Jak chcesz się przełamać podczas następnej walki w UFC?
Walka sama w sobie była dla mnie zwycięstwem; zakładając że robię to co lubię, czyli walczę i jestem poddawany próbie. Stawałem naprzeciwko bardzo dobrych uderzaczy z założeniem walki w stójce - doznałem 2-óch knock downów i jednej przegranej na punkty. Myślę że powodem tego są nowe okoliczności które mnie tu napotkały; założenie nowej drużyny i cała reszta. Ale naprawdę jestem blisko odnalezienia mojej szczytowej formy. Teraz udam się do Brazylii aby odpocząć i ponownie spotkać się z rodziną; zostawić tęsknotę za nimi z boku i wyruszyć do Holandii aby potrenować trochę muay tai. Poznałem Ernesto Hoosta w Vegas który wydaje się świetnym gościem; oprócz tego że jest doskonałym mistrzem, chyba nie muszę go dokładniej przedstawiać.
W początkowej wymianie ciosów podczas walki z Chuckiem, prawie minutę po rozpoczęciu walki, gdy jeszcze badaliście się nawzajem; tłum podniósł się gdy: wleciałeś na siatkę, jeszcze przed konkretną wymianą, jaki był tego powód?
Dosięgnął mnie wtedy dwoma dobrymi ciosami, mogłem skrócić dystans i spróbować obalenia lecz nie czułem się w tym momencie zbyt pewnie a poza tym nie trenowałem zbyt dużo zapasów. Więc wycofałem się aby odzyskać oddech i poczekać na niego, wiedząc że to będą tylko sekundy. To było dobre gdyż widownia lubi takie momenty; wiem że mogę się wycofać i wygrać takim sposobem zachowania i tego właśnie chcę; pokazać zwycięski styl i widowisko dla fanów. Chcę pomóc w propagowaniu tego sportu bez zmieniania siebie.
Jak myślisz co zrobiłeś źle?
Mogłem więcej kopać. Po walce miałem wrażenie że mogłem wykonać obalenia; jego obrona przed nimi jest dobra ale nie niemożliwa do pokonania. Teraz mówi się już o naszej następnej walce, i chcę z nim walczyć już w tym roku.
Obecnie mówi się o walce Lyoto Machida vs. Tito Ortiz. Czy widziałeś walkę Lyoto? Jak obstawiasz?
Ciekawym było to że przybyliśmy na hale już przepełnioną sensacjami, myślałem że pojedynek odbędzie się później, lecz zostały tylko dwie walki i wchodziłem. Adrenalina podskoczyła i zacząłem się rozgrzewać; więc nie oglądałem walki Lgoto. Obejrzałem ją dopiero później; dał wycisk przeciwnikowi. W jego wykonaniu przeciwnicy wydają się prości, lecz Tito jest gościem trudnym do zdarcia; będzie to dużo trudniejsze zadanie dla Lyoto. Jest on świetnym sportowcem, i z pewnością ma szansę zdobyć pas w kategorii do 93kg. Jeszcze jedno, stawiam swoje pieniądze na Shoguna. Nie był sobą podczas przegranej z Griffinem w 2007, był kontuzjowany. To jest człowiek który pobił najtwardszych i wierzę że jeszcze to udowodni. To będzie rok Shoguna.
Dat publikacji: 9 styczeń 2008
Żródło: graciemag.com
Tłumaczenie: Myrchus
Zmieniony przez - Myrchus w dniu 2008-01-21 03:15:51