UFC Fight Night 27 – wyniki

Główna karta

Carlos Condit pok. Martina Kampmanna przez TKO (ciosy i kolana), 4 runda, 0:54
Rafael dos Anjos pok. Donalda Cerrone przez decyzję (jednogłośną)
Kelvin Gastelum pok. Briana Melancona przez poddanie (duszenie zza pleców), 1 runda, 2:26
Court McGee pok. Roberta Whittakera przez decyzję (niejednogłośną)
Takeya Mizugaki pok. Erika Pereza przez decyzję (niejednogłośną)
Brad Tavares pok. Roberta McDaniela przez decyzję (jednogłośną)

Pozostałe walki (transmisja na FOX SPORTS 2)

Dylan Andrews pok. Papiego Abediego przez TKO (podbródkowe i ciosy w parterze), 3 runda, 1:32
Brandon Thatch pok. Justina Edwardsa przez TKO (ciosy w parterze), 1 runda, 1:23
Darren Elkins pok. Hatsu Hiokiego przez decyzję (jednogłośną)
Jason High pok. Jamesa Heada przez poddanie (duszenie gilotynowe), 1 runda, 1:41

Pozostałe walki (transmisja na Facebooku)

Zak Cummings pok. Bena Allowaya przez poddanie (duszenie d’arce), 1 runda, 4:19
Roger Bowling vs Abel Trujillo – walka nierozstrzygnięta (nielegalne kolano w parterze zadane przez Abela Trujillo), 2 runda, 4:57

Hioki to jest kuhwa dramat... Strasznie frustrujący w oglądaniu.

Wygrał w cuglach każdą jedną 1 rundę w UFC, w niektórych przypadkach wręcz rozjechał przeciwnika...

Po czym spuchł, usnął, diabli wiedzą co i zrypał resztę....

nawet w Japonii przespał z Pałaszewkim drugą rundę.

Pojęcia nie mam, czy to cardio, jetlag, rak trzustki, czy co, ale szkoda kurde jak ktoś się tak marnuje.

A tak wierzyłem w Kampmanna... czasem mam wrażenie, że pewnego poziomu po prostu nie przeskoczy. Szkoda, zawsze dawał solidne walki i oglądanie jego akcji to czysta przyjemność. Condit potwierdził, że jest topowym zawodnikiem w życiowej formie.

Dos Anjos zdecydowana poprawa stójki, pełna dominacja na glebie, cieszy fakt, że jego gadanie ostatnimi czasy nie kończy sie tylko na gadaniu, faktycznie idzie do przodu i sie rozwija. Ale czy ma już na tyle atutów by z czołówką walczyć? Mam nadzieje, że przekonamy sie już w następnej walce. To już jego 5 wygrana z rzędu.

Fajna, gala, szkoda, że się pospałem i pooglądałem powtórki plus jakieś mikrofalowe wideła w necie.

Condit to potwór, ta Jego ksywka przy każdym innym zawodników byłaby lekko siarska, ale on naprawdę jest 'natural....'

Swietnie Gastelum ! Myslalem, ze po tym podbrodkowym bedzie dobijal na glebie a on poszedl na plecy ! No, no rosnie nam nowa gwiazda. ME super, teatr jednego aktora. Kampman to nie GSP, wiadomo ze po 1 rundzie siadzie, na Condita zawsze sie przyjemnie patrzy, uwielbiam te jego kombinacje i to jak zawsze zrobi cos z plecow ! Szkoda, ze sub mu nie wyszedl. Kowboya bym juz wycial ...

Wycinać Kowboja???!

Bojcie się Boga.... :P

Jeden z bardziej efektownych zawodników i bardzo dobry....A kokosów nie zarabia.


Dalej:


Bowlings vs Trujillo przepiękna młócka, szkoda, że się tak durnie skończyła. :/

Cummings piękne poddanie.

Hiokiego jeszcze nie widziałem, ale straszna porażka, z kim jak z kim ale z Elkinsem to się niespodziewałem, że przegra....

W każdej walce w UFC ta sama śpiewka - piękna, spokojnie wygrana 1 runda, a potem jakby usnął.

Mnie tu tylko walka Gasteluma interesowała i nie zawiodłem się!!
Młody ma zaledwie 21 lat i już wygrał mocno obstawionego TUFa! Oby tak dalej.

Gastelum naprawde utalentowany zawodnik, mam nadzieje że zostanie odpowiedni poprowadzony i wykorzysta swój ogromny potencjał. Bo ma szanse osiągniąć sporo w tym sporcie.

Court McGee vs Robert Whittaker - McGee jest niezły, ale trzeba musi zacząć wygrywać przed czasem.


Martin Kampmann vs Carlos Condit - co z tego, że Duńczyk zdominował pierwsza odsłonę, jak później robił za worek treningowy.

zdominował? nie powiedziałbym, tezandrzej chciałeś napisać Natural Born runner ? jk

Miałem oglądać całą live, po drugiej walce padł mi net i poszedłem spać a na ME już mi się nie chciało wstawać Ale obejrzałem ME rano, jeszcze parę nadrobię. Dwie pierwsze walki fajne, szkoda, że pierwsza tak się skończyła, na innych zasadach byłoby piękne KO a tak to NC, i tak miał Trujillo farta, że nie DQ.

kolano trafiło w klatę i później zachaczył udem w szczene , podobnie jak Silva z sonnenem