UFC Fight Night 70: Machida vs Romero, 27.06.2015

Nawet Jacare to dla niego za dużo.

Ogólnie Romero to świr. Niby stójkę zaczął trenować stosunkowo niedawno- 2/3 lata, a sadzi takie bomby że aż miło.Do tego zaj**iście balansuje ciałem, dobrze się porusza, ładnie pracuje na nogach, schodzi z linii ciosów i skraca dystans. W przedostatniej walce kapitalnie też używał łokci. Ma potencjał. Kto wie czy teraz nie zobaczymy jeszcze lepszej wersji Kubańczyka. Póki ma siły to jest nie do zatrzymania. W pierwszej rundzie z Kenndym robił co chciał. Wyprzedzał wszystkie jego ataki i stopował jego wszystkie zapaśnicze zapędy karcąc go często ciosami.

Maczida będzie 3 rundy sp*****lał i zaatakuje w 4 i 5.

W ogóle przypomniało mi się jak Romero zaj**iście obalił naszego rodaka Michała Fijalkę łapiąc go za kostkę. Ma ktoś gifa?

Epic

Dokładnie.

Dobra opcja na ulicznych zabijaków. On chce telefon a ty udajesz, że wiążesz buta i j**!

Tylko żeby tak szarpnąć gościem ważącym te 80 kg chociaż to trzeba być dzikiem ala Romero, bo tylko na gifie to tak ładnie i prosto wygląda. No a jak zrobisz to źle to może być nieciekawie...

PS: walka Romero vs Machida odbywa się w mniejszym oktagonie. Szanse Romero rosną...


Zmieniony przez - Noolan w dniu 2015-06-26 15:05:31

Jeżeli ci się trafi jakiś suchar to robisz akcje na Romero

Jeżeli nie to mam alternatywę: