UFC 133 "Evans vs. Davis" 06.08.

No i lepsze to niz gwałt by Machida, raczej powinien to wygrac potem chwile poczekac az dojdzie do Evans vs. Jones i mozna umrzec jako spełniony człowiek.
Ale jesli jakos Tito wygra to bedzie sieka

Rashad Evans by szybkosc.

No jeśli Tito wygra to byłaby masakra. A powiem że chętnie zobaczyłbym jeszcze raz jak Tito wciąga wyimaginowane zwłoki do "grobu"

^ Hah.. no fakt ten cały rytuał po wygranej mu wychodzi genialnie.

Ojj super wiadomość! Walka dużo ciekawsza od tej niedoszłej z Davisem. Teraz wyobraźcie sobie Tito pokonuje przez nokaut Rashada i dostaje titleshota

Dajesz Ortiz!

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-07-14 14:10:19

Jak Ortiz to wygra to... Evans będzie chyba najbardziej pechowym zawodnikiem w UFC :) Ja na jego miejscu bym się wk*rwił

Łoł! Tito zyskał w moich oczach. Nigdy za nim nie przepadałem bo to taki typowo gburowaty zawodnik który prosi się o w******* ale przyjmując tak szybko walkę i to jeszcze z kimś takim jak Sugar udowodnił że ma jaja. Oczywiście dalej jestem za Evansem ale nie miałbym nic przeciwko temu żeby Tito znowu niespodziewanie wygrał

Podobno Lyoto odmówił przyjęcie pojedynku bo chciał kasę na poziomie Andersona Silvy. Teraz to nie lada pytanie też z kim zawalczy Lyoto.

http://www.mmaroot.com/tito-ortiz-vs-rashad-evans-ufc-73-video/

Koniecznie walka dla was do analizy. Ja właśnie oglądam do kolacji bo jej jeszcze nigdy nie widziałem.

C*** by szczelił te kontuzje. Wyczekiwałem tego pojedynku Davisa z Rashadem a tu taki kwas .

Dobrze przynajmniej, że Machida odwalił numer z kasą (teraz lepiej dla niego nie przegrywać, bo Danuta jest w****iony na niego oficjalnie ), bo Rashad nic na niego nie ma i zostałby zgwałcony ponownie, a tak z Tito może być ciekawie oł je

No to Panowie oficjalnie ogłaszamy rok 2011 rokiemkontuzji
Vitor Belfort vs. Yoshihiro Akiyama przecież Belfort go zje żywcem