdy walczę i spodoba im się to co zobaczą, ponieważ jestem
silny, dobrze prygotowany i dążę do nokautu. Nie czekam na drugą walkę bo nie wygrałem pierwszej
walki. Myślę teraz tylko o pierwszej walce. Jeśli zostanę ranny, będę walczył w drugiej walce ranny,
nie dbam o to. Będę walczył do końca. Poddam się dopier po zakończeniu walki. Nigdy wcześniej
Zmieniony przez - _deadcraft w dniu 2006-09-08 12:28:04
"Tak się wk..wiłem, że poszedłem poćwiczyć moim ulubionym młoteczkiem",
"Mówiłem mu: stary, CroCop ci j**nie i pójdziesz spać" - E.Fedor
http://youtube.com/results?search_query=pudzian czyli koks po polsku&search=Search