UFC FN 67: Condit vs Alves 30.5.2015

Lawler to dzik. W walkach z Hendriksem pokazał się z dobrej strony i rozwinął swoje TDD i poprawił cardio ( co było jego słabą stroną). Do tego jest bardzo silny fizycznie i ma kowadło w łapie. Coś czego brakuje Hipsterowi. Może punktować tymi swoimi prostymi. Ale wystarczy że Lawler trafi raz i będzie pozmiatane.

Mam nadzieje Noolan ze wp******i anemikowi bardziej niz ostatnio
Red Ares, chyba Azor

Zmieniony przez - grind w dniu 5/31/2015 12:41:11 AM

Swietna walka Condita. Jedyny zawodnik chyba ktory zamiast prostych i sierpowych wali lokciami z takiego dystansu. Niech zrobia teraz walke z Brownem !!!

No walka niezła. Mocna strona Carlosa te łokcie, dobrze wchodziły

Ale walka Condita po powrocie. Im więcej takich zawodników w dywizji tym robi się ciekawiej. Czekam na jego kolejną walkę.
może rewanzyk z Hendricksem ;)






Zmieniony przez - Homster w dniu 2015-05-31 10:38:18

Noolan

Lawler to dzik. W walkach z Hendriksem pokazał się z dobrej strony i rozwinął swoje TDD i poprawił cardio ( co było jego słabą stroną). Do tego jest bardzo silny fizycznie i ma kowadło w łapie. Coś czego brakuje Hipsterowi. Może punktować tymi swoimi prostymi. Ale wystarczy że Lawler trafi raz i będzie pozmiatane.

Warto dodać, że Robbie jest szalenie dynamiczny w stójce z kontry jak i inicjując ciosy, najbardziej dynamiczny w dywizji, jeżeli będą wychodzić mu jego combosy góra dół+kopnięcie to Rory jest zniszczony. Rory nie jest Brownem któremu włącza się berserker i idzie do przodu, po kilku combosach Rory albo zacznie się cofać albo polegnie. Nie rozumiem ciągłego przekonania o wyższości wielu typów nad Robbie Lawlerem. Gość to bestia

http://www.mma-core.com/videos/Wendell_Oliveira_vs_Darren_Till_Full_Fight_UFC_Fight_Night_67_Part_2/10103337
łał. Ten Darren Till namiesza w ufc. A Condit wiadomo - cienias

No prawie go zabil tym lokciem.

http://www.sherdog.com/fighter/Darren-Till-73436
dobry ma rekord

Lawler ma jedną wspaniałą cechę- walczy zawsze do końca i nie odpuszcza. Wiem, że jeśli będzie przegrywał to zacznie ryzykować i szarżować ostrzej na Rorego. Ten natomiast słabo radzi sobie gdy wywierana jest na nim presja ( patrz walka z Conditem bądź pierwsza z Lawlerem). Do tego od ich pierwszej walki Lawler znacznie się rozwinął. Do tego skoro silny i dobry zapaśniczo Hendricks miał problemy z wywracaniem Robbiego to jakoś nie widzę powodu dla którego Ares miałby to robić.

Co do walki Alvesa i Condita- świetna walka. Obu należą się brawa. Condit chyba wrócił do formy. Jego kombinacje są bajeczne, a to jak wykorzystuje łokcie warte odnotowania. Może jeszcze namieszać. Wielkie gratulacje dla Alvesa że przetrwał te uderzenia. Twardy sk***iol z niego. Oddychanie ze złamanym nosem nie należy do najprostszych rzeczy. Wiem z doświadczenia
Olivieira też ładnie. Coraz większe wrażenie na mnie robi. W parterze jest prawdziwym kotem.